W pułapce cieni recenzja

Kryminał utrzymujący w napięciu do ostatnich stron

TYLKO U NAS
Autor: @AgataGrabowska ·2 minuty
2021-01-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„W pułapce cieni” jest drugą książką polskiej autorki Sary Damaziak. Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ miałam ochotę na dobry kryminał, który trzyma w niepewności do ostatnich stron. Opis książki był bardzo zachęcający, chociaż moim zdaniem, zdradza zbyt dużo fabuły.

Główną bohaterką powieści jest młoda pani detektyw- Laura Wrońska, która na skutek toksycznego związku musiała porzucić pracę w policji. Wydawałoby się, że zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym przywróciła równowagę. Jest szczęśliwie zakochana, praca sprawia jej przyjemność. Sielanka trwa do momentu, w którym bez śladu znika jej kuzynka Marta, a nasza pani detektyw składa obietnice odnalezienia jej żywej. Na tym skupia się jeden z wątków powieści, który jednak moim zdaniem został zaniedbany przez autorkę. Śledztwo w ogóle nie skupia się na zaginięciu dziewczyny, nie są opisane prawie żadne podejmowane działania.

Drugi główny wątek powieści dotyczy współpracy Pani detektyw z Policją. Pewien funkcjonariusz obecny w życiu naszej bohaterki od bardzo dawna proponuje układ, w którego skutek Policja pomoże odnaleźć zaginioną kuzynkę, w zamian za pomoc w namierzeniu i ujęciu groźnego gangstera- Santosa. Mamy tu do czynienia między innymi z przemytem narkotyków oraz handlem ludźmi. Na każdym kroku można się natknąć na żołnierzy niebezpiecznego przestępcy. Oba wątki łączą się w pewnym momencie, który w mojej opinii, nie został przedstawiony zbyt realistycznie. I tak okazuje się, że ogniwem łączącym dwie sprawy, nad którymi pracuje pani detektyw, jest postać zaginionej kuzynki.

Podobnie jak w życiu zawodowym, tak również w życiu prywatnym, sprawy zaczynają się znacznie komplikować. Partner głównej bohaterki nie jest tak niewinną osobą, na jaką na początku wygląda. Rozwinięcie i wyjaśnienie tego wątku było dla mnie całkowitym zaskoczeniem, przyznaję, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.

Sara Damaziak bardzo dobrze wykreowała bohaterów w książce. Nie ma dwóch podobnych osób. Z jednej strony mamy piękną, młodą, atrakcyjną i przede wszystkim inteligentną panią detektyw, która nie boi się podejmować ryzyka. Z drugiej strony mamy toksycznego byłego partnera, który nie pogodził się ze stratą ukochanej i za wszelką cenę próbuje ją odzyskać, pogrążając obecnego kochanka. Dodatkowo zmaga się z chorobliwą zazdrością i manią kontrolowania. Bardzo dobrze przedstawiony toksyczny partner. Dodatkowo jest jeszcze Dawid, który na pierwszy rzut oka jest mężczyzną idealnym- przystojny, wysportowany, wierny i bardzo czuły. To jakie tajemnice skrywa, było dla mnie najbardziej zaskakujące w całej fabule.

Bardzo dobrze się bawiłam w czasie lektury tej pozycji. Liczyłam na dobry kryminał i się nie zawiodłam. Jest sporo zwrotów akcji, których nie potrafiłam przewidzieć. Nie przemawia do mnie motyw zaginionej kuzynki, natomiast rozumiem, że autorka musiała wymyślić coś w tym stylu, aby obie historie się ze sobą powiązały. Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co serdecznie dziękuje. Serdecznie polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W pułapce cieni
W pułapce cieni
Sara Damaziak
8/10

Ten, któremu ufasz najbardziej, jest twoim największym wrogiem. Prywatna detektyw Laura Wrońska prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zaginięcia swojej nastoletniej kuzynki. Nieoczekiwanie zostaj...

Komentarze
W pułapce cieni
W pułapce cieni
Sara Damaziak
8/10
Ten, któremu ufasz najbardziej, jest twoim największym wrogiem. Prywatna detektyw Laura Wrońska prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zaginięcia swojej nastoletniej kuzynki. Nieoczekiwanie zostaj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Albo ty strącisz pionki, albo to one ciebie zrzucą z planszy” Leżała na półce niemal trzy tygodnie. Nie mogłam się do niej zabrać, nabierała mocy prawnej. Wiecie jak to jest, kiedy jednak okładka...

ZA
@zaczytanaania

Laura kiedyś pracowała w policji i chociaż swoją pracę lubiła, życie osobiste, nieudany związek z mężczyzną, który jednocześnie był jej szefem, sprawiły, że zrezygnowała. Obecnie jest detektywem i pr...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @AgataGrabowska

Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu
Praktyczny przewodnik dla rodziców

Moja przygoda z Panem Tabletką rozpoczęła się, gdy byłam w ciąży. Od samego początku wiedziałam, że zaraz po urlopie macierzyńskim muszę wrócić do pracy, a córka będzie ...

Recenzja książki Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu
Planer zdrowia dziecka
Zdrowie dziecka pod kontrolą

Opieka nad dzieckiem nie jest prostą sprawą, zwłaszcza jeśli jest to pierwsze dziecko. Będąc w ciąży, przeczytałam bardzo dużo publikacji dotyczących opieki nad dzieckie...

Recenzja książki Planer zdrowia dziecka

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią