Uciekinierzy recenzja

Homo homini lupus est

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2020-05-12
Skomentuj
2 Polubienia
Bezduszność nazistowskiej doktryny w odniesieniu do Żydów nigdy nie przestanie mrozić krwi w żyłach. Temat losu Żydów w czasach drugiej wojny światowej jest wciąż niewyczerpany i stanowi inspirację dla wielu autorów. Niedawno, kilka miesięcy temu ukazała się książka Diney Costeloe „Uciekinierzy”, która pokazuje losy żydowskiej rodziny w Niemczech w 1937 roku. To wyśmienita próba pokazania, do czego prowadzi nienawiść narodowościowa, jak łatwo i szybko można skłócić bliskich sobie sąsiadów, jeśli nie należą do tej samej grupy religijnej.

Bohaterami książki są Ruth i Kurt, którym razem z czwórką dzieci przyszło żyć w okrutnych czasach antyżydowskiej propagandy nazistów. Przez miasto przetaczają się bandy bezkarnych bojówkarzy, którzy wspólnie z członkami SS niszczą dobytek Żydów, konfiskują go, aresztują mężczyzn, bezlitośnie biją i poniżają kobiety. Podczas jednej z takich nocy SS aresztuje Kurta pod zarzutem spiskowania przeciwko Rzeszy, demoluje ich dom, doprowadzając do pożaru, który niszczy jedyne źródło dochodu rodziny, czyli sklep. Ruth w ostatniej chwili udaje się uratować dzieci z płonącego domu i od tej pory robi wszystko, co może, by uciec spod władzy nazistów.

Kurt w tym czasie trafia do obozu pracy, gdzie doświadcza całego okrucieństwa i bezwzględności strażników i komendanta. W końcu jednak otrzymuje propozycję, że jeśli odda Niemcom cały swój majątek, będzie mógł ratować życie wyjeżdżając z kraju razem z całą rodziną. Mężczyzna zgadza się, nie mając złudzeń co do intencji oprawców. Wraca do domu, jednak nie zastaje tam żony i dzieci, którzy szukają pomocy u różnych członków rodziny, by w końcu wyjechać do jeszcze bezpiecznej Austrii do siostry Ruth. Rozpoczyna się jego walka o życie, ukrywanie się przed SS i planowanie połączenia się z rodziną w miejscu, gdzie będą bezpieczni.

Książka opowiada o nieludzkim okrucieństwie, kompletnym braku moralności ludności niemieckiej wobec Żydów, których rządowa propaganda przedstawiała jako istoty gorszego gatunku, bo nawet nie ludzi. Dramat obozów koncentracyjnych to zwieńczenie całej machiny zniszczenia, jaką zgotował Hitler znienawidzonej grupie religijnej. Najgorsze, że potrafił przenieść tą nienawiść na zwykłych ludzi, najbardziej bolesne i zawstydzające były przypadki, gdy przeciętni ludzie wykorzystywali atmosferę antyżydowską do niszczenia niewinnych ludzi, kierując się chęcią doraźnego zysku. Pozbawianie jakichkolwiek praw, poniżanie, sprzedawanie żywności po zawyżonych cenach, głodowe pensje dla Żydów, obrażanie stało się codziennością dla wielu osób, które wcześniej żyły spokojnie, nikomu nie przeszkadzając, nikomu nie robiąc krzywdy. Ta książka aż krzyczy o tym, że antysemityzm jest niesprawiedliwy i krzywdzący.

Czytałam „Uciekinierów” z zapartym tchem, nie mogąc się oderwać od losów tej rodziny, obserwując kolejne ciosy, jakie otrzymują od nazistowskiego reżimu, jak walczą o lepszą przyszłości dla swoich dzieci. Ich historia została opowiedziana ciekawie, jednak mam wrażenie, że autorka gdzieś pogubiła się w chronologii. Poznawałam perspektywę zarówno Ruth, jak i Kurta, jednak nie mogłam ich losów połączyć ze sobą w czasie. Kiedy Kurt dotarł do domu matki Ruth, wyglądało na to, że został on niedawno opuszczony, choć poprzednie rozdziały sugerowały, że te dwa wydarzenia dzieliło dość dużo czasu. Tego rodzaju nieścisłości gdzieś z tyłu mojej głowy stworzyły dysonans, którego pozbyć się nie mogę, jednak ogólnie książka jest świetna, poruszająca, bardzo emocjonalna. Głowna bohaterka to wspaniała, mądra kobieta, której przyszło żyć w czasie i miejscu niewiele lepszym od piekła. Warto przeczytać o tym, jak w praktyce, jak w codzienności, wyglądał nazizm. Niech to będzie przestroga, głos przeciwko nienawiści rasowej, narodowościowej, religijnej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-09
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uciekinierzy
Uciekinierzy
Diney Costeloe
7.6/10
Seria: Duże litery

Jak w 1937 roku w Niemczech bezpiecznie ukryć czwórkę żydowskich dzieci? Niemcy 1937 rok. Strach i donosicielstwo opanowały ulice miast. Ludzie znikają bez śladu. Prześladowania Żydów stały się codz...

Komentarze
Uciekinierzy
Uciekinierzy
Diney Costeloe
7.6/10
Seria: Duże litery
Jak w 1937 roku w Niemczech bezpiecznie ukryć czwórkę żydowskich dzieci? Niemcy 1937 rok. Strach i donosicielstwo opanowały ulice miast. Ludzie znikają bez śladu. Prześladowania Żydów stały się codz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Odnosiła wrażenie, że całe Niemcy postradały zmysły; że prześladowanie Żydów stało się ogólnonarodową rozrywką." "Uciekinierzy" to jedna z ciekawszych powieści przedstawjących losy Żydów w Niemczec...

@Malwi @Malwi

Powieść rozpoczyna przytoczona przez autorkę Ustawa o obywatelstwie Rzeszy oraz Ustawa o ochronie krwi niemieckiej i niemieckiej czci z 15 września 1935 roku. Akcja "Uciekinierów" rozgrywa się w la...

@Justyna_K @Justyna_K

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

100 największych tajemnic świata
Tajemnice w formie ciekawostek...
@Robwier:

Widząc tak frapujący tytuł, spodziewałem się znaleźć w tej książce naprawdę zapierające dech w piersiach informacje. Na...

Recenzja książki 100 największych tajemnic świata
Josie Kałb
Jak to dawniej we dworze cadyka bywało...
@Antytoksyna:

Pierwsza powieść Izraela Jozuego Singera wydana w 1934 r., ogromnie mnie zaskoczyła. W tym miejscu można postawić pytan...

Recenzja książki Josie Kałb
Pocałuj mnie, Artemido
"Pocałuj mnie, Artemido"
@nsapritonow:

Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny udowadnia, że jej twórczość to prawdziwy majstersztyk wśród współczesnej lite...

Recenzja książki Pocałuj mnie, Artemido
© 2007 - 2024 nakanapie.pl