Co powinien posiadać dobry kryminał? Zastanawialiście się kiedyś? Ja uwielbiam jak powolutku odkrywam razem z bohaterami kolejne wskazówki i motywy zbrodni, a wszystko to jest przeplecione kłamstwami, sekretami i w końcu jednym wielkim WOW przy zakończeniu. Czy "Miasto iluzji" ma to w sobie?
Zacznę może od tego, że "Miasto iluzji" to debiut Konrada Grześlaka i uważam, że jest on naprawdę udany. Jest zbrodnia, popełniona 8 lat temu i o dziwo, sprawa szybko cichnie. Chłopak zostaje przywiązany do drzewa i podpalony, jedyną wskazówką jest medalion, który zostaje na ciele chłopaka, pomimo, że wydaje się dość cenną błyskotką. Parę dni później inny młody chłopak Artur Sosnowski zostaje brutalnie pobity i po trzech dniach umiera. Czy te sprawy się ze sobą łączą? Po ośmiu latach dziennikarz Andrzej Rulewski rozpoczyna swoje własne śledztwo i próbuje dociec prawdy..Pomaga mu w tym kolega Artura - Marcin Bielawski. Co wspólnego mają z zamordowanymi? I jak potoczy się ich dochodzenie gdy światło dzienne ujrzy scenariusz pisany przez jedną z ofiar, będący jednocześnie jego pamiętnikiem pisanym przed śmiercią?
"Miasto iluzji" to książka, z tych na których trzeba się mocno skupić. Każdy szczegół może być ważny i wnosić dużo do całej sprawy. Zdarzało mi się, że czytałam ją na raty i wtedy naprawdę nie wiedziałam co i jak i musiałam czytać jeszcze raz :) w moim przypadku najlepiej czytało mi się wieczorkiem, kiedy nikt i nic mi już nie przeszkadzało. Autor miesza ze sobą parę światów, przez co cała historia jest jeszcze bardziej interesująca. Mamy tu dilerów, narkotyki, prostytutki, burdele. Do tego również mamy wątki obyczajowe, ale stanowią one mniejszość w tej książce, co jest naprawdę dobre bo można się całkowicie zatracić w dochodzeniu a nie w życiu prywatnym bohaterów. Bardzo dobrze poprowadzony wątek kryminalny, który momentami zaskakuje. Nic nie jest takie jakie mogłoby się wydawać. Było też sporo zwrotów akcji, które skutecznie niszczyły moje teorie dotyczące zakończenia. Chociaż nie wiem czy mogę nazwać to "zakończeniem" :) sporo wątków dopiero rozwiąże się zapewne w drugiej części, którą przeczytam na pewno. A planowo premierę będzie miał na jesieni, wiec nie pozostaje nic innego jak czekać z niecierpliwością.
Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu Sonia Draga.