Fantastyczne samobójstwo zbiorowe recenzja

Historia samobójstwa w najpiękniejszym stylu

Autor: @patrikijaa ·3 minuty
2011-08-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Trudno spodziewać się, aby samobójstwo mogło być fascynujące. A gdy do jednej osoby planującej pożegnać się z życiem dołączymy jeszcze kilkadziesiąt innych, rzecz wydaje się jeszcze bardziej niecodzienna. Decyzja, która bywa nieodwracalna, nie musi być jednak ujęta w szarych barwach, jak pokazał to i udowodnił Arto Paasaliinaa. Bo co bardziej przybliża nas do życia jak nagła ucieczka od śmierci?

Historia rozgrywa się w Finlandii - przepięknym północnoeuropejskim kraju, który zachwyca wspaniałymi widokami, ogromnymi jeziorami i nieprzebytymi lasami. Dyrektor Onni Rellonen, bankrut i nieszczęśliwy mąż, postanawia zwieńczyć swoje życie jednym strzałem z pistoletu. Udaje się do stodoły, która miała być samotnym świadkiem jego śmierci. Tam spotyka pułkownika Hermanniego Kemppainena, który akurat zaciska węzły grubego sznura na belce, z zamiarem wetknięcia głowy w pętlę i zaciśnięcia jej na szyi. To niespodziewane spotkanie odciąga dwójkę od zamiaru popełnienia samobójstwa, ale tylko na ten dzień. Nadal są zdecydowani na śmierć. Uświadamiając sobie, jak wiele podobnych do nich osób musi zamieszkiwać Finlandię, postanawiają zamieścić ogłoszenie w gazecie, które pomogłoby zebrać ich wszystkich w jednym miejscu. Tłumy, które przybywają na zorganizowane seminarium, są zdecydowane popełnić samobójstwo zbiorowe, które miałoby godnie zakończyć ich nędzne istnienia.

Powieść zaskakuje złożoną psychologią postaci. Grupa ponad dwudziestu osób, które ostatecznie decyduje się na podróż zmierzającą ku śmierci, jest opisana rozlegle i interesująco. Każdy tutaj ma swoje życie, każdy ma dobry powód, by podjąć tak drastyczne kroki. Nie ma tutaj postaci, która byłaby dla nas anonimowa, bo każda w końcu ujawnia na czym polegają jej problemy. Podczas całej opowieści poznajemy ich zamierzenia i obawy. Ukazuje się ich upór i walka o swoją godność, bo wiedzą, że nie muszą już dbać o nic innego. Nie boją się podejmowania ryzyka, przemierzając autokarem Europę w celu odnalezienia dogodnego miejsca śmierci. Widzimy jak rozwijają się niektóre osoby, zmieniając podejście do życia, sposób myślenia i radzenia sobie z niektórymi sytuacjami. Widzimy jak w każdej postaci budzi się refleksja nad tym co było i co jeszcze może się stać.

Rozpoczęcie całej akcji od spotkania w stodole powoduje, że czujemy się zaangażowani w historię tych ludzi już od pierwszych stron. Książka przeplata w sobie historie różnych osób, dzięki czemu nie zetkniemy się tu monotonią. Paasilinna nadaje nadchodzącej śmierci charakter wyjątkowo dramatyczny, przeplatając okrutne życie z brakiem jakichkolwiek ograniczeń. Ukazuje, że ludzie, którzy decydują się na taki krok, nie mają już nic do stracenia. Przedstawia ich jako wojowników, którzy wciąż starają się stąpać z godnością, mimo że zmierzają ku śmierci.

Ukazany świat również wzbudza niemały zachwyt. Mamy tutaj wiele krajów, których piękno jest opisane w szczególny sposób. Nasi podróżnicy przemierzają Europę od Finlandii, przez Norwegię, Szwecję, Danię, Niemcy, aż do Szwajcarii. Wszędzie widzimy strzeliste góry, błyszczące jeziora, wspaniałe winnice czy kręte ścieżki... A wszystko dzięki spojrzeniu osób, które mają żegnać się ze światem, a więc także z tymi pięknymi widokami. Przez to krajobrazy nabierają tu szczególnego wdzięku, są pięknem, które zauważyć mogą tylko ci, którzy pochłonięci są refleksją o życiu.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko, żałując, że ta przygoda musi się skończyć. Bohaterowie są bardzo pozytywni i łatwo wzbudzają w nas emocje. W całej opowieści nie znajdziemy wielu dialogów. Tutaj jest to raczej relacjonowanie pewnych zdarzeń, które kiedyś, gdzieś miały miejsce. Czyta się to jak bajkę, z tym, że spodziewamy się ponurego zakończenia. Ale czy to naprawdę musi się tak kończyć?

To historia o ludziach, którzy nie mieli do stracenia nic i o decyzjach, które podejmowali. O ewolucji myśli, o zaglądaniu w głąb siebie. O poznawaniu innych w kilka dni, tak jak żaden inny człowiek nie zdołał poznać ich przez całe życie. To walka o to, co dla nas najważniejsze. Podróż ku śmierci, która ma być zarazem drogą ku szczęściu, wolności, wyswobodzeniu się od przytłaczającego życia. Fantastyczne samobójstwo zbiorowe, które rzeczywiście było fantastyczne i zachwycające, bo nie niosło ze sobą smutku, ale pełnię szczęścia i nadzieję. Czy można oczekiwać lepszego jutra, wiedząc, że ono nigdy nie nadejdzie? Paasilinna udowodnił, że można i zrobił to w najpiękniejszym stylu.

kilkastrondziennie.blogspot.com
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe
Arto Paasilinna
7.9/10

Dyrektor Onni Rellonen i pułkownik Hermanni Kemppainen przypadkowo wchodzą do tej samej stodoły, by popełnić samobójstwo. Jednak postanawiają je odłożyć, zamieszczają ogłoszenie w gazecie i zbierają g...

Komentarze
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe
Arto Paasilinna
7.9/10
Dyrektor Onni Rellonen i pułkownik Hermanni Kemppainen przypadkowo wchodzą do tej samej stodoły, by popełnić samobójstwo. Jednak postanawiają je odłożyć, zamieszczają ogłoszenie w gazecie i zbierają g...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z twórczością Arto Paasilinny zetknęłam się całkiem niedawno, czytając Wyjącego młynarza i spodobało mi się przede wszystkim ogromne poczucie humoru z jakim autor poruszał trudne w rzeczywistości prob...

@magda87 @magda87

Czego można się spodziewać po książce o tak niezwykłym tytule jak Fantastyczne samobójstwo zbiorowe? Depresyjnego nastroju, czarnego humoru, czy może zwykłego chwytu marketingowego? Przypuszczeń miała...

@xVariax @xVariax

Pozostałe recenzje @patrikijaa

Gdański depozyt
Kryminał w najlepszym wydaniu!

Gdańsk po raz kolejny w swej zagadkowej postaci, która jednak i tym razem zaskakuje. Co takiego skrywa w sobie to miasto, że potrafi stworzyć tak niewyobrażalny klimat, a...

Recenzja książki Gdański depozyt
Wieża sokoła
Wstrząsająca opowieść psychopaty!

Na mojej półce brakowało mrocznego thrillera, który potrafiłby zmrozić swoją treścią. Często sięgam po horrory, które jednak mają w sobie więcej niecodziennej fantazji, p...

Recenzja książki Wieża sokoła

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr