Michał Łowicz w swoich książkach w mistrzowski sposób wprowadza nas w świat realiów polskiej policji, z jej wszystkimi jasnymi, ale też ciemnymi stronami, zawodowymi i osobistymi problemami policjantów. Sprawy oficjalne przeplatają się z "cynkami" od informatorów, czyli ludzi z kryminalnego półświatka, w którym również "pracują" płatni mordercy i próbujący jakoś przedłużyć swoją karierę byli funkcjonariusze różnych służb. To świat na codzień niedostępny, obcy, znany tylko z przekazów medialnych, często lakonicznych lub tendencyjnych.Łowicz jako człowiek z wieloletnim doświadczeniem w policji przedstawia ten świat w sposób niezwykle realistyczny, co pozwala czytelnikowi poczuć się jakby był uczestnikiem tych wydarzeń."Kukułcze jajo" to kolejny znakomity przykład "fachowej roboty" byłego policyjnego psychologa. Poza tym, jak zwykle z lektury Łowicza można dowiedzieć się wielu ciekawostek. Tym razem o funkcjonowaniu rynku kamieni szlachetnych. Cześć akcji rozgrywa się w tajemniczych Górach Sowich. Autor niezwykle ciekawie opisuje kompleks niemieckich fortyfikacji. Czytając można poczuć dreszczyk emocji, który towarzyszy przy eksploracji takich podziemi. Dosłownie jakby zaraz kawał skały miał zwalić się z sufitu, tuż przed nami...
Michał Łowicz w swoich książkach w mistrzowski sposób wprowadza nas w świat realiów polskiej policji, z jej wszystkimi jasnymi, ale też ciemnymi stronami, zawodowymi i osobistymi problemami policjantów. Sprawy oficjalne przeplatają się z "cynkami" od informatorów, czyli ludzi z kryminalnego półświatka, w którym również "pracują" płatni mordercy i próbujący jakoś przedłużyć swoją karierę byli funkcjonariusze różnych służb. To świat na codzień niedostępny, obcy, znany tylko z przekazów medialnych, często lakonicznych lub tendencyjnych.Łowicz jako człowiek z wieloletnim doświadczeniem w policji przedstawia ten świat w sposób niezwykle realistyczny, co pozwala czytelnikowi poczuć się jakby był uczestnikiem tych wydarzeń."Kukułcze jajo" to kolejny znakomity przykład "fachowej roboty" byłego policyjnego psychologa. Poza tym, jak zwykle z lektury Łowicza można dowiedzieć się wielu ciekawostek. Tym razem o funkcjonowaniu rynku kamieni szlachetnych. Cześć akcji rozgrywa się w tajemniczych Górach Sowich. Autor niezwykle ciekawie opisuje kompleks niemieckich fortyfikacji. Czytając można poczuć dreszczyk emocji, który towarzyszy przy eksploracji takich podziemi. Dosłownie jakby zaraz kawał skały miał zwalić się z sufitu, tuż przed nami...