Tęsknica recenzja

Pierwsza książka w nowym roku, która okazała się dla mnie totalnym zaskoczeniem! "Tęsknica" była dużo lepsza, niż mogłam się tego spodziewać przez pryzmat okładki, która nie trafia w moje gusta albo przez opis, który nie zdradza jak fascynującą historię opisuje. Dla mnie ta książka to coś idealnego dla osoby zaczynającej przygodę z czytaniem, bo od pierwszej strony zatapiamy się w fabułę, uwielbiamy główną bohaterkę, z którą tak łatwo jest nam nawiązać więź przez to, że jest tak zwykła. Mądra, jednak popełniająca błędy jak każdy człowiek. Nie mogłam się oderwać od tej powieści, nie chciała wyjść z mojej głowy, nawet kiedy książkę odkładałam na półkę. Okazuje się fascynująca, która mija tak szybko, że żałowałam, że nie ma dodatkowych kilkuset stron, bo bardzo chętnie bym je pożarła. Kiedy "Tęsknica" trafiała w moje ręce, zapominałam o całym świecie rzeczywistym, który mnie otacza. Niestety ten stan zajął mi dwa wieczory, bo byłam w stanie zarwać nockę, żeby tylko towarzyszyć głównej bohaterce w tej przygodzie. To było moje pierwsze spotkanie z autorką, okazuje się, że bardzo udane. Jeśli ktoś potrafi tak dobrze napisać książkę, staje się dla mnie nadczłowiekiem. Pani Ania ma ogromne zdolności do operowania językiem. Mogłabym czytać opis zrobienia kanapki i byłabym zachwycona. Zdecydowanie jest to książka warta uwagi, nie zawierająca zbędnych opisów, przez co nuda nie ma z nią nic wspólnego. Już wiem, że był to dobry wybór, aby to "Tęsknica" została przeczytana przeze mnie jako pierwsza w nowym roku, bo mam nadzieję, że zwiastuje same dobre pozycje w 2024. Trudno jest mi znaleźć coś, do czego mogłabym się przyczepić. Akcja przechodzi w kolejną tak płynnie, że trudno nawet znaleźć ten moment zmiany. Całość jest niezwykle intrygująca, czytelnik właściwie nie ma pojęcia czego może się spodziewać bo tu może wydarzyć się wszystko. Chciałam wiedzieć tylko więcej i więcej, dlatego byłam skłonna odłożyć inne obowiązki na bok, żeby poznać dalszy ciąg. Główna bohaterka rozgościła się w moim serduszku i nie chce go opuścić, bo znalazłam z nią tak dużo cech, które nas łączą.
Jeśli macie taką możliwość, sięgacie po "Tęsknicę", bo na pewno tego nie pożałujecie!

Książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.