Las Droy był od lat miejscem przez wszystkich omijanym. Swoją złą sławę zyskiwał przez lata. Jak mówią miejscowi, kto raz wejdzie do lasu, gdy mgła nadciąga z nad oceanu, ten nigdy już z niego nie wróci.
Tej nocy miało być inaczej. Carol Embelton, młoda dziewczyna, wyszła wcześniej z dyskoteki wiejskiej, na którą poszła tym razem bez Andy`ego, z którym rano się pokłóciła i chciała go zostawić, gdyż nie miała już ochoty na zabawę i zaloty podpitych miejscowych. Żeby szybciej dotrzeć do domu, wybrała drogę przez las, do którego jednak od miejsca zabawy było kilka mil, które musiała pokonać pieszo. Zatrzymała jeden z nadjeżdżających samochodów i poprosiła o podwiezienie. Nie przeczuwała, że kierowcą okaże się zboczeniec i maniakalny morderca, który po krótkiej podróży zażądał od Carol zapłaty w postaci aktu seksualnego.
Przestraszonej dziewczynie jakoś udało się wyrwać z jego rąk, przestraszona pobiegła w gęstwinę drzew... to jednak nie ocaliło jej życia. Tym samym potwierdziła się miejscowa legenda o lesie Droy. Następnego dnia chłopak panny Embelton - Andy Dark, zaniepokojony jej ciągłą nieobecnością w domu zaczyna poszukiwania. Wkrótce okazuje się, że tak jak i ona zniknął także morderca, którego policja tropi za kilka zabójstw na tle seksualnym. Zrozpaczony chłopak za wszelką cenę postanawia odkryć, co kryje tajemniczy i mroczny las Droy. Czy wyjdzie z tego cały?
Las nie będzie dla orientujących się w powieściach Smitha zaskoczeniem, a nawet więcej. Książka nie wychodzi poza ramy stylistyczne i fabularne: złe miejsce, czyhające wszędzie, nieodgadnione i niezrozumiałe dla otoczenia starożytne moce, dziwne okoliczności przez które bohaterowie zostają wplątani w fabułę. Wszystko to już było. To jednak, co odróżnia tę książkę to las, miejsce którego jak mieszkańcy miasta - boimy się, nie czujemy się w nim pewnie, a często nawet obco.
Osobiście uważam twórczość Smitha za interesującą głównie z jednego powodu - potrafi on jak mało kto, w oszczędny sposób przedstawić wydarzenia i bohaterów, opisy skrócić do minimum, a całość pozostawić zrozumiałą. To jednak powoduje, że jego książki bardziej przypominają opowiadania.
Las na tle innych powieści tego pisarza wypada bardzo dobrze, wyróżnia się dobrze skrojoną fabułą, ciekawie przedstawionym tematem. Mała ilość bohaterów powoduje natężenie odczuwalnych emocji i większe przywiązanie do nich, co jest niewątpliwym plusem książki.