Śnieżny miś recenzja

Nie mam dokąd pójść

Autor: @Zaneta ·1 minuta
2020-12-25
Skomentuj
2 Polubienia
Samotność jest niczym wielka śnieżna połać. Miś widzi na niej wyłącznie swoje ślady. A tak bardzo chciałby się gdzieś schronić.


„Śnieżny Miś” to opowieść, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Wydawnictwo Wielka Litera przygotowało piękną publikację z ilustracjami urzekającymi dbałością o detal i niebanalną kreską. A głównego bohatera od razu chciałoby się przytulić, żeby już nie był sam. Piękne obrazki kryją w sobie mocny przekaz, który zwłaszcza w tym czasie przedświątecznym wart jest uwagi.

Samotność we dwoje

Śnieżny miś jest samotny, w mroźny dzień, gdy pada śnieg, zaczyna swoją wędrówkę. Bardzo chciałby się gdzieś schronić, ale okazuje się, że wybierane przez niego miejsca mają już innych lokatorów i nikt nie chce go przyjąć. Marzy o przytulnym, ciepłym miejscu, tymczasem musi wędrować dalej. Niemal czuć to zimno i poczucie osamotnienia, które przedziera się do czytelnika z każdej strony. Na szczęście w końcu trafia do chatki, w której znajduje się mała dziewczynka – równie samotna. Podzielona samotność, nie jest już samotnością. Miś się ogrzewa, przytula i zasypiają razem. Śnieżny dzień dobiega końca. Odnaleźli siebie.

Święta kojarzą nam się z rodziną, tłumem ludzi, miłością i idealnymi widoczkami jak z social mediów czy reklam. A ile osób tak naprawdę spędza je samotnie? Ile czuje się samotnymi, nawet w gronie bliskich osób? „Śnieżny miś” porusza delikatnie temat samotności i pokazuje, że zawsze jest szansa na znalezienie przyjaciela, nawet, jeśli na początku to się nie udaje.

Do wspólnego czytania

Mojej córce czytam od trzeciego dnia życia. Nie mogę się doczekać, gdy będzie już bardziej rozumiała bajkowe opowieści. „Śnieżny miś” na pewno z nami zostanie i będzie na nią czekał. Wydanie Wielkiej Litery skradło mi serce.To piękna historia, wzbogacona wspaniałymi ilustracjami – idealnie nadaje się do wspólnego wieczornego czytania i przytulania! Na szczęście, gdy czyta mama i córka – nikt już nie jest samotny. Czego i Wam, drodzy książkoholicy, wieczorami życzę.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-24
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śnieżny miś
Śnieżny miś
Tony Mitton
9.3/10

Gdy zimno i ciemno na zewnątrz, najlepiej jest we własnym domu. A co jeżeli ktoś nie ma swojego miejsca na ziemi? W czasie śnieżnej zadymki mały Miś błąka się po lesie w poszukiwaniu domu. Dok...

Komentarze
Śnieżny miś
Śnieżny miś
Tony Mitton
9.3/10
Gdy zimno i ciemno na zewnątrz, najlepiej jest we własnym domu. A co jeżeli ktoś nie ma swojego miejsca na ziemi? W czasie śnieżnej zadymki mały Miś błąka się po lesie w poszukiwaniu domu. Dok...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Zaneta

Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Miłosne przyciąganie

PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...

Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Kucharka Fridy
Miłość i porażka idą w parze

MIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...

Recenzja książki Kucharka Fridy

Nowe recenzje

Proszę, pokochaj mnie, tato!
Proszę, pokochaj mnie, Tato!
@wiki820:

„Musiałam dokonać wyboru. Miłość mojego życia czy dziecko? Wybór był oczywisty. Straciłam męża bezpowrotnie, ale nic ni...

Recenzja książki Proszę, pokochaj mnie, tato!
Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
© 2007 - 2024 nakanapie.pl