Australia. Ścieżkami snu recenzja

Nie z każdego bloga należy robić przewodnik

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @atypowy ·3 minuty
2023-11-14
1 komentarz
16 Polubień
Ze smutkiem muszę to stwierdzić, ale przewodnik Anny Korzeniowskiej jest dla mnie aczytalny. Wiem, że to mocne określenie, ale nie przychodzi mi lepsze.

Ostrzyłem sobie zęby na tę książkę, ponieważ Australia jest tym szczególnym miejscem na ziemi, które regularnie wraca do mnie w myślach. Jeśli będzie mi tylko dane, planuję się tam wybrać, dlatego też w ramach przygotowań staram się czytać na temat tej "dziwnej krainy". Wydawnictwo obiecuje nam tu wiele:
"Niezwykła podróż w głąb australijskiego lądu i ludzkiej natury! (...) Warto wyruszyć wraz z autorką książki Australia - ścieżkami snu w podróż po przygodę, ale przede wszystkim po to, by razem z nią doświadczyć transcendentalnych aspektów życia, odzyskać na nowo szacunek do matki ziemi. Dołącz do tej niezwykłej wyprawy i poczuj, jak to jest podróżować po dzikiej, nieokiełznanej Australii".

Brzmi to może nieco górnolotnie z tą całą obietnicą transcendentalnych doświadczeń, niemniej jednak można spodziewać się naprawdę ambitnej literatury podróżniczej. Tymczasem jednak są to głównie informacje z przewodnika National Geographic (wnioskuję po przypisach) uzupełnione o autorefleksje autorki, które bardziej pasują do wpisów na blogu czy ?Instagramie, niż do publikacji w formie książki.

Gdyby jeszcze była to lekka i przyjemna lektura, to rozumiem, że można przymknąć na te mankamenty oko. Jeśli Anna Korzeniowska mogłaby się pochwalić niebywałą lekkością pióra i błyskotliwym żartem - wówczas chętnie udałbym się z nią w tę podróż, w myśl zasady, że "nieważne gdzie, ważne z kim". Jednak ona zamęcza nas nieistotnymi szczegółami, które nie wnoszą absolutnie niczego do książki. Już w pierwszym rozdziale narzeka na 3 godzinną przerwę w podróży na lotnisku w Doha, gdzie nawet zwiedzenie sklepów wolnocłowych nie sprawiło, że czas ten przestał się dłużyć. I wyobraźcie sobie, że dalej - w samolocie - mąż autorki dostał niekompletny posiłek!

Oczywiście autor ma prawo pisać o swoich prywatnych sprawach. Papier przyjmie wszystko. Żyjemy w takich czasach, że każdy z nas może być publikowanym autorem jeśli tylko za to zapłacimy. Gdy przeczytałem, że wcześniej wydawcą Anny Korzeniowskiej było sławetne Novea Res powinna zapalić mi się w głowie lampka alarmowa. Mimo wszystko, ignorując zbędne i siermiężnie opisane szczegóły dotyczące tego czy gdzieś się dodzwoniła, albo ile pieniędzy miała w portfelu, postanowiłem brnąć dalej - wszak okładka obiecywała mi poczuć jak to jest podróżować po dzikiej, nieokiełznanej Australii!

I tak to wraz z autorką i jej mężem trafiamy do... zoo! Oto próbka tego, czego możecie się spodziewać w "Australia. Ścieżkami snu.":
"Tego dnia postanowiliśmy wyruszyć do ogrodu zoologicznego Wild Life Sydney, w którym można podziwiać imponujące liczby rodzimych gadów, motyli, pająków, węży i ssaków. Najważniejsze, że daje to możliwość zobaczenia wszystkich najważniejszych zwierząt Australii skupionych w jednym miejscu, ponieważ wbrew pozorom wcale nie jest łatwo ujrzeć je w naturze, zresztą niektóre z nich są bardzo niebezpieczne - i to niebezpieczeństwo często rzutuje na wybór Australii jako celu podróży w przypadku turystów chociażby z Polski. Często słyszałam od znajomych zdanie typu: "nie jedźcie tam, bo pożre was krokodyl albo jakieś inne niebezpieczne zwierzę". Otóż tak, w Australii żyje wiele zwierząt, które są w stanie uśmiercić człowieka, ale moim zdaniem zagrożenie istnieje tylko wtedym gdy człowiek sprowokuje dane zwierzę, aby zaczęło się bronić. Wówczas rzeczywiście człowiek może znaleźć się na przegranej pozycji. Przy przyjaznym nastawieniu i niewchodzeniu z butami na czyjś teren raczej nie może zdarzyć się nic strasznego."

Dalej autorka opisuje jakie zwierzęta widziała w zoo za jedyne 42 dolary australijskie. Sami oceńcie czy w ten sposób rzeczywiście można "poczuć jak to jest podróżować po dzikiej, nieokiełznanej Australii". Ja niestety się rozczarowałem i nie polecam Wam tego przewodnika. Wpisy na podobnym wpisie znajdziecie na dziesiątkach blogów i kont na Instagramie i nie trzeba za to płacić.

W książce znajdziecie też bardzo konkretne informacje, np. dotyczące Aborygenów. Jednak są one zaczerpnięte z innych książek - dlatego ja rekomendowałbym Wam aby sięgnąć po prostu do tej literatury, z której korzystała autorka tego przewodnika. Być może w przeszłości naczytałem się zbyt wiele Kapuścińskiego i dlatego mam zbyt wygórowane oczekiwania od tej gałęzi literatury, ale niestety nic na to już nie poradzę :)


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Australia. Ścieżkami snu
Australia. Ścieżkami snu
Anna Korzeniowska ...
6.4/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Świat w Eterze, Warszawa, 2023) "Australia. śladami snu" - „Każdy z nas jest dziedzicem naszych przodków. Każdy z nas nosi w sercu pieśń Aborygena, którą przekazuje dalej in...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · około rok temu
Dzika Australia w zoo. Taak.. tę podróż sobie podaruję.
Australia. Ścieżkami snu
Australia. Ścieżkami snu
Anna Korzeniowska ...
6.4/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Świat w Eterze, Warszawa, 2023) "Australia. śladami snu" - „Każdy z nas jest dziedzicem naszych przodków. Każdy z nas nosi w sercu pieśń Aborygena, którą przekazuje dalej in...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moim marzeniem od bardzo długiego czasu jest polecenie, zobaczenie i zwiedzenie Australii. Zaczynam już nawet zbierać pieniądze, a ta książka tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że jak najbardziej ...

@vaneskania07 @vaneskania07

Sięgnęłam po tę książkę z dwóch powodów. Australia jest dla mnie bardzo odległa, niewiele o niej wiem i ze względów finansowych nie będzie dla mnie osiągalna w najbliższym czasie, możliwe nawet, że n...

@roxana93 @roxana93

Pozostałe recenzje @atypowy

Czuwając nad nią
Niezwykły świat sztuki, miłości i tajemnic

„Czuwając nad nią” Jean-Baptiste’a Andrei to powieść, która zachwyca nie tylko treścią, ale również pięknym stylem i wydaniem. Książka została opublikowana przez Znak Ko...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ekonomia. Krótka historia
Ekonomia ciekawsza niż myślisz

"Krótka historia ekonomii" autorstwa Nialla Kishtainy to fascynująca podróż przez historię jednej z najbardziej wpływowych nauk społecznych. Autor jest cenionym brytyjsk...

Recenzja książki Ekonomia. Krótka historia

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii