Blue zawsze słyszała od swojej matki-wróżki przepowiednię, iż zabije chłopaka, którego pocałuje. Nie łatwo żyć z 'klątwą', która skazuje na brak miłosnych uniesień. Gdy dodatkowo cała rodzina i przyjaciółki matki posiadają magiczne moce (są wróżkami parającymi się wieloma magicznymi możliwościami), można zwariować. Tym bardziej, że Blue nie jest wróżką (jako jedyna w rodzinie), choć coś magicznego ją cechuje. Jej obecność wzmacnia nadprzyrodzone moce. I wszystko w jej życiu wydaje się biec swoim normalnym, zwykłym torem, bez niespodzianek, które cokolwiek by zmieniały. Do czasu, gdy pojawia się gość. W odwiedziny do domu Blue przyjeżdża ciotka Neeve, która już na samym wstępie przepowiada dziewczynie przyszłość.
"(...) W tym roku się zakochasz (...)"
W wigilię św. Marka razem z ciotką Neeve, Blue wybiera się na przykościelny cmentarz, gdzie co roku (zawsze z matką) dowiaduje się, kto w ciągu najbliższego roku umrze. Widząc duchy (przyszłych zmarłych osób) jej matka może poinformować te osoby, by przygotowali się na nadchodzące czasy. Dwudziestego czwartego kwietnia Blue pierwszy raz w życiu widzi ducha, który wypowiada swoje imię. I to ten dzień staje się punktem zmieniającym życie dziewczyny, bo wkrótce na własne oczy widzi, już nie ducha z cmentarza, a prawdziwego, oddychającego i żyjącego młodego człowieka.
"Kiedy osoba niebędąca medium widzi ducha w wigilię świętego Marka, może to oznaczać tylko dwie rzeczy - powiedziała Neeve - Jest to duch kogoś, kogo kochała, albo kogoś, kogo zabiła."
Wkrótce Blue zaprzyjaźnia się z czwórką przyjaciół ze szkoły dla chłopców. Gansey, Adam, Ronan i Noah - każdy z nich posiada własną historię, nie zawsze słodką i niewinną. Każdy z nich jest inny, jednak wszyscy o siebie dbają i poszukują legendarnego Glendowera - tytułowego Króla Kruków, który (według legendy) pochowany został w lasach Henrietty na linii mocy - uśpionej, lecz potężnej linii mocy. Legenda głosi, iż kto znajdzie Glendowera i obudzi linię mocy, ten może zażyczyć sobie tego, czego pragnie. Ścieżki Blue i chłopaków łączą się w poszukiwaniu linii, jednak każde z nich wkracza na tę drogę z własnych, osobistych, często intymnych powodów. Niestety żadne z nich nie do końca zdaję sobie sprawę na co się porywa i jakich wyborów będą musieli dokonać. Wyborów, które przy okazji odkryją przeszłość, bardzo mroczną i tragiczną przeszłość.
"Z dziennika wyzierało pragnienie. Chęć odkrycia czegoś więcej, niż dało się w nim zawrzeć (...) Z jego kartek przemawiała tęsknota. (...) W tym wszystkim kryła się udręka i melancholia."
Król Kruków to historia o młodych ludziach pragnących czegoś więcej, niż to co namacalne i realne. Chcących zmian w swoim życiu, a zarazem tkwiących w przeszłości, która nie pozwala zapomnieć o sobie. To opowieść o poszukiwaniu sensu bytu i istnienia, przepleciona z codziennymi problemami i walką ze wszystkimi dookoła i samym sobą. To historia pełna tajemnic, magii, rytuałów, przepowiedni i mroku, która prowadzi nas przez drogi małego, z pozoru spokojnego miasteczka, stającego się scenerią niezwykłych, magicznych wydarzeń.
"To właśnie jest sprawiedliwość, Gansey. Prawdziwa sprawiedliwość. W tym miejscu trzeba być prawdziwym."
Król Kruków to pierwsza część sagi autorstwa Maggie Stiefvater, która wyjaśnia kilka spraw, jednak jest dopiero wprowadzeniem w całą serię. Kilka wątków zostało ciekawie rozwiniętych i zakończonych, lecz na końcu i tak pozostaje pytanie - a co dalej? Nie jest to może wybitna i wyróżniająca się w najciekawszy sposób książka, jednak coś w niej jest. Prawdopodobnie magia samej autorki, która w interesujący i w pewnym sensie fascynujący sposób potrafi wprowadzić czytelnika w nastrój krążący po kartkach książki. Ci co znają styl autorki wiedzą czego się po niej można spodziewać. Ci którzy nie mieli jeszcze z nią do czynienia, niech wiedzą, że mocno muszą skupić się na czytanych fragmentach i nie zniechęcać po kilkunastu stronach. Mi osobiście książka przypadła do gustu (zdecydowanie lepsza od poprzedniej, czyli od Wyścigu śmierci) i mogłabym już wziąć się za kolejną część. Tym bardziej, że bohaterowie płci męskiej są nadzwyczaj absorbujący i intrygujący.