Dwoje uczniów warszawskiego liceum popełnia samobójstwo. Otylia - dziewczyna, która już raz próbowała się zabić, nazywana przez innych szkolnym wyrzutkiem. Alan - najpopularniejszy chłopak w szkole, który był kapitanem drużyny siatkówki. Dwa przeciwieństwa, nawet się nie znali, pochodzili z różnych środowisk, a jednak spotkali się na dachu opuszczonej hali i skoczyli. Wiele osób uważa, że to Otylia nakłoniła Alana do samobójstwa, ale jej najlepsza przyjaciółka Marta nie wierzy w jej winę. W końcu ktoś wysyła do niej wiadomość, w której zapewnia, że zna prawdę i zamierza ją ujawnić. Co się tak naprawdę wydarzyło? Czy Marta odkryje prawdę?
Już od pierwszych stron można zauważyć w jaki ciekawy sposób została napisana ta książka. Mamy wielu narratorów, poznajemy nie tylko teraźniejsze wydarzenia, ale również te poprzedzające tragedię. Na początku każdego rozdziału jest informacja kto jest narratorem i kiedy rozgrywają się opisywane zdarzenia. Dzięki temu nie pogubimy się w fabule i chociaż jest tutaj sporo postaci to wszystko było dla mnie zrozumiałe. Wydaje się, że głównym wątkiem tutaj jest samobójstwo uczniów i odkrycie prawdy, ale tak naprawdę autor porusza tutaj wiele trudnych tematów. Zwraca uwagę na problemy, z jakimi zmagają się nastolatkowie - lekceważenie przez kochające osoby, brak zrozumienia i wsparcia, problemy w szkole i problemy rodzinne, otyłość i brak akceptacji. Nie brakuje tutaj również problemów dorosłych. Bohaterowie książki to z pozoru beztroscy ludzie, ale to tak naprawdę osoby z problemami, o których często wstydzą się mówić. Podoba mi się sposób, w jaki autor przedstawił bohaterów, ich emocje, obawy i wątpliwości. Dzięki temu są bardziej ludzcy, a ich problemy są życiowe. To jedna z tych książek, w których niepotrzebna jest szybka akcja, żeby było ciekawie. Tutaj stopniowo poznajemy prawdę, powrót do miesięcy poprzedzających samobójstwo jest potrzebny, aby wszystko jeszcze lepiej zrozumieć. Mnie książka wciągnęła i ciekawa byłam zakończenia. Nie spodziewałam się takiego, więc kolejny raz udało się autorowi mnie zmylić. Dodatkowo można wywnioskować, że będzie kontynuacja tej historii, po którą również z chęcią sięgnę.
Tak jak już wspomniałam mamy tutaj wielu bohaterów, ale są tak różni, że nie miałam problemu z ich odróżnieniem. Otylia przeżyła w przeszłości coś strasznego i próbowała już raz popełnić samobójstwo. Ukrywała swoje prawdziwe emocje za wyzywającymi ubraniami i tatuażami. Dlaczego odebrała sobie życie? Alan to popularny uczeń, który ukrywa pewien sekret. Nie może sobie pozwolić, aby wyszedł on na jaw. Nie znali się z Otylią, więc dlaczego skoczyli razem z dachu? Przyjaciółka Otylii Marta próbuje rozwiązać zagadkę, chociaż jest jej bardzo trudno. Ona również uważana jest za wyrzutka, podobnie jak jej kolega Kuba. Poznajemy również Sarę, która jest córką znanej aktorki. Dziewczyna zawsze była w cieniu matki, ale teraz postanawia skorzystać z jej sławy. Jest jeszcze jej przyjaciółka Wiktoria, która uwikłała się w coś, z czego trudno jej się wyrwać. Oprócz uczniów mamy okazję poznać także nauczycielkę Julię i jej męża Olka. Ich związek wydaje się idealny, ale nikt nie wie co oboje ukrywają. Losy wszystkich postaci są ze sobą w jakiś sposób połączone, okazuje się, że łączy ich nie tylko wspólna szkoła. Każdy z nich odgrywa tutaj jakąś rolę i nie raz byłam zdziwiona tym co ukrywają. Autor wykreował ciekawych bohaterów, o których z chęcią przeczytałabym w kontynuacji.
Styl pisania autora przypadł mi do gustu. Jest lekki, zrozumiały, nie ma zbędnych opisów. Są tutaj przemyślenia bohaterów, ale są potrzebne w tej historii. Narracja jest pierwszoosobowa, mamy wielu narratorów, każdy z nich opowiada o sobie i o rozgrywających się wydarzeniach.
"Nie wiesz wszystkiego" to kolejna książka Marcela Mossa, która bardzo mi się spodobała. Zostały tutaj poruszone ważne i trudne tematy, o których warto przeczytać. Byłam ciekawa historii bohaterów i prawdy o samobójstwie. Nie spodziewałam się takich odpowiedzi i akurat takiego zakończenia tej historii. Myślę, że powstanie jeszcze jej kontynuacja, którą z chęcią przeczytam. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne to polecam Wam tę książkę, ja czytałam ją z dużym zainteresowaniem.
"Tylko czy warto żałować miłości? Przecież wszyscy jej pragniemy. Sęk w tym, że nie każdemu dane jest w pełni się nią cieszyć. Miłość bywa piękna, ale uczucia powierzone nieodpowiedniej osobie stają się destrukcyjne."