Domek pod lasem recenzja

Każdy z nas ma w sobie coś dziecka. Ja np. uwielbiam bajki z odrobiną magii. Uwielbiam "zanurzyć się" w czytane historie i dać się ponieść chwili. Powiem Wam, że opiniowana książeczka absolutnie mnie urzekła. A czym? Tego dowiecie się w dalszej części mojej wypowiedzi.

Głównymi bohaterami tej historii, jest rodzeństwo Leśniewskich - najstarszy brat Kuba oraz siostry Oliwia i Pola. Wspólnie z rodzicami w końcu wyprowadzają się od swojej babci Zosi, by móc zamieszkać w swoim wymarzonym domku, który znajduje się w środku lasu. Dni upływają im na zachwytach w miejscu, w którym aktualnie przyszło im żyć. Jednak w powietrzu utrzymuje się charakterystyczna aura, która jasno sugeruje, że w najbliższym czasie wydarzy się coś nieoczekiwanego. Czy przeczucie dzieci się spełni? Z czym przyjdzie im się zmierzyć? Czy dacie się porwać tej opowieści? Na to ostatnie pytanie, mogę śmiało powiedzieć, że z pewnością tak będzie. Natomiast wszelkie inne odpowiedzi znajdziecie podczas lektury.

Na początku zacznę od tego, że książka ta czaruje już od pierwszych stron. Jest pięknie wydana, ma cudownie kolorowe ilustracje i łączy ze sobą elementy magiczne i rzeczywiste. Czytelnik już od pierwszych stron, chce jak najszybciej poznać dalsze losy bohaterów. Ulega czarowi, jaki wywołuje ta opowieść i jednocześnie ma wielką ochotę, aby znaleźć się w samym środku tej bajki wspólnie z występującymi w niej postaciami.

Ponadto publikacja ta jest pełna ciepła, troski, wzajemnej opieki i szacunku. Ukazuje nam, jak ważna jest miłość, szacunek, troska i przyjaźń pomiędzy rodzeństwem. Również dowiadujemy się, że bycie dobrym człowiekiem popłaca. A gdy jesteśmy wszyscy razem i gramy do przysłowiowej jednej bramki, to jesteśmy w stanie pokonać wszelkie trudności i przeciwności losu.

Z przeczytanej historii, dowiadujemy się też, że jest to pierwsza część z serii przygód rodzeństwa Leśniewskich. Zatem nie pozostaje mi i córce nic innego, jak z ogromną niecierpliwością czekać na kolejne, niesamowite przygody. Bo jak już zapewne wiecie, lektury dziecięce czytam wspólnie z Rozalką. A tą jesteśmy zachwycone. Jest ona wyjątkowa i pełna magii i ciepła pod każdym względem. Mamy ostatnio szczęście do dobrych książeczek. Jeśli szukacie ciekawej książeczki dla swoich dzieci, wnuków lub po prostu chcecie komuś sprezentować przepiękną bajkę, to książeczka Pani Mirosławskiej będzie absolutnym strzałem w dziesiątkę. Polecamy ją Wam wraz z Rozalką z całego serduszka ❤️ Ja ze swojej strony, ślicznie dziękuję Autorce za zaufanie i za możliwość objęcia tej niezwykłej opowieści patronatem medialnym. Zachęcamy Was gorąco do lektury i wspólnie z córką przyznajemy 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/ 10 punktów 😀