Kosiarze recenzja

Nie taki idealny świat przyszłości

Autor: @maitiri_books_2 ·4 minuty
2023-02-11
Skomentuj
1 Polubienie
Wyobrażacie sobie czasem świat bez chorób, głodu, biedy, wojen, a nawet śmierci? Ja już nie muszę. Neal Shusterman mnie wyręczył. Biorąc do ręki pierwszy tom „Żniw śmierci” otrzymałam klarowny i przekonujący obraz takiego świata. Autor stworzył świat, który wymyka się wszelkim wyobrażeniom, a jednocześnie wydaje się bliski, prawdopodobny, a przy tym mocno niepokojący. Dystopijny świat z „Kosiarzy” jest światem idealnym, w którym panuje równowaga. Ludzie żyją w pokoju, nie trapią ich żadne problemy, bo na każdy z nich jest jakiś sposób. Nie ma chorób, nie ma cierpienia ani biedy, a co za tym idzie nikt nie głoduje. Mało tego, jeśli przez przypadek zginiesz, w centrum ożywiania postawią cię na nogi. Prawdziwa sielanka, prawda? Gdzie jest haczyk? Czy w ogóle musi jakiś być? Jest, oczywiście, że jest. Fakt, że można żyć, jak długo się pragnie i do tego komfortowo rodzi poważny problem, a mianowicie przeludnienie. Problem znany również w naszej rzeczywistości. Ale w powieści i na ten problem znaleziono sposób. Otóż wymyślono sobie kosiarzy, którzy kontrolują wielkość populacji. Mówiąc prościej, to oni odbierają ludziom życie. A jeśli już je zabiorą, żadne centrum ożywiania ani inne sztuczki nie pomogą. Taki człowiek umiera naprawdę. Kosiarze decydują, kto ma umrzeć. Dość kontrowersyjne są sposoby, do których uciekają się, wybierając swoje ofiary. Statystyki, przeczucie, a może fakt, że według nich ktoś nie żyje naprawdę, nie wykorzystuje tego życia tak, jak według nich powinien? Sposoby są różne, każdy bardziej przerażający od poprzedniego. Bycie kosiarzem to jednak dobra, chociaż niewdzięczna „fucha”. W tym miejscu rozpoczyna się przygoda dwójki nastoletnich bohaterów powieści. Citra i Rowan wiodą spokojne życie, do czasu aż zostają wybrani na praktykantów Kosiarza. Nie chcą tego, wiedząc, z czym się wiąże pełnienie tej roli i jak wiele ryzykują, w tym to, co mają najcenniejsze. Nie mają jednak wyjścia.

Borze szumiący, co to była za książka. Co za historia! Dawno nie czytałam tak dobrej dystopii, która wywołuje aż taki mętlik w głowie, taki dyskomfort. Która sprawia, że w środku coś gniecie i nie pozwala spokojnie spać. Książka robi piorunujące wrażenie. Świat stworzony w powieści jest światem tylko z pozoru idealnym. Wewnątrz stale coś gnije i nie potrzeba wiele, aby ta iluzja spokoju i dobrobytu rozbiła się w drobny mak. Bardzo inteligentna jest to powieść, zmuszająca do przemyśleń. Nawet jeśli chcemy przez nią „przelecieć” lotem błyskawicy, a teoretycznie można, bo akcja jest dynamiczna, a niespodziewane jej zwroty jeszcze jej tej dynamiki nadają, to się nie da. Za dużo jest momentów, w których musimy się zatrzymać i pomyśleć. Bohaterowie na każdym kroku muszą mierzyć się z poważnymi dylematami natury moralnej. Są często rozdarci, muszą podejmować decyzje, które nie są zgodne z ich sumieniem. A przede wszystkim muszą się starać, aby w tym całym szaleństwie nie zatracić siebie i tego, co czyni ich ludźmi. Bo jeśli to stracą, to już nic ludzkości nie pomoże.

Choć wizja przyszłości ukazana w powieści jest ponura i przerażająca, książkę czyta się lekko i pochłania ją na jednym wdechu, mimo dość sporej objętości. Jest idealnie wyważona, jeśli chodzi o dynamikę akcji, jej zwroty i momenty bardziej refleksyjne, wymagające zatrzymania. To bardzo angażująca pozycja, od której ciężko jest się oderwać choćby na chwilę. A jeśli już koniecznie musimy, i tak zostaje nam w głowie i wciąż o niej rozmyślamy. Powieść porusza wiele wartych rozważenia tematów. Mówi nie tylko o życiu, śmierci i o dylematach z tym związanych, porusza kwestię prawa do decydowania o sobie i prawa do życia w ogóle. Dlaczego jedni mogą to życie odbierać, kierując się znanymi tylko sobie zasadami, a inni muszą żyć w ciągłym strachu, że życie może im zostać w każdej chwili odebrane na zawsze. Kto o tym decyduje i dlaczego w ogóle ktoś dostaje taką władzę? Przez ten strach i obecność w tym świecie kosiarzy, ludzie nie są tak naprawdę wolni, ich życiem kierują intrygi, sojusze, sekrety i nieustający lęk o to, co przyniesie kolejny dzień. A świat pozostaje iluzją. Bohaterowie są świetnie wykreowani, głównie z powodu dylematów moralnych, przed którymi stają. Ale również dlatego, że nie stoją w miejscu, rozwijają się. Niezależnie od tego, czy podoba nam się kierunek, w jakim te zmiany zachodzą, nie można odmówić autorowi doskonałej znajomości ludzkiej natury, wnikliwości i stworzenia wiarygodnych, przekonujących portretów psychologicznych.

Mocna jest to powieść. Mocna, kontrowersyjna i zachwycająca. Ja już czekam na kolejny tom, a Wam z całego serca tę błyskotliwą, wartościową książkę polecam. Na ten moment lepszej dystopijnej opowieści nie znajdziecie.

Współpraca z Wydawnictwem Uroboros.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kosiarze
2 wydania
Kosiarze
Neal Shusterman
8.4/10
Cykl: Żniwa śmierci, tom 1

Best YA Book of All Time według magazynu "Time" (2021) Świat bez głodu, bez chorób, bez wojen i biedy. Ludzkość pokonała nawet śmierć. O zakończeniu czyjegoś życia mogą zadecydować jedynie kosiarze...

Komentarze
Kosiarze
2 wydania
Kosiarze
Neal Shusterman
8.4/10
Cykl: Żniwa śmierci, tom 1
Best YA Book of All Time według magazynu "Time" (2021) Świat bez głodu, bez chorób, bez wojen i biedy. Ludzkość pokonała nawet śmierć. O zakończeniu czyjegoś życia mogą zadecydować jedynie kosiarze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Te 512 starannie zapisanych przez autora stron podbiło moje serce. Książka "Kosiarze" wprowadza nas do zupełnie innego świata, wykreowanego w tak autentyczny sposób, jak gdyby faktycznie istniał. Pok...

@greta.zajko @greta.zajko

Zwykły dzień, w zwykłym mieście. Wszystko wydaje się normalne do momentu, kiedy ktoś puka do drzwi. Tym kimś okazuje się Kosiarz, który pojawia się wtedy gdy chce dokonać zbioru. Nie jest to jednak j...

@justyna1domanska @justyna1domanska

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Szron
Niebezpieczny turniej, mroczne elfy i niespodziewane uczucie

"Szron" to opowieść, która wciąga od pierwszych stron, zaskakując zarówno nietypowym turniejem, jak i zawiłościami międzygatunkowej (nie do końca, ale wyjaśnię to za chw...

Recenzja książki Szron
Czas Agentów
Utalentowani, tajemnicza Agencja i Sieć

"Sieć. Czas Agentów" to drugi tom serii, którą pochłonęłam w równie szaleńczym tempie co tom pierwszy, bo od pierwszych stron zapewnia konkretną dawkę adrenaliny i nieza...

Recenzja książki Czas Agentów

Nowe recenzje

Plecy, które chcę kopnąć
Samotność w tłumie
@mag-tur:

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal. Wszystkie te emocje są...

Recenzja książki Plecy, które chcę kopnąć
Ćmy i ludzie
O powrotach i o ćmach
@electric_cat:

Są książki, które od pierwszych słów nie pozwalają od siebie odejść. Przyciągają spojrzenia, wciągają między słowa i li...

Recenzja książki Ćmy i ludzie
W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów
@booksbybook...:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widz...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
© 2007 - 2024 nakanapie.pl