Dom obok recenzja

Dom obok

Autor: @angela95_95 ·2 minuty
2021-12-20
Skomentuj
1 Polubienie
Każdy z nas ma jakichś sąsiadów. Jednych znamy dobrze, innym mówimy tylko „dzień dobry”, bo tak wypada. Jednak każdy z nich ma swoje życie i swoją historię. Niektórzy wiodą beztroskie życie pełne optymizmu szczęścia, inni chowają w swoich sercach ból, strach, czy mrok. Jedną z takich historii przedstawiła nam Sylwia Gillis w swojej debiutanckiej książce „Dom obok”.

Autorka w swojej książce przedstawiała dwie historie.
Jedna dzieje się tu i teraz, gdzie poznajemy nastoletnią Julię, która w ramach szkolnego projektu dziennikarskiego, postanawia opisać historię morderstwa dwóch dziewczynek, które zostało dokonane w 1985 roku na jej osiedlu. Zwykle zadanie szkolne nagle zmienia się dla Julii w prawdziwe dochodzenie. Dziewczyna dowiaduje się, że morderca Aiszy i Zuzi mieszkał obok jej domu i został skazany na karę śmierci. Gdy po 30 latach od tych wydarzeń ginie jej przyjaciółka, dziewczyna jest przekonana, że wtedy złapano, nie tę osobę, a prawdziwy morderca żyje gdzieś obok.

Druga równolegle przedstawiona historia dzieje się „wtedy”. Poznajemy w niej historię zamordowanej Joanny Pejki, która nazywana była w szkole Aiszą. Dziewczynę poznajemy poprzez wpisy w jej pamiętniku. Autorka pokazała nam też świat z perspektywy Andrzeja Kołtuna, którego skazano na karę śmierci.

Pani Sylwia w swojej książce pokazała nam nie tylko świat widziany oczami Julii, Aiszy, czy Andrzeja Kołtuna, ale też innych bohaterów, którzy żyją w teraźniejszości i pamiętają historię, która wydarzyła się w 1985 roku w czasach ich młodości.

Na początku trochę mnie wkurzało przeskakiwanie co rozdział na innego bohatera, ale im dalej czytałam, tym bardziej mi się to podobało. Dzięki temu możemy poznać różne emocje i uczucia towarzyszące bohaterom. Możemy zrozumieć ich sposoby postępowania.

Książkę czyta się niesamowicie szybko. Każdy rozdział wciąga coraz bardziej. Autorka bardzo dobrze buduje napięcie. Gdy już myślałam, że wiem, kto jest prawdziwym mordercą, nagle autorka wprowadzała nowy wątek, który wszystko zmieniał i już zamiast jednego podejrzanego nagle nie wiedziałam nic. Do prawie ostatniej strony nie byłam w stanie odgadnąć prawdy.

„Dom obok” to książka, w której nie znajdzie się krwawych scen, jak to bywa w kryminałach, ale można pobawić się w detektywa.

Sylwia Gillis w swojej debiutanckiej książce poruszyła kilka ważnych tematów. Jednym z nich jest kara śmierci. W dzisiejszych czasach od każdego wyroku można się odwołać, czy go zmienić, jeśli pojawią się nowe dowody. Natomiast, życia już nie da się przywrócić. Autorka pokazała nam również że dzieci, czy też nastolatkowie mogą mieć rację, a dorośli mogą się mylić. Oraz jak łatwo można komuś świadomie, bądź nieświadomie zniszczyć życie.

Podsumowując: „Dom obok” to niesamowita książka, która, choć napisana jest łatwym i prostym językiem, wywołuje w czytelniku tysiące różnych uczuć i emocji. Polecam serdecznie tę książkę wszystkim, nawet tym, którzy nie przepadają za kryminałami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom obok
Dom obok
Sylwia Gillis
7.1/10

Prawda, która nie mieści się w głowie W 1985 roku mieszkańcami łódzkiego osiedla wstrząsają dwa brutalne zabójstwa małych dziewczynek. Sprawcą okazuje się młody nauczyciel, Andrzej Kołtun, który za ...

Komentarze
Dom obok
Dom obok
Sylwia Gillis
7.1/10
Prawda, która nie mieści się w głowie W 1985 roku mieszkańcami łódzkiego osiedla wstrząsają dwa brutalne zabójstwa małych dziewczynek. Sprawcą okazuje się młody nauczyciel, Andrzej Kołtun, który za ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dom obok" autorstwa Sylwii Gillis to poruszająca powieść, która zadaje pytania o naturę ludzkiego zła i tajemnice skrywane przez sąsiadów. Główną bohaterką jest niezwykle dojrzała na swój wiek Julka...

@Malwi @Malwi

Rok 1985 Łódź. W mieście młody nauczyciel Andrzej Kołtun morduje dwie małe dziewczynki. Morderca zostaje skazany na karę śmierci. 30 lat później, czternastoletnia Julia w ramach szkolnego projekty za...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

Pozostałe recenzje @angela95_95

Bądź moim marzeniem
Bądź moim marzeniem

Każdy ma jakieś marzenia, plany. Może to być zmiana pracy, wymarzony wyjazd, wybór studiów, czy planowanie jakiejś uroczystości lub innego wielkiego wydarzenia w naszym ...

Recenzja książki Bądź moim marzeniem
Rodzinne strony
Rodzinne strony

Każdy z nas ma jakąś przeszłość. Jedni wspominają swoje młodzieńcze lata z uśmiechem na twarzy, inni wolą o nich zapomnieć. Jednak każde wydarzenie z przeszłości oddział...

Recenzja książki Rodzinne strony

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią