Rysowanie w 10 krokach. Koty recenzja

Rysowanie jest jedną z czynności, które w odpowiednich warunkach może przerodzić się w prawdziwą pasję i nie zawsze trzeba mieć do tego wybitny talent, gdyż można to robić dla siebie, a nie być od razu sławą w tej dziedzinie. Niemniej aby w ogóle zacząć przygodę z tym, to należy udać się na odpowiedni kurs przygotowujący lub sięgnąć po książki, które ułatwią nam początek, gdyż bez tego łatwo można wpędzić się w niechęć, bo biorąc się za coś nie znając tego podstaw lub różnych trików zachodzi duże prawdopodobieństwo niepowodzenia.

Treść

Książka zawiera instrukcję do tego jak krok po kroku narysować koty ponad 34 ras w kilku klasycznych pozycjach w jakich możemy je oglądać. Na początku każdego rozdziału są podstawowe rysunki, a później przechodzimy już do konkretnych przedstawicieli danych gatunków. Pierwszy dział skupia się przede wszystkim na głowie i jej elementach, później mamy koty odpoczywające, następnie w ruchu, a na koniec są koty i kociaki, i to jest już najbardziej zaawansowany poziom zawierający wiedzę z poprzednich rozdziałów. Dodatkowo na początku każdego podrozdziału mamy zdanie wprowadzające, w którym zawarte są pewne ciekawostki dotyczące kotów, jak i konkretnych gatunków, a na końcu znajdziemy paletę barw, proponowaną do wykonania danego rysunku. Jakie koty zostały przedstawione i jak je wykonać? Czego ciekawego możemy się jeszcze o nich dowiedzieć? O tym w książce „Rysowanie w 10 krokach. Koty” autorstwa Justine Lecouffe.

Rysowanie

Większość rysunków składa się z 10 kroków, które trzeba wykonać po to aby uzyskać pożądany efekt i jest to duże ułatwienie, gdyż zaczynamy od najprostszych rzeczy, a dzięki dodatkowym wskazówkom wiemy, co jak należy zrobić. Tę pozycję wykorzystałem na zajęciach ze swoimi uczniami i byli bardzo zadowoleni, gdyż w prosty sposób nabrali nowych umiejętności i przekonania, że do rysowania nie trzeba mieć wielkiego talentu. Dodatkowo większość dzieci lubi te zwierzęta, toteż jeszcze bardziej czują się zachęcone do pracy plastycznej. A sama książka umożliwia wprowadzenie w świat rysunku, jak i stwarza idealne warunki do doskonalenia wcześniej nabytych umiejętności. Zawsze należy pamiętać, że w obecnych czasach zajmowanie się plastyką jest mniej popularne od siedzenia w telefonie, a korzyści z niej są pozytywne, gdyż taki młody człowiek rozwija swoje zdolności manualne, ale także wkracza małymi kroczkami w inny, lepszy świat dzięki czemu zmniejsza się ryzyko uzależnienia od mediów pokazując, że można w czasie wolnym robić coś przyjemnego, co rozwija kreatywność tak pożądaną w większości zawodów, w których kiedyś będą musieli się odnaleźć. Niemniej książka adresowana też jest i do dorosłych osób, gdyż nie każdego stać na profesjonalny kurs lub nie ma na to czasu, a każdy z nas potrzebuje mieć jakieś rozwijające hobby, którym możemy zająć się w domu, a z czasem pozytywne efekty będę nakręcać twórcę do pogłębiania wiedzy i sięgnięcia po inne poradniki skupiające się na innych zwierzętach, roślinach itd.

Podsumowanie

Książka jest doskonałym wprowadzeniem do świata rysunku, a do tego zachęcają proste w odbiorze wskazówki, piękne ilustracje i ciekawe wzmianki, a skupienie się na tematyce kotów sprawia, iż fani tych zwierząt mają pewność, iż sięgając po ten tytuł przerobią ten temat dość dogłębnie, a nie ogólnikowo, co mogłoby być w przypadku książek o mieszanej tematyce. Kolejnym dowodem na słuszność skupienia się w tym przypadku na kotach jest to, że takie początki powinny opierać się na czymś, co lubimy lub kochamy, toteż koty są idealnym rozwiązaniem dla wielu początkujących rysowników. Okładka zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po tę książkę, gdyż mało kto może oprzeć się bawiącemu się rudemu kiciusiowi. Gorąco polecam tę pozycję wszystkim, gdyż wielu z nas nawet nie wie, jak rysowanie może być proste i przyjemne, tylko trzeba wiedzieć od czego zacząć, by nie narazić się na niepowodzenia, które mogą podciąć skrzydła niedoświadczonym osobom, a koty dzięki swemu urokowi sprawią, iż te początki będą bardzo pozytywnie odbierane.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Publicat.