Karmiąc zło recenzja

Karmiąc zło

Autor: @aleksnadra ·2 minuty
2012-01-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Super kryminał to najciekawsze klasyki gatunku. Polskie i zagraniczne nowości, debiuty i wznowienia. Co dwa tygodnie, we wtorki, w kioskach można kupić nową powieść kryminalną. Nie ukrywam, że czekam na moją idolkę, królową kryminału Agathę Christie.

Adrianna Ewa Stawska w wolnych chwilach pisze makabreski. Zapalona badaczka historii kultur kulinarnych. Wielbicielka małej czarnej, ciszy bibliotecznych sal i sutych biesiad miło przegadanych. Jej najnowsze dzieło to "Karmiąc zło". Zbrodnia w środowisku najwyższej klasy restauratorów pozwala warszawskim policjantom przekonać się, jak wygląda kulinarny wielki świat"od kuchni". Skrzętnie skrywane tajemnice receptur, wielkie namiętności podlane sosem zazdrości i zawiści- oto prosta droga do nagłej śmierci wybitnego kucharza. Ginie wielka kuchenna osobowość Hubert Renkiel. Bogaty, charyzmatyczny, ma świat u stóp. Lekarz patolog Jolanta Świetlikowska orzeka, że była to śmierć spowodowana otruciem azotynem sodu, którego używa się do peklowania mięsa. Podejrzanych jest wielu, motywów jeszcze więcej. Rozpoczyna się wnikliwe śledztwo prowadzone przez nadkomisarzy Leona Antałowicza i Czesława Witułę. Co odkryją? Kto zabił? Dlaczego?

Tak to już z nami bywa, że albo lubimy policjantów albo ich nienawidzimy. Ja pokochałam nadkomisarza Leona Antałowicza. I to nie ze względu na jego walory fizyczne "wysoki, dobrze zbudowany, mocne ramiona i szerokie plecy z upływem lat zrównały się z pokaźnym brzuchem(...) Cieszył się obfitym uczesaniem, zapuszczone włosy spinał ciasno na karku" czy za umiejętność parzenia małej czarnej "dokładnie odmierzył dwie czubate łyżki mielonej kawy i wsypał je do miedzianego tygielka. Potem napełnił naczynie wrzątkiem z czajnika. Starannie ustawił rondelek na płycie grzejnej elektrycznej kuchenki. Kawa pokryła się drobnymi pęcherzykami, które mnożyły się i bąbelkowały. W ostatniej chwili komisarz zręcznie uniósł tygielek i pozwolił opaść spienionemu kożuchowi. ponownie ustawił naczynko na kuchence, zdjął, zamieszał energicznie i przelał zawartość do niedużej filiżanki".
Pokochałam go za, bliskie mojemu, poczucie humoru, za inteligencję, za wprawne i bystre oko w ocenie człowieka. podobał mi się również jego poczucie estetyki, gustu i znajomość trików stylistów "wdzięczna pastelowa bluzka z falbankami doskonale podkreślała jej dziewczęcy wygląd. Krótko obcięte włosy ujmowały lat".
Zaintrygował nie również takim błyskiem zrozumienia, podobnym do Dr, House'a. Leon Antałowicz jest postacią z duszą, wydaje się bardzo rzeczywisty.
Autorka przedstawiła nam imponujący wachlarz osobowości i charakterów. Każdy z bohaterów jest intrygujący i budzi zaciekawienie.
Myśl przewodnia kryminału jest w tej chwili na topie. Restauracyjne zaplecze, rozgrywki miedzy kucharzami, to co jest ukryte przed nami konsumentami w wielu budzi zainteresowanie.

Był jeden moment kiedy parsknęłam śmiechem, a że jechałam wtedy autobusem kilkoro z współpasażerów spoglądało na mnie z politowaniem. Przytoczę Wam cytat, który wzbudził moje rozbawienie : " Zdjął okulary, trąc zaciśnięte powieki. Uniósł głowę i z posępną miną spojrzał na komisarza. Jedno oko wyraźnie zezowało. Jeśli miało być to szczere spojrzenie, to jego właściciel niewiele skorzystał." Z góry przepraszam okularników, jeżeli czuja się urażeni. mój wybuch śmiechu był bezwarunkowy i bez kontroli.
Książka idealna na nudne popołudnie w domu bądź na mało emocjonującą podróż komunikacją miejską. Jedyny minusik to tytuł kryminału. Sugeruje on bardziej powieść grozy. Ja zaproponowałabym "Kuchenne ryzyko.

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Karmiąc zło
2 wydania
Karmiąc zło
Adrianna Ewa Stawska
5.6/10
Seria: Super kryminał

Zbrodnia w środowisku najwyższej klasy restauratorów pozwala warszawskim policjantom przekonać się, jak wygląda kulinarny wielki świat “od kuchni”. Skrzętnie skrywane tajemnice receptur, wielkie namię...

Komentarze
Karmiąc zło
2 wydania
Karmiąc zło
Adrianna Ewa Stawska
5.6/10
Seria: Super kryminał
Zbrodnia w środowisku najwyższej klasy restauratorów pozwala warszawskim policjantom przekonać się, jak wygląda kulinarny wielki świat “od kuchni”. Skrzętnie skrywane tajemnice receptur, wielkie namię...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię kiedy niepozornie wyglądająca książeczka okazuje się naprawdę dobrą, urzekającą lekturą. Mroczna okładka skrywająca w mroku zasępionego kucharza podjudza wyobraźnię i podsuwa coraz to bardziej...

@Anna_Scott @Anna_Scott

Adrianna Ewa Stawska, dziennikarka, tłumaczka ale także pisarka i badaczka historii kultur kulinarnych. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczęła kryminałem „Śmierć w klasztorze”, którego nie miałam jeszcz...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @aleksnadra

Wiek cudów
wiek cudów

"Wiek cudów" to przejmująca książka o uczuciach. Siła przetrwania, strachu, cierpienia jest równie wielka jak siła miłości, przyjaźni. W świecie gdzie wszystko przemija s...

Recenzja książki Wiek cudów
Finezja uczuć
Zakazana miłość

Miłość... Trudno ją zdobyć, utrzymać. Czasem trudno ją zrozumieć. Ale najtrudniej bez niej żyć. Alicja jest żoną, matką, pracownicą. Jest dokładnie taka sama jak Ty, cz...

Recenzja książki Finezja uczuć

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl