Insygnia. Wojny światów recenzja

Insygnia, Wojny światów

Autor: @betterversionofthetruth ·2 minuty
2013-03-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zacznijmy od świata, w którym rozgrywa się cała akcja. Konflikty pozaziemskie to wojny, które toczą się w kosmosie, bądź na innej planecie. Ludzie nie uczestniczą w nich bezpośrednio, a jedynie kierują (z Ziemi) maszynami, które biorą udział w walce. Dzięki temu, uniknąć można całkowitego zniszczenia planety (polecam naszym współczesnym politykom poważnie rozważyć taką ewentualność). Właśnie trwa III wojna światowa, w którą zaangażowany jest cały świat, jednak największą rolę odgrywają dwa bloki - Indo-Ameryka i Ruso-Chiny. Europa i Australia stoją po stronie Ameryki i Indii, natomiast Ameryka Południowa jest sprzymierzeńcem Rosji i Chin.

Tom nie ma łatwego życia - ojciec z problemami z alkoholem i hazardem, wieczne życie w podróży, problemy przez nieobecności w szkole. A Tom bardzo chciałby być Kimś. Pewnego dnia, marzenia stają się rzeczywistością i otrzymuje propozycję szkolenia w Wieży Pentagonu, jednak to dopiero początek problemów. Jak się okazuje, patrząc z boku wszystko wygląda dużo prościej. W rzeczywistości już pierwszego dnia po przyjeździe do tej elitarnej akademii wojskowej, chłopiec nabiera wątpliwości, czy jego decyzja faktycznie była słuszna. Ile jest w stanie poświęcić, aby spełnić swoje marzenia?

Zadziwiający jest fakt, że za największą zaletę książki uważam... dobry humor! Sama byłam zaskoczona, po powieści spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Żeby nie było wątpliwości - to nie jest komedia, jednak pojawiło się wiele humorystycznych scen, przy których śmiałam się do rozpuku np. wirus latynoskiej gorączki, który zmuszał zainfekowanych ludzi do próby tańczenia zmysłowej salsy z każdym, kto znalazł się na ich drodze. Te i inne pomysły, a także momentami przezabawne rozmowy nastolatków sprawiły, że powieść czytałam z uśmiechem na ustach.

Jeśli obawiacie się sięgnąć po "Wojny Światów", niepewni czy wpasuje się w Wasze gusta, ale za to zaczytujecie się w antyutopiach, mogę powiedzieć jedno - sięgajcie śmiało. Gdyby tak wymazać całą tą kosmiczną otoczkę, zostaje nam świat przyszłości, w stanie wojny, a pomiędzy tym wszystkim nastoletnie dzieciaki, od których wymaga się dużo więcej niż są w stanie udźwignąć. To po prostu typowa powieść dla młodzieży, całkiem niegłupia i do tego świetnie napisana, którą czyta się ekspresowo, mimo pokaźnych rozmiarów.

Całkiem polubiłam bohaterów tej powieści, choć Tom wielokrotnie zagrał mi na nerwach. To jednak miła odmiana, gdyż zazwyczaj w książkach akcja kręci się wokół dziewcząt, a tutaj mieliśmy do czynienia niemal wyłącznie z chłopcami, i to przedstawionymi w sposób tak realny, że do złudzenia przypominali mi moich kolegów z czasów kiedy jeszcze chodziłam do gimnazjum.

"Insygnia" miała być dla mnie wyzwaniem. Powieścią zupełnie inną niż na co dzień czytuję, typowym science fiction, przez co nieco się jej obawiałam. Okazała się być jednak historią wyjątkowo przystępną i uniwersalną. Skupiającą się na takich wartościach jak lojalność, przyjaźń, czy odpowiedzialność. Jedynym słowem - polecam, nawet tym nie do końca przekonanym!

Ocena: 8/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Insygnia. Wojny światów
Insygnia. Wojny światów
S. J. Kincaid
8.7/10
Cykl: Insygnia, tom 1

Tom Raines chciałby być kimś wyjątkowym. Niestety jego życie jest wyjątkowo… nudne – to nieustająca wędrówka od kasyna do kasyna z ojcem, pechowym hazardzistą. Tom zarabia na nich obu, wyzywając innyc...

Komentarze
Insygnia. Wojny światów
Insygnia. Wojny światów
S. J. Kincaid
8.7/10
Cykl: Insygnia, tom 1
Tom Raines chciałby być kimś wyjątkowym. Niestety jego życie jest wyjątkowo… nudne – to nieustająca wędrówka od kasyna do kasyna z ojcem, pechowym hazardzistą. Tom zarabia na nich obu, wyzywając innyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojny od zarania dziejów przynosiły niesamowite straty. Ginęli ludzie, płonęły wsie i miasta, po ziemiach panoszyły się głód i choroby. Ale nikt nie spodziewał się, że postęp techniczny doprowadzi do ...

@RoXwellPL @RoXwellPL

„Teraz zaczął jednak rozumieć, od czego są przyjaciele: przypominają, że w gruncie rzeczy nie jest tak źle. Że trzeba umieć śmiać się z samego siebie.” Nieznana przyszłość. Trzecia Wojna Światowa to...

@Nerezza @Nerezza

Pozostałe recenzje @betterversionoft...

After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem
Historia pełna wzlotów i upadków

Po lekturze pierwszego tomu serii "After" miałam mieszane uczucia. Nie zrozumcie mnie źle - zdaję sobie sprawę z wszystkich wad tej serii. Co więcej, z większością krytyc...

Recenzja książki After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem
Tak kontrowersyjnie jeszcze nie było

Usiądźcie wygodnie i trzymajcie się mocno - szykuje się jazda bez trzymanki. Po najbardziej kontrowersyjnej powieści, jaką znam (tak, oczywiście chodzi o "50 twarzy Grey...

Recenzja książki

Nowe recenzje

Nielat
Nielat
@WystukaneRe...:

Po książki Piotra Kościelnego sięgam od samego jego początku, czyli od jego debiutu. Czytam każdą bez względu na to, cz...

Recenzja książki Nielat
Dziecko Elizjum
RECENZJA
@anitka170:

„Co cię nie zniszczy, ukształtuje Cię na nowo. Pamiętaj o tym, Celeste. Pamiętaj, że ten sam ogień, który zmienia drewn...

Recenzja książki Dziecko Elizjum
Oko snajperki
Kim jest Ludmiła Pawliczenko?
@emol:

„Oko snajperki” to kolejna powieść Kate Quinn, amerykańskiej pisarki, która pisze między innymi o nietuzinkowych postac...

Recenzja książki Oko snajperki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl