Relacja (poza) służbowa recenzja

duużo zabrakło

Autor: @Angel ·2 minuty
2021-05-02
Skomentuj
1 Polubienie
Słoneczna, ciepła, miła dla oka okładka, piękni oni, gorąca Majorka w tle, to wszystko zapowiadało lekki i przyjemny w odbiorze romans, taki na leniwe popołudnie czy wieczór, tym bardziej, że liczy tylko nieco ponad 200 stron.
No cóóóż... Nie zachwyciła mnie ta lektura. Mimo niewielkiej objętości, trochę mnie nawet nużyła. W mojej opinii, niewiele się tu dzieje, oprócz seksu i seksu i jeszcze trochę seksu, ale który i tak nie wywołuje w czytelniku większych emocji. Bo tych zabrakło pomiędzy bohaterami. Nie robi się nam gorąco, przynajmniej ja nie czytałam tego z wypiekami na twarzy, po prostu czytałam. Było, bo było. W większości nie czułam między bohaterami żadnej chemii, pasji, namiętności.
Tak naprawdę, od samego początku nic mnie tu nie porwało, nie wciągnęłam się, w ogóle tego nie czułam.
Romans czy erotyk, bo patrząc na ilość scen erotycznych, bardziej obstaje przy tym drugim, też musi mieć ciekawą fabułę! Tutaj tego zabrakło. Pomysł, taki ogólny szkic niby był, mógł być ciekawy, niestety większość książki jest o niczym. Troochę coś się ruszyło bardziej pod koniec.
Autorka potrafiła skupić się na opisie ubrań czy wnętrz, ale zbudowanie jakiejś ciekawszej akcji czy nawet rzeczywistej tej relacji pomiędzy Oli i Michaelem, takiej, którą poczujemy, niestety leży.
Nie mogę nawet powiedzieć żebym jakoś szczególnie polubiła bohaterów, bo tak naprawdę nie bardzo miałam za co ich polubić. Ni to ziębią, ni to parzą, była we mnie taka obojętność po prostu.
Jedynym pozytywnym akcentem jest postać Hugo, on rzeczywiście miał coś w sobie i z miejsca zyskał moją sympatię.
Autorka niestety za mało skupiła się na swoich bohaterach, również tych drugoplanowych. Wspomnianych jest kilka osób, które mogłyby stanowić fajne tło tej opowieści, ale, dosłownie, są oni praktycznie ledwo wspomniani. Gdzieś np. nagle pojawiło się zdanie, że Oli spędzała ostatnio dużo czasu z Carmen, ale wcześniej, przez pół książki nic na ten temat nie było.
Dodatkowo, ogromnie irytowało mnie wszechobecne "haha" i "hehe" w dialogach. Nie zaśmiał się, roześmiał, zachichotała, odpowiedział ze śmiechem cy cokolwiek. Haha.

"- I porozmawiamy wreszcie.
- Może się uda, haha.
- Może (...)"

"- Jak tam, kocie?
- Dobrze, M.
- Hehe. Mam pomysł." (nie, nie było tu nawet nic śmiesznego)

Niestety, jak wspomniałam, nie zachwyciła mnie ta książka, mówiąc dosadniej, zawiodła mnie.
Na plus zasługuje sam fakt osadzenia akcji na Majorce i to, że widać, że autorka wie o czym pisze, jeśli chodzi o wyspę i trochę ten klimat możemy rzeczywiście poczuć :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Relacja (poza) służbowa
Relacja (poza) służbowa
Małgorzata Smolec
6.1/10

Dwudziestosześcioletnia warszawianka, Oliwia Werner, pewnego dnia postanawia rzucić wszystko i wylecieć na Majorkę. Na miejscu czeka na nią praca, którą załatwił dla niej dobry przyjaciel Igor. Oliwi...

Komentarze
Relacja (poza) służbowa
Relacja (poza) służbowa
Małgorzata Smolec
6.1/10
Dwudziestosześcioletnia warszawianka, Oliwia Werner, pewnego dnia postanawia rzucić wszystko i wylecieć na Majorkę. Na miejscu czeka na nią praca, którą załatwił dla niej dobry przyjaciel Igor. Oliwi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miłość od pierwszego wejrzenia w obecnych czasach zdarza się bardzo rzadko, a może jest zupełnie inaczej, gdyż będąc często zabieganymi, zapracowanymi i zmęczonymi ludźmi jej nie dostrzegamy i szansa...

@Grzechuczyta @Grzechuczyta

Tytuł : Relacja (poza)służbowa Autor : Małgorzata Smolec Wydawnictwo NieZwykłe Data premiery : 21 kwiecień 2021 #majorkański #relacjapozasłużbowa Dwudziestosześcioletnia warszawianka, Oliwia Werner,...

@aleksandra390 @aleksandra390

Pozostałe recenzje @Angel

Lucky
Szczęściara?

Widziałam zapowiedź Lucky w internetowych księgarniach, raz, drugi, rzuciła mi się w oczy, ale nie planowałam jej czytać. W okładce jest jednak jakieś przyciąganie, bo k...

Recenzja książki Lucky
Złodziejski Gambit
Ekscytująca zabawa

Dawno nie było we mnie takiej ekscytacji, sięgając po jakąś książkę. Tymczasem wzięłam Gambita i jestem przepełniona tym uczuciem! Mam nadzieję, że to dobre przeczucie, ...

Recenzja książki Złodziejski Gambit

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii