Ela recenzja

"Połączył ich los, bo tak mówiła ich linia życia, czy zdecydował o tym zwykły przypadek?

Gdy sięgałam po najnowszą powieść Pani Downarowicz byłam pewna, że dostanę obyczajówkę jakich wiele, ale taką która spełni moje oczekiwania co do tego gatunku. Po uprzednim natrafieniu na kilka postów innych czytelniczek, zostałam bardzo zaciekawiona i wręcz zaintrygowana jaką fabułę skrywa ta powieść. Okazało się, że to co dostałam, przerosło moje oczekiwania!
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale na pewno nie ostatnie! Ta książka mnie rozwaliła emocjonalne i to kilka razy. To nie żadna ckliwa historia o związku nieco starszej kobiety z zamężnym facetem. To historia która pokazuje jakie konsekwencje może nieść za sobą uczucie, które nie powinno mieć prawa się narodzić.

Trzy postacie i historia ukazana oczami każdego z nich. Śmiało można rzec, że mamy tu do czynienia z miłosnym trójkątem.
Główną rolę odgrywa tu zdrada, każde z nich musi sobie jakoś z tą sytuacją poradzić. Wydarzenia przedstawione w powieści są dramatyczne i nawet ciężko sobie wyobrazić przez co musieli oni wszyscy przejść. Główna bohaterka została ukarana za swoje uczucia do żonatego mężczyzny, on niejako zatrzymał się po środku bo mimo że kochał Ele, to musiał też myśleć o dzieciach ,no i Klaudia, która była tą porzuconą kobietą. Jej świat rozpadł się na kawałki, a czyny jakich się dopuściła były okrutne. Jednak próbowałam sobie to trochę tłumaczyć, że sama nie wiem jak bym się zachowała w jej sytuacji, gdy ktoś zabiera Ci męża i rozbija rodzinę. Nie chce też w żaden sposób jej usprawiedliwiać, po prostu staram się choć trochę zrozumieć.

Myślę, że mogłabym jeszcze wiele napisać o moich przeżyciach po przeczytaniu tej lektury, jednak mam ograniczone możliwości. Zakończę tym, że całym sercem polecam tę pozycję. Nie jest to obyczajówka z gatunku tych lekkich, jednak jest w 100% warta przeczytania!
Ja niewątpliwe będę chciała nadrobić poprzednie dwie książki z tej serii, oraz będę wyczekiwać kolejnych powieści spod pióra autorki ❤️

Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji. Videograf