Afera "ŻELAZO" w dokumentach MSW i PZPR recenzja

Lukratywny ''biznes'' komunistów

Autor: @ladymakbet33 ·2 minuty
2021-11-02
Skomentuj
2 Polubienia
Można pokusić się o stwierdzenie, iż operacja ''Żelazo" była ''pramatką" wszystkich afer gospodarczych późniejszej Polski, gdyby nie to, że poprzedzały ją inne, równie bulwersujące sprawy.

Zagadnienie to zajmowało mnie od dawna. Dlatego z nieukrywanym zainteresowaniem sięgnęłam po tę właśnie pozycję. Od razu zastrzegam, że publikacja ma charakter monografii, z dominującym hermetycznym stylem i licznymi odnośnikami, co dla pasjonatów historii nie powinno stanowić żadnej przeszkody. Autorzy przeprowadzili solidną, skrupulatną kwerendę, przywołują szereg rozmaitych, dobrze opracowanych dokumentów. Witold Bagieński i Piotr Gontarczyk to znawcy tematyki, kreślą genezę tej afery oraz okoliczności jej ujawnienia. Już samo wprowadzenie jest intrygujące (dreszczyk emocji jak w powieści szpiegowskiej), zachęca do zapoznania się z całością tej książki. Tyle że to nie fikcja literacka.

Kim byli bracia Janoszowie i co ich łączyło z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Czesławem Kiszczakiem? Kto zagwarantował naszym bohaterom nietykalność? Na czym polegała operacja ''prawnik"? O co chodziło w aferach: ''Zalew" i ''Kurierskiej'' (ujawnionej przez przypadek; obie dotyczyły przemytu m.in. walut)? Czym był tzw. sklepik?

Wydarzenia, o których mowa, rozegrały się w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Afera ''Żelazo" miała miejsce wcześniej, bo w latach siedemdziesiątych. Wówczas to agenci wywiadu mieli przedostać się do struktur przestępczości zorganizowanej. Dokonywano napadów rabunkowych, morderstw, kradzieży. Współpracownicy wywiadu zdobywali pieniądze, złoto, dzieła sztuki. Działalność Janoszów miała służyć finansowaniu służb, znaczna część zdobyczy znalazła się w posiadaniu oficerów MSW, zaangażowanych w operację. Prowadzili przestępczy tryb życia, przy wiedzy i akceptacji ich szefów. Zrozumiałym jest więc, że ujawnienie skandalu zagroziłoby wizerunkowi PRL na arenie międzynarodowej. Czy tego obawiali się wysoko postawienie wojskowi? Sprawa miała charakter bardziej złożony.

Niewątpliwie Janoszowie dysponowali potężną wiedzą o niektórych personach, również tych z PZPR. Czym prędzej powołano więc specjalną komisję pod przewodnictwem gen. Władysława Pożoga. Nadrzędnym jej celem pozostawało m.in. przejęcie kluczowej dokumentacji Departamentu I i przesłuchanie wszystkich zaangażowanych w tę sprawę.

Jak podają historycy, w ramach akcji pozyskano 50 kg złota, z kolei do budżetu trafiło około 30 kg, tej najwyższej próby i jakości. Bagieński i Gontarczyk podają jeszcze inne sumy: od 120 do nawet 200 kilogramów. Nadmieniono też o licznych kosztownościach, których wartość dziś trudno oszacować. W sprawie pojawiają się nazwiska wysoko postawionych osób, np. gen. Mirosława Milewskiego, który mógł zyskać najwięcej. Beneficjentką tychże środków była ponoć żona Edwarda Gierka (jego dalsza rola jest znana); profity czerpać miał też generał Franciszek Szlachcic.

Tak zwane sklepiki to ''czarna kasa" MSW znajdująca się w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach (należały do wywiadu). Domniemywa się, iż istniała od początków PRL. Wśród ''ofert sklepiku" znajdowały się: pieniądze, precjoza, alkohol, papierosy. Ale też dzieła sztuki i inne przedmioty.

Ciekawe jest, to co mówił gen. Milewski ''umoczony" w operację, odrzucający zarzuty, iż nie złoży broni,choćby miał skończyć jak Popiełuszko. W związku z tym Bagieński i Gontarczyk słusznie pytają o powiązania generała ze śmiercią walecznego duchownego i aferą ''Żelazo". Konkluzje są zastanawiające.

Z zaprezentowanych dokumentów wyłania się wstrząsający portret Polski komunistycznej: destrukcyjny charakter rządzących, wykorzystywanie zależności służbowych oraz bezkarność. Uciekano się do różnego rodzaju nacisków oraz powiązania z półświatkiem; sięganie po wszystkie środki przymusu.

Treść Afery Żelazo jest bardzo przystępna w odbiorze, porządkuje naszą wiedzę w tej materii.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-03
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Afera "ŻELAZO" w dokumentach MSW i PZPR
Afera "ŻELAZO" w dokumentach MSW i PZPR
Piotr Gontarczyk, Witold Bagieński
9/10

Publikacja prezentuje opatrzone obszernym wstępem naukowym dokumenty MSW i PZPR dotyczące operacji o kryptonimie „Żelazo", przeprowadzonej w RFN na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych X...

Komentarze
Afera "ŻELAZO" w dokumentach MSW i PZPR
Afera "ŻELAZO" w dokumentach MSW i PZPR
Piotr Gontarczyk, Witold Bagieński
9/10
Publikacja prezentuje opatrzone obszernym wstępem naukowym dokumenty MSW i PZPR dotyczące operacji o kryptonimie „Żelazo", przeprowadzonej w RFN na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych X...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
''Ketman'' donosi bezpiece...

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa. Tym razem, w...

Recenzja książki Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Szepty szeptuchy
Świat wyobrażony wg Tomasza Niedzieli

Szepty szeptuchy to kolejna z książek debiutującego pisarza, melomana i miłośnika gór. Tym razem akcja przeniesiona została w Bieszczady i Beskidy w pierwszej połowie XX...

Recenzja książki Szepty szeptuchy

Nowe recenzje

Plecy, które chcę kopnąć
Samotność w tłumie
@mag-tur:

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal. Wszystkie te emocje są...

Recenzja książki Plecy, które chcę kopnąć
Ćmy i ludzie
O powrotach i o ćmach
@electric_cat:

Są książki, które od pierwszych słów nie pozwalają od siebie odejść. Przyciągają spojrzenia, wciągają między słowa i li...

Recenzja książki Ćmy i ludzie
W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów
@booksbybook...:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widz...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
© 2007 - 2024 nakanapie.pl