„Zima w Pensjonacie pod Bukami” to antologia opowiadań siedmiu polskich autorek i doskonała okazja, aby zapoznać się z piórem każdej z nich. Antologia o tyle niezwykła, że poszczególne opowiadania są ze sobą w jakimś stopniu powiązane. Łączy je przede wszystkim stary, odrestaurowany i przede wszystkim niezwykle urokliwy Pensjonat pod Bukami, położony w oprószonych śniegiem Bieszczadach. Miejsce to ma magiczną moc przyciągania do siebie wszystkich zbłąkanych dusz. Każdej zimy odwiedzają to miejsce goście, którym coś leży na sercu, którzy nadal poszukują życiowej ścieżki i próbują odnaleźć szczęście. Ta zima nie jest wyjątkiem. Do pensjonatu zjeżdżają między innymi samotny po śmierci żony Maciej, Miłosz – pełen entuzjazmu przed spotkaniem z dawno niewidzianą ukochaną, Zosia, która przeżyła zawód miłosny i właśnie w Bieszczadach postanowiła leczyć rany i Anastazja, która trafiła tam przez przypadek.
Siedem historii zamieszczonych w antologii łączy nie tylko wyjątkowy pensjonat, ale też jego właścicielka, Pani Róża, przemiła starsza pani, zakochana w poezji Edwarda Stachury. Jak łatwo się domyślić, twórczość Stachury ma dzięki Pani Róży wpływ na losy wszystkich gości odwiedzających to miejsce, a więc na każdego bohatera odrębnych przecież opowiadań. Bardzo mi się ten zabieg spodobał. Do tej pory miałam okazję czytać różne antologie, jednak opowiadania w nich zawarte nie były aż tak ze sobą splecione. Nie wiem, jak autorkom udało się stworzyć mimo różnego stylu i zupełnie innych opowieści, tak bardzo spójną całość. Nie wiem jak, ale udało im się to i muszę przyznać, że zrobiły to na najwyższym poziomie. Książkę bardzo przyjemnie się czyta. Nie ma w niej typowej świątecznej atmosfery, bo jest to raczej książka zimowa, jednak i tak bardzo dobrze nastraja do Świąt, ale też z powodzeniem można ją czytać jeszcze długo po Świętach.
Każde opowiadanie to inna historia i różni bohaterowie uwikłani we własne sprawy. Bohaterką pierwszego opowiadania pt. „Domino” Nataszy Sochy jest Anastazja, której poukładany świat nagle zaczyna się walić. Zbieg okoliczności sprawia, że trafia do pensjonatu i tam będzie próbowała poukładać rozsypane kostki domina, którym stało się jej życie. W „Madame” Magdaleny Stachuli dwójka obcych sobie ludzi wpada na siebie przypadkiem, nawiązuje się między nimi nić porozumienia. Czy pensjonat w malowniczych Bieszczadach pomoże im odnaleźć drogę do siebie i uda im się stworzyć coś wartościowego, mimo dzielących ich kilometrów? Kolejne opowiadanie to „Czuły wyjątek” Renaty Kosin. Tu spotykamy Helę i Manię, które wyruszają w Bieszczady, aby przemyśleć kilka trapiących je spraw. Czy magiczny pensjonat sprawi, że zaczną patrzeć na swoje życie z trochę innej perspektywy? „Prawdziwa miłość zawsze zwycięża” to niezwykle poruszające opowiadanie Karoliny Wilczyńskiej o miłości, lojalności, poświęceniu i przewartościowywaniu swojego życia. Katarzyna Misiołek w swojej opowieści „Na szlaku” mówi o trudnej sztuce wybaczania, tym trudniejszej, że dotyczy wybaczenia samemu sobie. W opowiadaniu Doroty Milli pt. „Prawdziwe kocham” spotykamy wspomnianego już we wstępie Miłosza, który czeka w pensjonacie na swoją ukochaną. Zamiast niej pojawia się jednak jej koleżanka, która nie ma dla chłopaka najlepszych wieści. Katarzyna Janus w opowiadaniu „Zacznijmy od nowa” porusza temat demonów z przeszłości i tego, jak owa przeszłość wpływa na teraźniejszość i co potrafi zrobić z człowiekiem. Ale mówi też o tym, że zawsze jest nadzieja na stworzenie czegoś nowego.
Każde z opowiadań ma swój urok, wdzięk, każde w jakiś sposób przemawia do czytelnika. Każde przepełnione jest emocjami, nie zawsze tymi dobrymi, czasem pojawia się smutek, żal, rozgoryczenie. Jednak Pensjonat pod Bukami naprawdę ma magiczną moc, bo w tym miejscu dzieją się prawdziwe cuda. To miejsce sprawia, że mimo różnych przeciwności losu, mimo kłód rzucanych pod nogi, ostatecznie wszystko kończy się dobrze. To bardzo ciepła książka, która otuli jak ciepły kocyk w zimowe wieczory, przytuli do serca i szepnie kilka pocieszających słów. I chociaż nie wszystkie opowiadania podobały mi się w równym stopniu, całość wypada bardzo dobrze i w całości tę książkę mogę Wam polecić.
Recenzja pochodzi z bloga:
„Zima w Pensjonacie pod Bukami” Katarzyna Janus, Renata Kosin, Dorota Milli, Katarzyna Misiołek, Natasza Socha, Magda Stachula, Karolina Wilczyńska – maitiri_books (wordpress.com)