Dotknąć nieba recenzja

Dotknąć Nieba

Autor: @ansomia ·2 minuty
2013-04-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Każdy w życiu ma jakieś zadanie do wypełnienia, dla każdego jest jakiś plan, często może się on nam nie podobać. Cierpienie jakie przynosi nam los sprawia, że jesteśmy bardziej dojrzalsi, bardziej doświadczeni. Życie nas uczy, byśmy nie popełniali w kółko tych samych błędów, byśmy kiedyś mogli pomagać innym postępować tak jak sami nigdy nie postępowaliśmy, lepiej.

„Pomimo wszystkiego, co nam się przytrafia, ostatecznie to my decydujemy czy nasze życie jest dobre czy złe, brzydkie czy piękne.”[str:198]

Alan Christoffersen, główny bohater książki ma wszystko, miłość, super dom i pracę. Pewnego dnia jego żona ma poważny wypadek, zanim jednak odchodzi prosi męża o złożenie obietnicy. To ona sprawia że Alan próbuje żyć dalej. Jednak strata ukochanej to nie wszystko, w tym samym czasie traci cały majątek. Wtedy gdy już nic mu nie pozostaje, wyrusza na wędrówkę, poznaje wielu ludzi, każdy z nich niesie ze sobą coś innego. Co przyniesie Alanowi ciągła podróż? Czy odnajdzie nadzieję ?

„Ogród Edenu to archetyp tego, co utracone, tym samym symbol losu całej ludzkości. Ponieważ mieć znaczy utracić, tak jak żyć znaczy umrzeć. Mimo to zazdroszczę Adamowi. Bo choć utracił Eden nadal miał swoją Ewę.”[str:10]

W książce występuje wielu bohaterów pobocznych, najbardziej w pamięć zapadła mi Ally, kelnerka pracująca w jednym z barów, w którym zatrzymuje się Alan. Ally jest postacią pozytywną, mimo tego że wiele w życiu przeszła, jej sympatia i współczucie jakim darzy innych jest godna podziwu. Od początku spostrzega, że coś jest nie tak „Bóg zawsze stawia ludzi na naszej drodze z jakiegoś powodu. Tylko pomagając innym, możemy ocalić samych siebie.”[str:200] Jej bliskość, oraz historia jaką opowiada Alanowi sprawia, że w jego życiu następuje przełomowy moment.

Richard Paul Evans, bardzo zaskoczył mnie tą powieścią zdecydowanie ma ona charakter duchowy. Uwielbiam piękny plastyczny język autora. Sposób z jaką łatwością posługuje się piórem jest urzekający. Opisy uczuć oraz sytuacji są bardzo bogate, dla kogoś wrażliwego, jak ja jest to ciężka książka, gdyż bardzo dużo w niej bólu i smutku. Historia bardzo porusza i wciąga, niestety po przeczytaniu pozostaje niedosyt, na szczęście od razu można sięgnąć po kolejną część.

„Dotknąć nieba”, to pierwsza część „Dzienników pisanych w drodze”. Jest to piękna i jednocześnie bardzo pokrzepiająca duszę opowieść. Skłania do refleksji nad własnym życiem. Po jej przeczytaniu zadałam sobie pytanie… Niespodziewanie tracisz wszystko co dla ciebie najważniejsze, co wtedy robisz? Wy również odpowiedzcie sobie co byście zrobili, ale najpierw sięgnijcie po tę cudowną książkę.

"Możemy użalać się nad sobą i opłakiwać to, co straciliśmy, albo możemy wykorzystać porażki i stratę jako bodziec do rozwoju. Ostatecznie wybór zawsze należy do nas".[str:199]

"Pierwszy raz od wielu dni gwiazdy były widoczne. Była to jedna z tych chwil, gdy wznosząc oczy ku nocnemu niebu, czujemy się mali i nic nieznaczący. To napełniło mnie nadzieją. Pomyślałem sobie, że może Bóg ma więcej rzeczy na głowie niż niszczenie mojego życia,"[str:217]
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dotknąć nieba
Dotknąć nieba
Richard Paul Evans
8.7/10
Cykl: Dzienniki pisane w drodze, tom 1

„Niektórzy uznają to za opowieść o miłości. Dla nieznających miłości będzie to dziennik podróży. Dla mnie jest to wędrówka człowieka w poszukiwaniu nadziei”. Alan nie był nikim ważnym ani sławnym. Nie...

Komentarze
Dotknąć nieba
Dotknąć nieba
Richard Paul Evans
8.7/10
Cykl: Dzienniki pisane w drodze, tom 1
„Niektórzy uznają to za opowieść o miłości. Dla nieznających miłości będzie to dziennik podróży. Dla mnie jest to wędrówka człowieka w poszukiwaniu nadziei”. Alan nie był nikim ważnym ani sławnym. Nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Zamykam oczy. Przeszedłem daleką drogę, żeby tu dojść- ponad pięć tysięcy sześćset kilometrów. Jednak pod pewnymi względami pokonałem o wiele więcej. Nie zawsze wędrówkę należy mierzyć w kategoriach...

@Rudzik_Czyta @Rudzik_Czyta

Dotknąć nieba [I] (2012) kategoria: literatura obca liczba stron: 265 cena: 32,90 wydawnictwo: ZNAK ocena: 9/10 Na rozstaju dróg [II] (2012) kategoria: literatura obca liczba stron: 295 cena: 32,...

@Recenzencki @Recenzencki

Pozostałe recenzje @ansomia

Malinche: Malarka słów
Malinche Malarka słów

Malinalli uchodzi za najbardziej kontrowersyjną i tajemniczą postać w historii Meksyku. Była tłumaczką jak i kochanką Hernána Cortésa, uznawanego wśród Azteków za wcielen...

Recenzja książki Malinche: Malarka słów
Powrót do Nałęczowa
Powrót do Nałęczowa

Możliwość podróżowania w czasie otworzyłaby nam wiele drzwi. Czymś niesamowitym byłoby zawsze móc cofnąć się do przeszłości i naprawiać popełnione błędy, czy nawet zmieni...

Recenzja książki Powrót do Nałęczowa

Nowe recenzje

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca