”Zakazany smak”
Od ponad roku regularnie chwytam po książki Agaty Polte, która zadebiutowała mafijną serią Żelazne serca. Każda jej książka ma w sobie to coś , dzięki czemu z niecierpliwością czekam na kolejne . Ale dotychczas pisała właśnie książki mafijne, a tym razem mamy romans o imponującej grubości ale nie posiadający wątku mafijnego . Taki tam zwyczajny ale nie nudny ;)
Wątek zdrady jest dla mnie czymś do czego podchodzę nieufnie, nie lubię zazwyczaj bohaterów zdradzających. A tu , w tej książce , początek historii wskazuje na to , że nasi główni bohaterowie są właśnie tymi niewiernymi. Co z tego wyniknie ?
Zaczyna się namiętnie . Val to dziewczyna , którą (tak jakby ) wychowała babcia , a w rzeczywistości zołza jakich mało. Istota podła , kontrolująca i pozbawiająca wiary w siebie , bohaterka , której nie da się polubić. Dziewczyna przez długie lata naiwnie wierzy , że wszystko co robi babcia, robi dla jej dobra ale w końcu nadszedł ten moment ,gdy klapki z oczu spadły i Val postanawia uciec . W drodze do siostry, w samolocie , wpada jej w oko wyjątkowo przystojny mężczyzna - Max, z którym łączy ją chwila namiętności na pokładzie samolotu. Miał to być epizod, który miała zapomnieć zaraz po wylądowaniu ale… okazało się , że Max jest narzeczonym jej siostry . I co teraz ?
Połączyła ich chwila namiętności i sekret , który ciąży Val na sumieniu . Ale czy tylko to ? Max uporczywie zastrasza dziewczynę i nie skąpi jej złośliwości na każdym kroku, podkopując jej i tak niestabilną wiarę w siebie . Val stara się nauczyć samodzielności, odnaleźć w świecie , w którym nie dostaje wszystkiego pod nos na tacy , gdzie nie pomogą jej znajomości babci, wszystko musi osiągnąć samodzielnie . Autorka pokazuje jakie to trudne dla osoby, której przez lata wmawiano, że sama nic nie osiągnie. Z pozoru błahe czynności dla Val są wyzwaniem ale dziewczyna nie poddaje się i mimo , że walczy zarówno o to by dać sobie radę jak i żeby oprzeć się uczuciom jakie żywi do narzeczonego siostry , dzielnie stawia czoła kolejnym wyzwaniom.
Ta książka to nie tylko romans . Mamy tu z pozoru trójkąt miłosny co prawda ale nie tylko to się tu liczy. Val i Lee nadal są po wpływem babki, wciąż nie mają pewności jak ona odegra się na nich za to, że nie dały dalej sobą manipulować. I ta wyjątkowo podła kobieta , nie raz w tej książce podniesie ciśnienie nie tylko naszym bohaterom . Także Reid - niedoszły narzeczony Val - zapewni nie mało wrażeń. Przez tego osobnika, są w tej książce momenty w których trzeba wstrzymać oddech z przerażenia .
Przyznam , że autorka miała niemałe wyzwanie , żeby wybrnąć z tej historii, nie raniąc żadnego z bohaterów , trzeba mieć talent i umiejętności . Dzieje się tu dużo, książka jest gruba , nie bez powodu . Wszystko okazuje się inne , niż wydaje się na początku . Historia zaskoczy nie raz . Przed bohaterami długa droga do zaufania, wyjaśnienia pewnych kwestii, zrozumienia co jest ważne , a w sumie kto . A my - czytelnicy , mamy okazję im w tym towarzyszyć. Sądzę, że warto.
“Zakazany smak” to ciekawa i przyjemna lektura, nie tylko o zdradzie, nie tylko o zakazanych uczuciach. Warto odkryć co więcej ma do zaoferowania . Polecam i dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za egzemplarz do recenzji.