Wszyscy jesteśmy zbłąkanymi owcami recenzja

Miłość i sensacja

Autor: @Mirka ·3 minuty
2019-10-26
Skomentuj
1 Polubienie


„Jest taka głębia łez, którą każdy musi przepłynąć, by życie mogło na ochrzcić, nadać imię, ustalić tożsamość“.

Życie na emigracji nie jest łatwe a mimo to wielu ludzi opuszcza swój rodzimy kraj i rusza w świat poszukując swojego miejsca na ziemi. Rzeczywistość często odbiega od wyobrażeń i trzeba zmierzyć się z realnymi dylematami. Przykładem takiej emigrantki jest bohaterka książka pt.: „Wszyscy jesteśmy zbłąkanymi owcami“

Stefania Maria Jagielnicka jest dziennikarką, poetką i powieściopisarką, absolwentką Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, zamieszkałą obecnie w Wiedniu. W 1983 roku uzyskała honorowe dożywotnie członkostwo Arizona Press Club w Phoenix (USA), dokąd wyemigrowała po internowaniu. Na polskim rynku wydawniczym ukazało się do tej pory jej dwadzieścia powieści. Wydała też tomik wierszy i dwie książki z reportażami w języku niemieckim. W styczniu 2012 zdobyła główną nagrodę w Konkursie Literackim Wydawnictwa Astrum za powieść „W żelaznym uścisku“.

„W poszukiwaniu swojego ja odgrywamy różne role, nakładamy maski... I w ten sposób nasza tożsamość stopniowo się rozpływa. W końcu już sami nie wiemy, kim jesteśmy“

Beata ma za sobą dwa nieudane małżeństwa i traci nadzieję, że kiedyś będzie jeszcze szczęśliwa. Urodziła się w Katowicach ale wychowała się w Niemczech. Nie chcąc zatracić języka polskiego, zaczyna pisać książki. Jej marzeniem jest wyjazd do Francji, by tam ułożyć sobie życie na nowo. Poznajemy ją w momencie, gdy razem z przyjaciółką odpoczywa na krakowskim rynku w jednej z kawiarenek. Kobiety zauważają, że jeden z mężczyzna siedzących przy stoliku uważnie przygląda się Beacie.

Thomas jest Austriakiem, ukończył slawistykę i zajmuje się tłumaczeniem słowiańskiej literatury, głównie rosyjskiej. Spotkanie tych dwojga osób sprawia, że ich życie zostaje wywrócone do góry nogami. Nagle Beatą zaczyna się interesować niemiecki wywiad, który ma wobec niej swoje plany. Niebezpieczeństwo stwarza też była żona Thomasa - Jasmin.

„W dzisiejszym świecie wszyscy jesteśmy zbłąkanymi owcami. Przez całe życie błądzimy, nie mogąc znaleźć właściwego miejsca. Wielu emigruje, integruje się w kraju zamieszkania i sami już nie wiedzą, jaka jest ich narodowość.“

Autorka stworzyła historię, w której miłość musi zmierzyć się z przeciwnościami losu, stawić czoła niebezpieczeństwu i tworzonym intrygom. W tle zamieściła niektóre fakty z najnowszej historii Polski, Niemiec i Austrii, która odcisnęła swoje piętno na bohaterach. Przekazuje je przede wszystkim w formie dialogów, jakie toczą między sobą świeżo poznani bohaterowie. Niestety, to sprawiło, że pierwsze rozdziały niesamowicie się ciągną a nawet momentami nudzą. Zbyt dużo i szczegółowo zostały skonstruowane rozmowy, które toczą się nie tylko wokół kwestii emigracji ale też wydarzeń, jakie miały u nich miejsce w przeszłości. Dopiero, gdy Beata postanawia w pewnym momencie odwiedzić ukochanego we Wiedniu, opowieść nabiera odpowiedniego tempa wciągając czytelnika w dziejące się wydarzenia. Od tego momentu książka staje się bardziej interesująca a nawet zaskakująca, chociaż niektóre wątki można łatwo przewidzieć. Po przebrnięciu przez pierwsze rozdziały wypełnione głównie rozmowami przy kawiarnianym stoliku, fabuła staje się bardziej dynamiczna, sytuacja wciąż się zmienia. Narracja trzecioosobowa pozwala widzieć sytuację z kilku punktów widzenia, dzięki czemu uzyskujemy pełniejszy obraz wydarzeń.

„Miłość to jest coś niespodziewanego, coś, co nagle spada na człowieka z nieba“

„Wszyscy jesteśmy zbłąkanymi owcami“ to też opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości w dzisiejszym świecie, w którym są otwarte granice i każdy może zdecydować gdzie chce mieszkać. Autorka przywiązuje w niej ogromną uwagę do warstwy historycznej, dlatego poza miłosnymi perypetiami bohaterów, możemy poznać polityczne i historyczne wydarzenia, które nie są bez znaczenia dla Beaty i Thomasa, zwłaszcza ich światopoglądu oraz sposobu widzenia rzeczywistości. Odnajdziemy w niej typowe elementy charakterystyczne dla romansów ale też wątki, które czyta się jak powieść sensacyjną.

Nie jest to zatem zwykły, prosty romans lecz także sposób przekazania przez autorkę swoich spostrzeżeń i przemyśleń, które wynikają z jej emigracyjnego doświadczenia. Z pewnością jest to propozycja dla tych, którzy szukają w tego typu powieściach czegoś więcej niż tylko nieskomplikowanej historii o miłości.

Recenzja pochodzi z mojego bloga: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2019/10/517-wszyscy-jestesmy-zbakanymi-owcami.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszyscy jesteśmy zbłąkanymi owcami
Wszyscy jesteśmy zbłąkanymi owcami
Stefania Jagielnicka-Kamieniecka
6.1/10

Po dwóch nieudanych małżeństwach Beata zaczęła wątpić, czy uda się jej znaleźć szczęście w życiu. Swój czas wypełnia pisaniem książek oraz planowaniem wyjazdu do Francji. Pewnego dnia na krakowskim ry...

Komentarze
Wszyscy jesteśmy zbłąkanymi owcami
Wszyscy jesteśmy zbłąkanymi owcami
Stefania Jagielnicka-Kamieniecka
6.1/10
Po dwóch nieudanych małżeństwach Beata zaczęła wątpić, czy uda się jej znaleźć szczęście w życiu. Swój czas wypełnia pisaniem książek oraz planowaniem wyjazdu do Francji. Pewnego dnia na krakowskim ry...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Główną bohaterką jest Beata - kobieta, która w wieku nastu lat wyjechała z rodzicami do Niemiec. Gdy dorasta, nie chcąc zatracić języka ojczystego, pisze książki po polsku. Dwa razy wychodzi za mąż, ...

@Justyna_Papuga @Justyna_Papuga

Książka opowiada o Beacie, która po dwóch nieudanych małżeństwach nie sądziła, że zazna jeszcze szczęścia w życiu. W wolnym czasie planowała wyjazd do Francji i pisała książki. Pewnego razu kiedy sie...

PI
@Pixy

Pozostałe recenzje @Mirka

Wyjąca wiedźma
Kryminał paranormalny

@Obrazek „W lesie gęstym, ciemnym jak noc Wiedźma spieszy, chce odzyskać swą moc" Czasami okazuje się, że nie trzeba używać zbyt dużo zbędnych słów, by opowiedzieć ...

Recenzja książki Wyjąca wiedźma
Kair, czwarta rano
„Tam, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze, nie ma sentymentów.”

@Obrazek Łatwo o czyjąś sympatię i aprobatę, gdy wszystko idzie dobrze. Gorzej, gdy pojawiają się kłopoty. To właśnie dopiero wtedy można ujrzeć prawdziwą twarz dr...

Recenzja książki Kair, czwarta rano

Nowe recenzje

Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
Psalm dla zbudowanych w dziczy
,,Pragnienie odejścia zaczęło się od idei cykan...
@Chassefierre:

Książka Becky Chambers jest fantastyczna na tak wielu poziomach, że nie wiem od którego z nich zacząć. Zacznę więc od t...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl