Lilith recenzja

Lilith

Autor: @kuba79 ·1 minuta
2010-10-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Szanowna Pani Olgo,

Zaskoczyła mnie Pani ! Już dawno żadnemu autorowi nie udało się sprawić bym czytał przy śniadaniu, zabierał książkę do pracy, a nawet "podczytywał" na czerwonym świetle prowadząc auto. To ostatnie było nawet niebezpieczne i kosztowało mnie kilka złośliwych komentarzy od innych kierowców.
Ale po kolei...

Przyznam szczerze, że nigdy nie sięgam po książki pisarzy młodszych ode mnie, rzadko wybieram autorów kryminałów, a dopisek na okładce "wątki okultystyczne" może wywołać u mnie pobłażliwy uśmiech ale nie sprawi że sięgnę po tę książkę.

Tak, polecono mi Panią, określając jako młodą, ciekawa, intrygująca i przede wszystkim dobrze pisząca. I to wszystko prawda.
"Lilith" czyta się dobrze. Więcej, "Lilith" czyta się szybko, dobrze i nie chce się przestać. To dobry kryminał z którego wyłania się sporo historii, odrobina horroru, domieszka okultyzmu i ciekawe postacie. Muszę przyznać, ze bohaterowie zaskakują chyba najbardziej w całej książce. Powoli ujawniają nam swoje tajemnice, nie pozwalają się zaszufladkować i do końca trzymają w niepewności co do swojej osoby. Motyw ? W każdym kryminale powinien być dobrze ukryty i tutaj też tak jest. Słabe strony ? Kilka można jednak wymienić ale w zupełności nie odbierają one przyjemności z czytania.
Będą krytycznym muszę przyznać, że kilka postaci pojawia się na zbyt krótko na scenie podczas gdy inne zajmują na niej zbyt wiele czasu. Niektóre wątki też nie znajdują swojego wyjaśnienia i gubią się gdzieś w całej fabule

Jedna rzecz natomiast zasługuje na wyraźne podkreślenie. W czytaniu kryminałów zawsze zniechęcało mnie to, iż ich autorzy próbują być ekspertami z medycyny sądowej, kryminalistyki, psychologii morderców i innych mało ciekawych i przyjemnych dziedzin nauki. Pani zamiast tego wybrała prostą kryminalną zagadkę interesująco wplotła w nią wątek historyczny i dodała niezbędną odrobinę okultyzmu.

To kryminał dla tych którzy chcą się zaskoczyć, nie mają czasu na historie rozpisane na 400 stronach i lubią spójne opowieści.
O czym jest "Lilith" ? Pani i ja wiemy najlepiej? A inni lepiej niech przeczytają sami. Nie ma przecież nic gorszego niż recenzja zdradzająca w pierwszym akapicie połowę treści książki. Jestem pewien że będą zaskoczeni tak samo jak ja.

Z poważaniem,
Czytelnik z "Lilith" w ręku, zaskoczony w biały dzień na kanapie we własnym domu...


Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lilith
4 wydania
Lilith
Olga Rudnicka
7.2/10

Wciągający kryminał z wątkami okultystycznymi. Rudnicka, jakiej nie znacie! W XIX-wiecznym Lipniowie ma miejsce proces czarownic. Jego ofiarą pada młoda hrabina, Anastazja Lipnowska. Niewinnie oskarżo...

Komentarze
Lilith
4 wydania
Lilith
Olga Rudnicka
7.2/10
Wciągający kryminał z wątkami okultystycznymi. Rudnicka, jakiej nie znacie! W XIX-wiecznym Lipniowie ma miejsce proces czarownic. Jego ofiarą pada młoda hrabina, Anastazja Lipnowska. Niewinnie oskarżo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli śledzicie dłużej mojego bloga, to być może wiecie, że proza Olgi Rudnickiej od jakiegoś czasu coraz częściej mnie do siebie przyciąga. Nic dziwnego - autorka pisze lekko i bardzo dobrze. Kiedy ...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Gdy na tylnej okładce widnieje napis " trzymający w napięciu kryminał z wątkami okultystycznymi", dla mnie oznacza to jedno- ekscytującą lekturę, w której zatracę się całkowicie. Ale jak będzie w r...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią