Miłość w korporacji recenzja

"Miłość w korporacji" Dariusza Brożka to historia zupełnie inna niż się spodziewałam. Sięgnęłam po nią tak naprawdę z ciekawości i braku zdecydowania, co do wyboru kolejnej lektury, a ta jest dosłownie lekturą na jeden wieczór.
Spodziewałam się typowego biurowego romansu, flirtów i miłosnych podbojów. Jednak otrzymałam coś zupełnie innego. Książka przedstawia historię 33-letniego Janusza, który szuka w swoim życiu miłości i stabilizacji. Poznajemy jego cztery potencjalne kandydatki na przyszłość, z którymi zaczyna budować swoje relacje. Nie jest to jednak łatwe, szczególnie, że główny bohater jest osobą dość specyficzną i relacje z nim nie należą do łatwych.
Osobiście czuję się nieco rozczarowana książką. Czegoś mi w niej zabrakło, coś nie do końca zagrało, choć sam pomysł może i był ciekawy, to realizacja nie przypadła mi do gustu. Miłość jest uczuciem skomplikowanym i to wiadomo nie od dziś, lecz autor skupił się dużo bardziej na psychologicznym podejściu do zagadnienia. Skupia się na przemyśleniach bohaterów jak również na tym, co siedzi w ich głowach. Ja niestety nie do końca odnajduje się w takim odbiorze historii, która może gdyby była nieco bardziej rozbudowana i skupiała się więcej na głównym bohaterze i akcji, bardziej przypadła by mi do gustu.
Książka daje do myślenia, jest psychologicznym podejściem do budowania związku i trudu z tym związanego. Pomimo, iż występują w niej dialogi, to są one jednak trudne w odbiorze, podobnie jak opisy, które często zawierają dla mnie zbędne sformułowania.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, co również mnie zaskoczyło, szczególnie że mężczyzna porusza w swojej książce historię, których raczej spodziewalibyśmy się w książce napisaną przez kobietę. Tym większym zaskoczeniem była książka.
Niestety w moim odczuciu nie jest to dobra książka. Skomplikowana relacja, dużo przemyśleń i wiele problemów na czasie, jednak napisane w stylu, który nie przypadł mi do gustu. Niemniej jednak kiedyś jeszcze chętnie sięgnę po inny tytuł autora.