Był sobie chłopczyk recenzja

Dobranoc aniołku

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2020-06-09
Skomentuj
1 Polubienie
Są takie reportaże, które pomimo przeczytania nadal są w naszej głowie. Chociaż sięgniemy po inną książkę, one wciąż buzują w naszym umyśle. Słowa, mimo że są martwe, nie dają o sobie zapomnieć. Takim reportażem jest Był sobie chłopczyk.

19 marca 2010 roku. Tej daty nie zapomną mieszkańcy Cieszyna. Tego dnia dwójka młodych chłopców wybiera się nad staw. Dzień jak co dzień. Ale nie dla nich. Znajdują oni lalkę, pewnie wyrzuconą przez przypadek. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna. Wyrzucona lalka to nie kukiełka a martwy chłopiec. Kim jest, jak się nazywa, nie wiadomo. Początkowe śledztwo nie przynosi rezultatów. Dopiero po latach na jaw wychodzą bulwersujące fakty dotyczącego jego życiorysu.

Był sobie chłopczyk to opowieść, o którego chłopcu, tożsamość mieliśmy nigdy nie poznać. Ta wstrząsająca historia, która, gdy ujrzała światło dzienne,
poruszyła każdego, bo jak można porzucić małe i bezbronne niczemu winne dziecko. I za co taka kara? Za to, że płakał czy nie posprzątał zabawek.

Autorka książki praktycznie dzień po dniu opisuje przebieg tej sprawy. Przedstawia cały przebieg śledztwa oraz nakreśla historię rodziny Szymonka. Nic nie ubarwia, nie dodaje nic od siebie. I za to ogromny plus, bo ta historia sama w sobie dostarcza emocji. Tylko tych, które nie koniecznie chcielibyśmy doświadczyć i przeżyć.

Podczas czytania targały mną różne emocje. Od złości na rodziców, którzy nie potrafili zapewnić normalnego życia chłopcu po bezradność, że sporo ludzi wiedziało, co się dzieje w domu Szymonka a nic z tym nie zrobili. Sąsiedzi, pomoc społeczna, dalsza rodzina. Wszyscy znali sprawę, a nic z tym nie zrobili. Woleli milczeć niż pozwolić dziecko na egzystencje w innej rodzinie. Przecież jest wiele instytucji, które pomagają w trudnej sytuacji. Na każdy problem jest jakaś rada. Jednak rodzice Szymonka woleli sięgnąć po radykalne środki niż pozwolić mu żyć.

Z pewnością Szymonek nie jest jedyny. Nie on jeden nie doświadczył miłości ze strony rodziny. Czemu tak się dzieje? Na to pytania każdy sam musi sobie odpowiedzieć.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Był sobie chłopczyk
2 wydania
Był sobie chłopczyk
Ewa Winnicka
7.8/10
Seria: Reportaż [Czarne]

Z fotografiami Magdaleny Wdowicz-Wierzbowskiej Ta historia zaczyna się od nietypowego pogrzebu bezimiennego chłopca, pogrzebu, na który przybyły tłumy. Dziś wiemy, że był to Szymon z Będzina, którego ...

Komentarze
Był sobie chłopczyk
2 wydania
Był sobie chłopczyk
Ewa Winnicka
7.8/10
Seria: Reportaż [Czarne]
Z fotografiami Magdaleny Wdowicz-Wierzbowskiej Ta historia zaczyna się od nietypowego pogrzebu bezimiennego chłopca, pogrzebu, na który przybyły tłumy. Dziś wiemy, że był to Szymon z Będzina, którego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

był sobie król, był sobie paź i była też królewna... i był sobie chłopczyk. pamiętam, jak moja mama śpiewała mi kołysankę o królu z cukru, paziu z piernika i księżniczce z marcepanu. i teraz kotłuje...

@lemnisace @lemnisace

Niespełna dwa latka - tyle miał Szymek, kiedy w męczarniach umierał przez trzy dni pobity przez rodziców. Nawet po śmierci nie zaznał spokoju, bo aby zatuszować swój czyn mordercy wrzucili go do staw...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Kraj, w którym umrę
Ale ci młodzi są źli

Przeglądając nowości, zaintrygował mnie tytuł "Kraj, w którym umrę". Słodko-gorzka perspektywa, jak wyglądałby kraj, kiedy nas zabraknie. Co się zmieni, co pozostanie, t...

Recenzja książki Kraj, w którym umrę
Krew z krwi
Ile jesteś w stanie poświecić dla swojego dziecka?

Ile jesteś w stanie poświęcić dla własnego dziecka? Przed takim pytaniem staje Daniel Adamski ojciec ciężko chorego Leosia. Kilka milionów złotych, tyle warte jest życie...

Recenzja książki Krew z krwi

Nowe recenzje

Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Żniwiarz. Pusta noc.
@karolareads:

Chociaż ,,Pusta noc” pojawiła się w sprzedaży lata temu, dopiero niedawno o niej usłyszałam. Wiedziałam o niej tyle, że...

Recenzja książki Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Zanim się pojawiłeś
Mój ulubiony wyciskacz łez
@karolareads:

,,Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da.’’ ,,Zanim się pojawi...

Recenzja książki Zanim się pojawiłeś
Historia o Nikiforze
Nikifor
@meryluczyte...:

Temat twórców reprezentujących prymitywizm, nurt sztuki naiwnej czy też nieprofesjonalnej nie jest mi obcy, zwłaszcza ż...

Recenzja książki Historia o Nikiforze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl