Magia Cierni recenzja

Naiwna, ale czarująca

Autor: @sanaecozy ·2 minuty
2020-11-05
Skomentuj
1 Polubienie
To jedna z tych książek, które nie są rewelacyjne, a wręcz dużo im brakuje, ale mi się podobały i powstaje problem jak je tu ocenić.

Jest to historia Elisabeth, która wychowała się w bibliotece i aspiruje do roli jej strażnika. Dziewczyna żyje w przekonaniu, że magia i czarodzieje to ogromne zło, którego nalezy się wystrzegać. Jednak pewnego dnia budzi się w środku nocy, odkrywa zbrodnie i próbuje ocalić mieszkańców pobliskiej wioski, przez swoje działania staje się podejrzaną i musi udać się do miasta na przesłuchanie. Eskortuje ją tam młody czarodziej, któremu nie brakuje uroku.

Mamy w tej opowieści demony, magię, żywe książki i niepowtarzalny klimat. Naprawdę, tutaj muszę oddać autorce, że czułam się jakbym tam była wraz z bohaterami. Ta historia to dla mnie taki mix Kuroshitsuji i Pandory Hearts z domieszką czegoś oryginalnego, więc dla mnie genialny pomysł.

Ale pojawiły się mankamenty. Akcja jest dość schematyczna i prosta, jej bieg nie jest żadnym rollercosterem, chociaż mógłby nim na spokojnie zostać przy pewnych zmianach. Nie podobało mi się, że wszystko działo się, kiedy było potrzebne, to znaczy - multum przypadków, właściwie cała ta fabuła i zwroty akcji składają się z przypadków i dla mnie słabo uargumentowanych czynów bohaterów, trochę to takie naiwne i kompletnie niewiarygodne.

Rozbudowanie pomysłu też kuleje, historia jest dość płytka i typowa, to całe tło było naprawdę super, ale całości brakowało spójności i większego oparcia na temacie grymuarów - wielka szkoda. Książka ma czasami charakter klatkowy, nie obserwujemy działań bohaterów, między istotnymi momentami, bo tylko takie sa pokazane. Fabuła jest bardzo prosta, wszelkie tajemnice i wyjaśnienia nie są wow, wręcz trochę rozczarowują, a relacje między bohaterami miały się nijak do tempa ich nawiązania, moim zdaniem, to co się działo między postaciami raczej było przesadne w stosunku do możliwości jakie dała fabuła, to raz, a dwa, słabe fundamenty na niektóre pomysły, no nie czułam się przekonana.

Jednak mimo to... Naprawdę mi się podobało, ale muszę zaznaczyć, że nie czytało mi się tego lekko, mimo że historia jest przyjemna. Jednak moje oceny bardzo opierają się na stylu autora, a ten mi się naprawdę podobał, mimo że pomysł kulał. Książka jest pełna magii i powtórzę, że ma niesamowity klimat. Znajdziemy tu typową silną główną bohaterkę (chociaż ja się z nią nie polubiłam, dla mnie była marnie wykreowana) i czarującego głównego bohatera (dobra, jego polubiłam) oraz kilka pobocznych barwnych postaci (Silas jest super!)

Jakbym miała to wszystko sprowadzić do jednego poziomu to całkiem jest on zbliżony do Gołębia i Węża, te dwie książki są zupełnie inaczej napisane, ale dały mi rozrywkę na podobnym poziomie, chociaż Magia Cierni chyba podobała mi się ciut bardziej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Magia Cierni
2 wydania
Magia Cierni
Margaret Rogerson
7.8/10
Cykl: Sorcery od Thorns, tom 1

Wszyscy czarownicy są źli. Elisabeth wie o tym, odkąd sięga pamięcią. Wychowana jako podrzutek w jednej z Wielkich Bibliotek Austermeer, dorastała pośród narzędzi magii–grymuarów, szepczących na półk...

Komentarze
Magia Cierni
2 wydania
Magia Cierni
Margaret Rogerson
7.8/10
Cykl: Sorcery od Thorns, tom 1
Wszyscy czarownicy są źli. Elisabeth wie o tym, odkąd sięga pamięcią. Wychowana jako podrzutek w jednej z Wielkich Bibliotek Austermeer, dorastała pośród narzędzi magii–grymuarów, szepczących na półk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Magię Cierni” Margaret Rogerson poleca sporo osób. Postanowiłam to sprawdzić i się nie zawiodłam :) Wyobraźcie sobie świat, w którym książki są żywe, mają swoje humory, potrafią mówić, a niektóre na...

@wawrzynczykedyta @wawrzynczykedyta

Zdecydowanie jedna z lepszych książek tego roku! I mówię to już teraz, ponieważ „Magia cierni” jest dopiero drugą książka Margaret Rogerson, a ja zaledwie po kilku stronach powieści przepadłam w jej ...

@luthefairy @luthefairy

Pozostałe recenzje @sanaecozy

Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Plot twist goni plot twist

Opinia nie zawiera spoilerów, można czytac swobodnie. To bardzo dobra kontynuacja. Aż jestem zaskoczona, bo przecież istnieje klątwa drugiego tomu. Ta seria ją ominęła....

Recenzja książki Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Próby żywiołów
To było FANTASTYCZNE!

Jeśli lubisz akcję w więzieniach, to przycupnij, ja uwielbiam i się nie zawiodłam! Na początku pragnę uprzedzić, że czytałam tę książkę w ramach współpracy barterowej z ...

Recenzja książki Próby żywiołów

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri