Moje pierwsze spotkanie przy kawie z Mieczysławem Gorzką odbyło się w styczniu – oczywiście czysto literackie. Zatapiałam się w lekturze popijając aromatyczną kawę. Najpierw przeczytałam „Martwy Sad”, byłam nim zachwycona, więc sięgnęłam po „ Iluzję”, lecz tym razem był to audiobook. Słuchałam go z zapartym tchem. Gdy się skończył, byłam trochę rozżalona, że moja przygoda z komisarzem Marcinem Zakrzewskim dobiegła końca. Ale nastał maj, a dokładnie 20 maj, 2020 r. i pojawiła się powieść „Totentanz”, – czyli część trzecia cyklu „Cienie przeszłości” – komisarz Marcin Zakrzewski powrócił. Powstało 500 stron dobrego, klimatycznego kryminału, świetna fabuła, łączenie wątków, postacie wykreowane na najwyższym poziomie.
Totentanz – Niech was porwie taniec śmierci.
W książce przeplatają się 3 historie, które bardzo misternie układają się w całość, przeszłość przeplata się z teraźniejszością, są tak napisane, że czytelnik nie może się od nich oderwać. Tak było ze mną, pracowałam a moje myśli wciąż kręciły się wokół powieści, tęsknie spoglądałam na zegarek, który wskaże mi czas powrotu do domu. Wręcz nie mogłam doczekać się chwili, by zagłębić się w dalszą historię i właśnie w takich momentach zastanawiam się jak to jest, że pisarz pisze swą powieść „długo” (nie jestem w stanie powiedzieć ile) a ja pochłaniam ją (tak pochłaniam, nie czytam) w 2-3 wieczory. No pytam: jak to jest? ...
W tej części trylogii wiele się dzieje. Młodzi ludzie grający w nietypowe Koło fortuny zaczynają ginąc – czy jest to seria samobójstw?
Zabójstwa młodych kobiet, do tego jeszcze seryjny zabójca eliminujący handlarzy narkotyków – to wszystko spada na barki Marcina Zakrzewskiego i jego współpracowników, mają pełne ręce roboty, czy sprostają wyzwaniu?
Przekonaj się sam…
Z pewnością autor musiał poświęcić wiele czasu na wymyślenie całej historii, połączenie wszystkich wątków w jedną, zwartą a zarazem niezwykłe ciekawą i intrygującą całość.
Mogę śmiało rzec: ta seria jest jak narkotyk, uzależni od siebie każdego, kto po nią sięgnie, lecz pamiętajcie, aby czytać je według kolejności, to bardzo ważne.
Ze swojej strony polecam gorąco.
Z pewnością niedługo znowu wypiję kawę z panem Mieczysławem, czytając nowe karty jego powieści.
„Nie da się uciec od nierozwiązanych problemów z przeszłości. Rany same się nie zabliźniają, mogą tylko przyschnąć. Wystarczy drzazga, żeby znowu zaczęły krwawić”.
Śmierć objęła rządy w mieści...
„Nie da się uciec od nierozwiązanych problemów z przeszłości. Rany same się nie zabliźniają, mogą tylko przyschnąć. Wystarczy drzazga, żeby znowu zaczęły krwawić”.
Śmierć objęła rządy w mieści...
@Link Ilu psychopatów może znieść jeden komisarz? Trzecia część z komisarzem Marcinem Zakrzewskim wbiła mnie w fotel. Każdą wolną chwilę poświęciłam, żeby przeczytać tę książkę i poznać prawdę,...
Do przeczytania tej książki zbierałam się od wielu miesięcy. Czemu? Otóż pan Gorzka ma bardzo nierówny styl pisarski. Jedną książką zainteresuje inną wymęczy. Obawiałam się, że ten tom może należeć d...
@Malwi
Nowe recenzje
"Czekaj na mnie"
@tatiaszaale...:
“....każdy ma swoją bratnią duszę… cokolwiek wydarzy się w życiu, nasze ścieżki będą musiały się przeciąć i się ...