Dziewczyna Matisse'a recenzja

Dziewczyna Matisse'a - Manuel Vicent

Autor: @Bluekate ·1 minuta
2011-08-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chciałam napisać parę słów o czym jest książka, ale sama właściwie nie od czego zacząć. Zasadniczo jest to historia romansu handlarza dziełami sztuki z zona klienta. Ale romansu nietypowego bo na prośbę męża, który w ten sposób próbuje uszczęśliwić swoja umierająca żonę. Piękna Julia bowiem cierpi na białaczkę i lekarze dają jej zaledwie 3 miesiące życia. Mąż nie chcąc martwic żony ukrywa przed nią jej chorobę. Dla Luisa Bastosa kolekcjonowanie dzieł sztuki jest dobrym i ciekawym pomysłem na lokowanie pieniędzy. Jednak marszand Michel Verdano zaczyna dostrzegać zależność pomiędzy sprzedanymi Luisowi dziełami sztuki a poprawą zdrowia Julii.


Jednak książka ta nie byłaby ciekawa gdyby nie opisywane w niej dzieła sztuki. Ich losy i historie. Droga obrazu ze sztalugi artysty na ścianę kolekcjonera potrafi być długa i wyboista. O ile w ogóle dane dzieło trafi kiedykolwiek na ścianę. Ukrywane w sejfach, piwnicach, na zapleczach galerii tylko po to by uzyskać jak największą cenę. Przemycane w tubach po dywanach, kartonach z wędlinami i serami pleśniowymi, gubione, wyrzucane na śmieci aby w końcu za grube miliony zawisnąć w garderobie znudzonego milionera. Jako że zupełnie nie znam się na dziełach sztuki ani na handlu nimi, czytając książkę wielokrotnie zastanawiałam się czy takie rzeczy zdarzają się naprawdę czy to autora po prostu poniosła wyobraźnia. Nieprawdopodobna wydawała mi się aukcja tytułowego szkicu Matisse'a i perypetie jakie musiał przejść pejzaż Moneta zanim mógł w spokoju zawisnąć na ścianie u kolekcjonera.


Książka napisana ciekawie, pełna barwnych postaci artystycznego półświatka które maja do opowiedzenia ciekawe historie chociażby na temat Picassa i Matisse'a. Chociaż sam wątek romansu i leczniczej właściwości sztuki do mnie nie przemawia książka bardzo mi się podobała. Wprowadziła mnie w świat dla mnie zupełnie nieznany ale pociągający. Myślę ze te wszystkie dzieła sztuki nic by nie znaczyły gdyby nie historie które się za nimi kryją. Sama inaczej patrze na Radość Życia Matissa. Obraz który znałam wcześniej jednak nigdy się nad nim nie zastanawiałam, nie przyglądałam mu się. Teraz patrze na ten obraz nieco inaczej chociaż daleko mi jeszcze do fascynacji Julii i jej marszanda. Myślę ze dzieła wielkiego formatu trzeba oglądać na żywo. Może wtedy faktycznie mają urok któremu trudno się oprzeć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-08-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna Matisse'a
2 wydania
Dziewczyna Matisse'a
Manuel Vicent
8.2/10
Seria: Salsa

Michel Vedrano zaczyna od handlu dziełami o wątpliwej proweniencji, lecz któregoś dnia wpada mu w ręce oryginalny obraz Caravaggia i od tego momentu jego opinia jako marszanda jest niezwykle ceniona, ...

Komentarze
Dziewczyna Matisse'a
2 wydania
Dziewczyna Matisse'a
Manuel Vicent
8.2/10
Seria: Salsa
Michel Vedrano zaczyna od handlu dziełami o wątpliwej proweniencji, lecz któregoś dnia wpada mu w ręce oryginalny obraz Caravaggia i od tego momentu jego opinia jako marszanda jest niezwykle ceniona, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Bluekate

Bóg Rekin
Bóg Rekin. Wyprawa do źródeł magi - Charles Montgomery

Chciałabym powiedzieć ze lato w pełni jednak w tym roku więcej jest deszczu niż słońca. Z tęsknoty za słonecznym latem rozmarzyłam się o odległych krańcach świata gdzie s...

Recenzja książki Bóg Rekin
Mój brat alkad
Mój brat alkad - Fernando Vallejo

Fernando Vallejo kolumbijski pisarz i reżyser mieszkający na stałe w Meksyku. Akcja jego książek zazwyczaj rozgrywa się w Kolumbii i nie inaczej jest w przypadku "Mój bra...

Recenzja książki Mój brat alkad

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl