Żelazny Płomień recenzja

Iron Flame

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-04-01
Skomentuj
2 Polubienia
„Iron flame. Żelazny płomień” to druga część cyklu Empireum, na którą czekałam i trzymałam kciuki by jak najszybciej znalazła się u nas. Paczka promocyjna, którą otrzymałam była przepiękna, w smoczym kubku pijąc kawę zastanawiam się, jak wytrwać w oczekiwaniu na kolejny tom. Jestem przekonana, że nie tylko ja pragnie poznać kolejne wydarzenia, autorka nie ma litości dla swoich czytelników. Rozpoczęła się rewolucja, a właściwie trwała, jednak otworzyła swoje sekrety przed nami. Dla bohaterki rozpoczyna się drugi rok zajęć, jest bardziej świadoma tego, co tak naprawdę się dzieje wokół niej, z czym naprawdę musi się mierzyć. Rebecca Yarros jednak na tym nie poprzestała, dostarczyła mi więcej pytań niż odpowiedzi. Nie miałam wybory, dosiadłam swojego smoka i wyruszyłam u boku bohaterów w podróż, z której nie chciałam wracać do rzeczywistości.
Główną bohaterką książki autorstwa Rebecci Yarros pod tytułem „Iron flame. Żelazny płomień” jest Violet Sorrengail, dziewczyna, która odstawała od innych pod każdym względem. Nie tylko była drobna, bardziej krucha fizycznie, ale niesamowicie inteligentna i błyskotliwa. Miała dobre serce, którym zjednała sobie przyjaciół w miejscu, w którym nie można było nikomu ufać, zwłaszcza, że panowała wśród nich ogromna rywalizacja. W Basgiath’cie śmierć mogła czyhać za każdym rogiem, a przetrwać mogli jedynie najsilniejsi, ona taka była, udowodniła to tym, że związała się z dwoma smokami. Starcie z nowym wice komendantem i chronienie Xaidena nie należy do łatwych, jest jeźdźczynią o żelaznej woli, czy uda się ją złamać? Wieź Tairna i Sgayl wymaga tego, by dziewczyna latała na front, jej relacja z Xaidenem jest burzliwa, zwłaszcza, kiedy pojawia się była jego dziewczyna. Czy uda im się przetrwać kolejny rok? Czy walka, którą toczą jest skazana na klęskę? Ile jeszcze istnień pochłonie?
„Iron flame. Żelazny płomień” to niesamowita książka, która sprawiła, że emocje się we mnie kotłowały. Rozwijająca się budowa świata jest naprawdę fascynująca, bardzo lubię zwiedzać nowe miejsca, poszerzać wiedzę na temat tego, co Rebecca Yarros przedstawiła obecnie. To spostrzeżenie dotyczy także odkrywania nowych informacji na temat historii i polityki tego świata. W drugim tomie moja wiedza o tym, co naprawdę dzieje się na kontynencie jest bardziej złożona, jednak wciąż pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi dotyczących przeszłości, mam nadzieję, że w dalszych częściach uda się ją pozyskać. Violet prowadziła wiele wewnętrznych walk, tłumiąc swoje emocje, dystansując się od przyjaciół i biorąc na siebie czasami zbyt dużą odpowiedzialność. To silna i zdeterminowana dziewczyna, która nie zawsze dostrzega, jaka jest odważna. Podjęła kilka wątpliwych decyzji, ale to właśnie sprawia, że jej postać jest dla mnie realistyczna, nikt z nas nie jest bez wad. Stara się, ale czasami to nie wystarczy, Violet nigdy się nie poddaje. Będzie wstawać, niezależnie od tego, ile razy upadnie. Bardzo brakuje mi Liama, jego śmierć odcisnęła Pietno na wszystkich, był świetnym bohaterem i żałowałam, że nie mogłam lepiej go poznać i zobaczyć w akcji. „Iron flame. Żelazny płomień” to książka, która nie tylko skupia się na akcji, ale także na relacjach bohaterów. Nie jestem pewna, czy będę gotowa w najbliższym czasie pożegnać się z Nawarrą, więc cieszę się, że przede mną jeszcze kilka książek, kwestia tego, jak poradzić sobie z oczekiwaniem na kolejne tomy, zwłaszcza, że zakończenie książki wbiło mnie w fotel.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żelazny Płomień
Żelazny Płomień
Rebecca Yarros
8.5/10
Cykl: Empireum, tom 2

Kontynuacja Fourth Wing, bestsellerowej serii Empireum. Najlepsze romantasy 2023 roku według Goodreads! „Na pierwszym roku niektórzy z nas tracą życie. Na drugim roku reszta traci człowieczeństwo"....

Komentarze
Żelazny Płomień
Żelazny Płomień
Rebecca Yarros
8.5/10
Cykl: Empireum, tom 2
Kontynuacja Fourth Wing, bestsellerowej serii Empireum. Najlepsze romantasy 2023 roku według Goodreads! „Na pierwszym roku niektórzy z nas tracą życie. Na drugim roku reszta traci człowieczeństwo"....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak ja czekałam na "Iron Flame", nie macie pojęcia. Jak już zaczęłam czytać, książka tak mnie wciągnęła, że ciężko było się rozstać z nią chociaż na moment. Z drugiej strony nie chciałam za szybko je...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pierwsza część fantastycznego cyklu Empireum skradła moje serce, więc z przyjemnością i wysokimi oczekiwaniami ponownie zagłębiłam się w niebezpiecznym świecie magii, smoków, tajemnic i silnych emocj...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Pozostałe recenzje @snieznooka

Słowalkiria
Słowalkiria

„Słowalkiria” to trzeci tom cyklu Słowotórczyni autorstwa Anny Szumacher, dzięki niemu udało mi się poznać pióro autorki i historię Cyan. Zastanawiałam się, czy polubię ...

Recenzja książki Słowalkiria
Bezsilna
Bezsilna

„Bezsilna” to pierwszy tom trylogii The Powerless Trilogy autorstwa Lauren Roberts. Świat, który wykreowała autorka bardzo mnie ciekawił, a szata graficzna i barwione ...

Recenzja książki Bezsilna

Nowe recenzje

Plecy, które chcę kopnąć
Samotność w tłumie
@mag-tur:

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal. Wszystkie te emocje są...

Recenzja książki Plecy, które chcę kopnąć
Ćmy i ludzie
O powrotach i o ćmach
@electric_cat:

Są książki, które od pierwszych słów nie pozwalają od siebie odejść. Przyciągają spojrzenia, wciągają między słowa i li...

Recenzja książki Ćmy i ludzie
W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów
@booksbybook...:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widz...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
© 2007 - 2024 nakanapie.pl