Humbug recenzja

Nie wszystko jest takie, na jakie wygląda

Autor: @Mirka ·4 minuty
2024-01-15
Skomentuj
6 Polubień



„głupie pomysły są najlepsze, bo trudno je racjonalnie uzasadnić”

Gdyby zapytać kogokolwiek, co to jest humbug, podejrzewam, że niewielu znałoby odpowiedź. W Internecie można znaleźć krótkie wyjaśnienie, że słowo to określa osobę, która zachowuje się w zwodniczy sposób, lub też jest to sprawa, która po pewnym czasie okazuje się oszustwem. I taki zwodniczy charakter ma powieść „Humbug”, w którym bohaterkom trudno jest oddzielić prawdę od kłamstwa, ale też niektóre stworzenia wyglądające niepozornie i niewinnie okazują się groźne.

Marzena Gibała jest uznaną policjantką działającą od wielu lat w warszawskich kryminalnych kręgach prawa. Jej czas wypełnia przede wszystkim praca i nie ma chwili na odpoczynek, aż w końcu nadarza się okazja, by spędzić dwa tygodnie na pięknych Balearach. Do tej przygody zaprasza swoją przyjaciółkę ze szkoły, z którą kiedyś obiecały sobie, że wyjadą razem na wymarzone wakacje. Teraz, leżąc przy hotelowym basenie na Majorce i popijając drinki snują plany, jak chciałyby spędzić najbliższych kilkanaście dni. Wkrótce okazuje się, że świat jest mały, bo w tym samym miejscu, nad tym samym basenem Marzenia dostrzega znajomą kobietę, której towarzyszy przystojny Hiszpan. To Iwona Spychalska, która jakiś czas temu wyjechała z Polski i teraz jej życie związane jest z Madrytem, gdzie pracuje, jako kosmetyczka, a teraz spędza urlopowy czas na Majorce. Wskutek kilku wydarzeń i osób, które pojawiają się na ich drodze, Marzenia budzi się z kacem na jachcie dryfującym po morzu. Dzień wcześniej brała udział w imprezie na wyspie Minorka w jednym z tamtejszych klubów, a teraz niewiele z tego pamięta. Przerażające jest to, że w ręku trzyma pistolet, a na pokładzie jest pełno krwi.

W swojej najnowszej powieści pan Wojciech Kulawski, niczym doskonały iluzjonista, ukazuje nam rzeczywistość taką, jaką chce nam pokazać, czyli jako jednoznaczną sytuację, bez ukrytych podtekstów. Jednak za chwilę odsłania, niejednokrotnie szokujące fakty, które całkowicie zmieniają naszą ocenę danej osoby, czy zdarzenia. Z tego względu ważne są w niej wszystkie scenki, o których czytamy od początku. Gdy zaczynamy poznawać tę historię, wydaje się nam, że autor opowiada nam jakąś nic nieznaczącą historię kobiety, która jedzie z przyjaciółką na wakacje marzeń na Baleary, więc pojawia się pytanie, czyżby pan Kulawski zmienił upodobania pisarskie i zamienił kryminały na romanse? Autor bowiem jest znany jako pisarz kryminałów, thrillerów, fantastyki i powieści sensacyjnych. Chociaż w książce trzy razy puszcza do czytelnika oczko, ujmując swoim umiejętnościom, określając siebie, jako mało znanego autora i do tego piszącego kiepskie kryminały. Pojawia się nawet tytuł jednej z jego książek, które ujrzały rzeczywiście światło dzienne. Jest w tym pewna przewrotność, którą dostrzegamy w dalszej części fabuły, bo z każdym kolejnym wydarzeniem atmosfera staje się coraz bardziej tajemnicza, pojawiają się ciemne charaktery, które niepostrzeżenie komplikują sielankę głównych bohaterek, ale też wpływają na zmiany w zachowaniu niektórych z nich.

Wiodących postaci jest tu kilka, ale niewątpliwie osią wydarzeń jest tutaj osoba Marzeny Gibały, którą los wystawił na ciężką próbę. Jej postawa zupełnie odbiegała od charakteru policjantki, gdyż wykazała się niebywałą lekkomyślnością, przez co wpakowała się w kłopoty. Jednak największą przemianę przeszła jej przyjaciółka Jadwiga Zając, która odsłania swoją prawdziwą naturę. Wprawdzie nie jest to transformacja, w którą w realnym życiu łatwo uwierzyć, ale biorąc pod uwagę, że „Humbug” jest reklamowany, jako pastisz romansów mafijnych, więc jest w niej wszystko możliwe. Zawiera się w tym wszystkim niejako ostrzeżenie, że nawet na wakacjach, w rajskich klimatach i warunkach, warto być uważnym i mieć rozum w głowie. Czasami niewinna znajomość może przerodzić się w dramat.

„Humbug” to niesamowity, nieco pokręcony i zwariowany mix gatunkowy, w którym elementy romansu, przeplatają się z wątkami obyczajowymi, kryminalnymi, sensacyjnymi i mafijnymi okraszonymi ciekawostkami dotyczącymi Balearów. Jedyne, z czym miałam na początku problem, związane było z obcobrzmiącymi imionami i nazwiskami, których jest dosyć dużo, więc bez notatek się nie obyło. Brakło mi też wyraźnego oddzielenia tego, co dzieje się obecnie, a tego, co wydarzyło się w przeszłości danej osoby. Często jest tak, że czytamy o aktualnych wydarzeniach a linijkę dalej pojawia się historia niemająca związku z wcześniejszym epizodem. Są to jednak drobne mankamenty, które nie zaburzały poznawania tej powieści, gdyż akcja rozwija się stopniowo, małymi kroczkami, przyspiesza wraz z poznawaniem tła wydarzeń, dokładaniem nowych sytuacji, wątków, które razem tworzą misternie utkaną sieć splotów zdarzeń. Niewątpliwie najbardziej intrygującymi informacjami były te dotyczące specyficznej fauny i floty, wśród których są takie, których lepiej unikać, zwłaszcza ukąszeń pewnej mrówki i ślimaka, które mogą skończyć się tragicznymi efektami spotkań z nimi.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z autorem

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-13
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Humbug
Humbug
Wojciech Kulawski
8.6/10
Seria: Nowy polski kryminał

Policjantka stołecznej policji, Marzena Gibała, w towarzystwie swojej szkolnej koleżanki Jadwigi Zająć, wyrusza na zasłużony urlop na piękne Baleary. Niestety znajoma dość szybko zaczyna się dziwnie ...

Komentarze
Humbug
Humbug
Wojciech Kulawski
8.6/10
Seria: Nowy polski kryminał
Policjantka stołecznej policji, Marzena Gibała, w towarzystwie swojej szkolnej koleżanki Jadwigi Zająć, wyrusza na zasłużony urlop na piękne Baleary. Niestety znajoma dość szybko zaczyna się dziwnie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chociaż Wojciech Kulawski nie jest debiutantem, to ja dopiero teraz przeczytałam pierwszą książkę jego autorstwa. Do sięgnięcia po nią skusił mnie opis, bo miał to być pastisz mafijnego romansu, a że...

@maciejek7 @maciejek7

Powroty do kryminałów autorów, których twórczość zdążyło, się polubić są miłe. Wojciech Kulawski potrafi zaciekawić tym, że za każdym razem tworzy nowe historie, które przykuwają uwagę doskonałą zna...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @Mirka

Reputacja niegrzecznej dziewczyny
Czas dorosnąć..., ale co to znaczy?

@Obrazek „Nie możesz się spodziewać, że życie da ci wszystko, czego pragniesz.” Gdy jesteśmy nastoletnimi ludźmi, nie zastanawiamy się nad tym, jak nasze zachowanie...

Recenzja książki Reputacja niegrzecznej dziewczyny
Gra o serce Tom I
Kiedy miłość uderza tylko w jedno serce...

@Obrazek „Wszystko dzieje się po coś i zawsze dzieje się najlepiej, jak ma się dziać. A jeżeli ma się wydarzyć, to się wydarzy.” Nie raz przekonałam się, że w życiu...

Recenzja książki Gra o serce Tom I

Nowe recenzje

Każdej nocy słyszę twój oddech
Polecam
@azarewiczu:

"Obracam się do okna, aby ponownie spojrzeć na mokradła (...) Tej nocy czuję hipnotyzującą moc, która ciągnie mnie w ic...

Recenzja książki Każdej nocy słyszę twój oddech
Moment pęknięcia
"Moment pęknięcia"
@tatiaszaale...:

“Jedno zdarzenie, gest lub słowo może uwolnić siłę, determinację i odwagę, o jakiej nikt dotąd nie miał pojęcia. Wtedy ...

Recenzja książki Moment pęknięcia
Złe dziecko
"Jego wzroku nie chcesz na sobie poczuć"
@maciejek7:

Jeżeli jesteście gotowi się zmierzyć się fabułą nieco przypominającą film "Omen", to książka "Złe dziecko" jest właśnie...

Recenzja książki Złe dziecko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl