Czerwono mi recenzja

"Czerwono mi" jest już dwudziestą książką Alka Rogozińskiego. To dopiero moje pierwsze spotkanie z tym Autorem i na pewno nie ostatnie. Spodobał mi się humorystycznie opisany świat ludzi show biznesu i sprawnie wpleciony w niego wątek kryminalny. Okazuje się, że intrygi na mniejszą lub większą skalę to chleb powszedni gwiazd i gwiazdeczek. Najważniejsza jest sława i pieniądze. I eliminacja rywali na drodze do celu.

" Za dużo hipokryzji, obrabiania dup za plecami, zawiści i podłości"

Tłem historii jest festiwal w Opolu, na który zjeżdżają się sławni artyści. Wzięcie udziału w konkursie piosenki Grand Prix stwarza okazję do zdobycia prawdziwej fortuny. Nagrodą jest trzy miliony złotych i kolejny milion na sponsorowaną trasę koncernową. Jest zatem o co walczyć.
Nagle zaczynają się gwiazdom przytrafiać dziwaczne wypadki. Zatrute czekoladki to dopiero początek. Jedna z wokalistek zostaje pchnięta nożem, inna potrącona przez samochód, a jeszcze inna porażona prądem. Czy któraś z gwiazd zatrudniła jakiegoś bandziora do brudnej roboty? Kto chce wymordować rywali, aby zgarnąć całą pulę? I jaki związek z próbami zabójstw ma piosenka "Zielono mi"?

" Cztery miliony złotych to duża pokusa do tego, żeby kogoś...wyeliminować."

Śledztwo prowadzi komisarz Krzysztof Darski, a pomaga mu pisarka kryminałów Róża Krull. Próbują ustalić kto chciał wykończyć artystów, ale nie jest to wcale takie proste.

Alek Rogozińskie pokazuje szeroki przekrój osobowości estradowych, które mają swoje dziwactwa, fanaberie i kaprysy. Jego bohaterowie są bardzo charakterystyczni i każdy z nich wyróżnia się jakąś szczególną cechą charakteru lub wyglądu. Dodatkowym smaczkiem i ułatwieniem dla Czytelnika jest spis postaci, występujących w książce. Dzięki temu można szybko zorientować się kto jest kim i jakie są relacje pomiędzy poszczególnymi bohaterami.

Autor przedstawia świat show biznesu wcale nie w landrynkowy, cukierkowy sposób. Bohaterowie jego powieści mają mnóstwo wad. Zawiść, zazdrość, podłość, egocentryzm i drobne złośliwości są na porządku dziennym. Każdy artysta uważa, że tylko on jest najlepszy, a reszta to przeżytki i beztalencia.

"Czerwono mi" to zabawna komedia kryminalna, w której czarny humor gra pierwsze skrzypce. To idealna lektura na poprawę nastroju. Ja bawiłam się przy tej historii świetnie. Polecam.