Dlaczego mamusia przeklina. Rozterki wkurzonej matki recenzja

Dlaczego mamusia przeklina

Autor: ·2 minuty
2020-02-04
Skomentuj
1 Polubienie
Gill Sims doskonale oddała w swojej książce uroki bycia matką. Macierzyństwo nie jest proste, choć rzadko mówi się o tym wprost. 

"Dlaczego mamusia przeklina" to druga część cyklu, która w porównaniu do części pierwszej idealnie odzwierciedla obraz chaosu, który spowodowany jest głównie dziećmi. Główna bohaterka książki, czyli Ellen jest ambitną, pełną pozytywnych planów osobą. Po wielu latach spędzonych w domu postanawia zrobić coś dla siebie. Jednak jej pozytywne nastawienie gaśnie szybciej niżeli by się spodziewała. Sama czuję się jakby stała nad przepaścią, a jednocześnie dochodzą problemy małżeńskie. 

Ellen postanawia wrócić na etat. Jest informatyczką. Otrzymuje stanowisko w wymarzonej firmie. Nie otrzymuje jednak wsparcia od męża. On przeciwny takiej zmianie stale jej to utrudnia. Dzielą się obowiązkami, z których niestety wywiązuje się głównie Ellen. Do tego niepostrzeżenie staje się główną przewodnicząca w szkole i musi zajmować się organizacją wszelkich uroczystości, a jednocześnie gromadzić fundusze na kolejne. Jest w potrzasku. Tego zadania nie ułatwiają jej również dzieci, które swoim zachowaniem doprowadzają ją do szału.

Ellen stara się być dobrą matką, żoną i pracownikiem. Ten ostatni punkt niesie ze sobą pewne konsekwencje. Wszystko przez niedomówienie. Pozostali współpracownicy traktują Ellen jako osobę bezdzietną. Ona nie wyprowadza ich z błędu, ponieważ jej koleżanka z pracy, samotna matka, ma z tego powodu wiele nieprzyjemności. W pracy stosowany jest mobbing wobec osób dzietnych. 

W trakcie spotkań z rodzicami ze szkoły okazuje się, że nie tylko ona jedna czuje się zmęczona życiem. Otaczające je matki, mimo że nie pokazują po sobie swoich lęków, także czują się osamotnione i zrezygnowane. To pozwala Ellen spojrzeć na macierzyństwo z innej strony. Zaczyna walczyć o siebie i zrobić coś dobrego. Patrząc na psychiczne znęcanie się nad koleżanka z pracy, przyznaje się w końcu do posiadania dzieci i męża. Dzięki swojej odwadze tak samo ona, jak i jej koleżanka dostają nowe lepsze stanowiska. Ellen odzyskuje równowagę, co pomaga jej w ułożeniu na nowo relacji z mężem. 

Książka jest ciekawa od samego początku. Cała sceneria jest podobna do życia wielu mam, które borykają się z rzeczywistością. Problemy z mężem, z dziećmi i z pracą mają ogromny wpływ na samopoczucie każdej kobiety. Zawsze warto zawalczyć o siebie i o swoje racje. Nawet jeśli ta walka wydaje się nam na początku przegrana. 

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dlaczego mamusia przeklina. Rozterki wkurzonej matki
Dlaczego mamusia przeklina. Rozterki wkurzonej matki
Gill Sims
6.5/10

Mija miesiąc za miesiącem, zmieniają się pory roku, ale życie Ellen utknęło w martwym punkcie. Jej małżeństwo przechodzi kolejny kryzys, a dom pogrąża się w chaosie. Syn Peter jest połączony z iPadem...

Komentarze
Dlaczego mamusia przeklina. Rozterki wkurzonej matki
Dlaczego mamusia przeklina. Rozterki wkurzonej matki
Gill Sims
6.5/10
Mija miesiąc za miesiącem, zmieniają się pory roku, ale życie Ellen utknęło w martwym punkcie. Jej małżeństwo przechodzi kolejny kryzys, a dom pogrąża się w chaosie. Syn Peter jest połączony z iPadem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr