Mursz recenzja

Mursz

Autor: @iza.81 ·1 minuta
2021-12-05
Skomentuj
6 Polubień
"Mursz" jest kontynuacją "Topielisk", jednakże nie bezpośrednią, więc z powodzeniem można obie te książki czytać niezależnie od siebie. Ale jeśli chcielibyście lepiej poznać Polę, to radziłabym zacząć w kolejności. O ile "Topieliska" przepełnione były mroczną aurą, niewiadomymi, tu tego elementu jest jeszcze więcej. Duszny klimat kaszubskiego lasu budzi niepokój, niepewność, strach, przerażenie.

Ewa Przydryga doskonale potrafi skroić portrety psychologiczne postaci. Emocje i uczucia, jakie im towarzyszą, szybko stają się naszymi. Wspomnienia, lęk, bezsilność, cierpienie, ból, poczucie winy i krzywdy, nienawiść, zemsta, brak samoakceptacji, samotność, tajemnice - autorka nie szczędzi bohaterów. Narracja prowadzona z perspektywy kilku bohaterów, i to zarówno na kilku czasoprzestrzeniach, pozwala na szerszy wgląd w historię. Ale uwaga: poszczególne puzzle układanki może i uda się Wam dopasować, lecz tak naprawdę to niczego ani nikogo nie można być tu pewnym aż do samego finału. Zostaniecie dosłownie wyprowadzeni w las.

"Z biegiem lat drzewa przypominały już tylko zmurszałe, smętnie sterczące kikuty. Było zupełnie tak, jakby przyroda wszczęła własny bunt przeciwko temu, co się tutaj stało. Jakby rośliny wchłonęły krew zamordowanych, która pod zmieniła się w truciznę. Albo jakby zaciągnięta do lasu ludzka zaraza zniszczyła jego własną barierę ochronną..."

Wydaje się Wam, że demony mogą jedynie drzemać ukryte głęboko w nas samych? A co byście powiedzieli na te czyhające w lesie? Nie zmienia to faktu, iż bohaterowie będą musieli zmierzyć się z obydwoma. Osobiście nigdy nie chciałabym znaleźć się w Duchnym Lesie, gdzie gęsto sieją się martwe zwierzęta, niewyjaśnione sekrety sprzed lat i czyste zło, o jakiem nie macie pojęcia...

"Ten, który krzywdzi i zsyła męki na innych, to zawsze jest człowiek. Nikt inny. Za zło nigdy nie odpowiada przyroda, ona tylko przyjmuje to, czym człowiek ją karmi."

Autorka niezwykłą dbałość przykłada do warstwy językowej. Tu każde słowo, myśl jest dokładnym odzwierciedleniem tego, o czym czytamy na kartach książki oraz tego, co autorka chciałaby abyśmy odczuwali. Napięcie budowane jest stopniowo i wzrasta wraz z upływem stron.

Jeśli chcesz poczuć zapach tytułowej zgnilizny sięgnij po "Mursz". To niezaprzeczalnie nieprzewidywalny, ponury, hipnotyzujący thriller psychologiczny, po którym ciężko będzie Ci spokojnie zasnąć.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-05
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mursz
Mursz
Ewa Przydryga
7.8/10

Las, który odcisnął krwawe piętno na życiu okolicznych mieszkańców, przypieczętuje także jej los… Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia bez męża i syna. Po zakończeniu terapii regularnie kore...

Komentarze
Mursz
Mursz
Ewa Przydryga
7.8/10
Las, który odcisnął krwawe piętno na życiu okolicznych mieszkańców, przypieczętuje także jej los… Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia bez męża i syna. Po zakończeniu terapii regularnie kore...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przedstawiam Wam znakomity thriller psychologiczny pt. "Mursz" autorstwa Ewy Przydrygi. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza Pola z Kasandrą leczyły się w tym samym ośrodku psychiatrycznym, zapr...

@Czytajka93 @Czytajka93

"Mursz" Ewa Przydryga Cykl: Pola Szulc (tom 2) Wydawnictwo: Muza Gatunek: thriller Ilość stron: 352 Rok wydania: 2021 Fabuła: Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia bez męża i syna. Po za...

@Marcela @Marcela

Pozostałe recenzje @iza.81

Negocjatorzy policyjni
Negocjatorzy policyjni. Zawsze chodzi o życie

Krzysztof Balcer to główny bohater tej książki. Dzięki niemu poznajemy funkcjonowanie świata negocjatorów. Zastanawialiście się jak wygląda dzień negocjatora? Kim jest? ...

Recenzja książki Negocjatorzy policyjni
Szczęście ma smak szarlotki
Szczęście ma smak szarlotki

"Szczęście ma smak szarlotki"... czy w tym smacznym wypieku można upatrywać szczęścia? Czy na realizację marzeń i prawdziwą miłość nigdy nie jest za późno? Chyba większ...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki

Nowe recenzje

Dawno temu w Warszawie
Niedawno temu w Warszawie
@emol:

Pisarstwo Żulczyka jest pisarstwem specyficznym. Obnaża ciemne strony funkcjonowania społeczeństwa, pokazuje środowiska...

Recenzja książki Dawno temu w Warszawie
Thanks to You
Thanks to you
@booksbyalci...:

Pierwsza część tej dylogii sprawiła, że od razu sięgnęłam po kolejną. Po prostu musiałam dowiedzieć się, co u moich now...

Recenzja książki Thanks to You
Spotkasz mnie nad jeziorem
Piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga n...
@burgundowez...:

“Spotkasz mnie nad jeziorem” autorstwa Carley Fortune to piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga nas w wir emocji...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl