Katarzyna Bonda to autorka bestsellerowych powieści kryminalnych, której chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Zadebiutowała w 2007 roku powieścią kryminalną „Sprawa Niny Frank”, która zdobyła uznanie i została nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru, a przez wydawnictwo Media Express została wyróżniona nagrodą Debiut Roku. „O włos” to najnowsza powieść pisarki, która rozpoczyna cykl z detektywem Jakubem Sobieskim.
Głównym bohaterem powieści jest były policjant Jakub Sobieski, obecnie taksówkarz, na boku dorabiający handlem narkotykami. Za sprawą aspirant Ady Kowalczyk mężczyzna zostaje wplątany w śledztwo w sprawie tajemniczego Kosiarza z Kabat, który sieje postrach w Warszawie. W Lesie Kabackim znaleziono bowiem zwłoki dwóch młodziutkich dziewczyn, pracownic agencji towarzyskiej. Świat alfonsów i prostytutek jest zamknięty dla policji, dlatego do akcji nieformalnie wkracza Jakub Sobieski. Kiedy niespodziewanie znika siostra Ady – Beata, sprawy nabierają rozpędu. Czy Jakubowi uda się odnaleźć zaginioną i rozwiązać sprawę? Czy to pomoże mu wrócić w szeregi policji?
Nie mam zbyt dużych doświadczeń, jeśli chodzi o twórczość autorki. „O włos” jest moim drugim z nią spotkaniem. Nie miałam w związku z tym żadnych oczekiwań wobec powieści. I muszę przyznać, że podobało mi się. Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę. Stworzyła wielowątkowy, ale spójny kryminał, w którym pojawiają się retrospekcje dotyczące niewyjaśnionej zbrodni sprzed lat, z pomocą których staramy się rozwikłać sprawę razem z detektywem Jakubem i ambitną aspirantką Adą. Okazuje się jednak, że owe retrospekcje jeszcze bardziej komplikują już i tak zamotaną sprawę. Ostatecznie w finale wszystkie puzzle wskakują na swoje miejsce i wszystko staje się jasne. Powieść rozpoczyna się dość spektakularnie, by później zwolnić, pozwalając nam zajrzeć do umysłu psychopatycznego mordercy i poznać przeszłe wydarzenia. Najciekawsza jest końcówka, bo wtedy akcja nabiera prawdziwego rozpędu, ale niedługo potem niestety się kończy. Mimo wielu postaci, jeszcze większej ilości poszlak, wielu szczegółów i mnogości wątków, nie jest ciężko się w powieści odnaleźć i czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Trzeba jednak dość uważnie śledzić wydarzenia, by chociaż spróbować samemu rozwiązać tę sprawę. Autorka umiejętnie zwodzi czytelnika i sprowadza go na manowce, dlatego nie jest to wcale takie proste.
Ciekawym dodatkiem jest w książce wątek obyczajowy, który dotyczy prywatnego życia Jakuba Sobieskiego, jego relacji z żoną, a także trochę powiązań z Adą Kowalczyk, której pomaga prowadzić tę sprawę. Ją samą zresztą też możemy dobrze poznać. I co ciekawe, żadna z tych postaci nie jest wzorem do naśladowania, żadna nie jest krystaliczna i ciężko ich w ogóle polubić. Ale trzeba przyznać, że są to dość charakterystyczni bohaterowie, którzy potrafią zapaść w pamięć. Jakub to mężczyzna, który raczej nie ma szczęścia w życiu. Taki trochę przegryw, który dzięki prowadzonemu śledztwu ma nadzieję na powrót do łask. Jakub został wydalony z policji, nie ma pieniędzy, nie ma mieszkania. Potajemnie mieszka w przyczepie teścia na terenie ogródków działkowych. Aktualna praca raczej go nie cieszy, ale pieniędzy przecież potrzebuje. Boi się, że jeśli zostanie przyłapany na wożeniu towaru dla niejakiego Moro, przekreśli już całkiem swoją przyszłość. Ale nadal to robi. Do tego z żoną nie układa mu się najlepiej. Nigdy nie wie, czy akurat jest u kochanka, czy może tym razem wybierze jego. Na pewno jest między nimi specyficzna relacja, można powiedzieć nawet, że toksyczna. Na pewno też dzięki temu jest w powieści nieszablonowo. Ada z kolei to kobieta bardzo ambitna. Wysoko mierzy i nie zawaha się użyć nieczystych metod, aby swój cel osiągnąć. Ma dziewczyna wysokie aspiracje zawodowe, jednak jej metody działania i wspinania się po szczeblach kariery nie przysparzają jej sympatii czytelnika. Ada pragnie się wykazać, chce dołączyć do wydziału kryminalnego i dopnie swego za wszelką cenę. Książka wprowadza czytelnika w brutalny i bezwzględny świat prostytutek, agencji towarzyskich, alfonsów, handlu narkotykami i skorumpowanych policjantów. Tak naprawdę nie mam się do czego w powieści przyczepić, bo wszystko jest na swoim miejscu. Śledztwo toczy się gładko, opisy zbrodni i tego, co dzieje się w umyśle psychopaty przykuwają uwagę, bohaterowie potrafią zaciekawić swoją odmiennością. Klimat jest mroczny, a atmosfera napięta. Mimo to książka nie porywa od pierwszych stron. Może trochę dlatego, że akcja rozwija się powoli, a stopień zagmatwania tej historii jest dość spory.
„O włos” to przyzwoity kryminał. Historia trzyma się kupy i czyta się ją dobrze, z zainteresowaniem. Brakuje jej jednak tego czegoś, co spowodowałoby, że zostanie z czytelnikiem na dłużej. Mimo to polecam, ze względu na pomysł i intrygujących, nieco patologicznych bohaterów.
Recenzja pochodzi z bloga:
„O włos” Katarzyna Bonda – maitiri_books (wordpress.com)