Małgorzata Gutowska - Adamczyk to znana chyba wszystkim pisarka. Jest autorką takich powieści jak: 13. Poprzeczna, Wystarczy , że jesteś, Niebieskie nitki, czy serii Cukiernia Pod Amorem. Jednak czy polskie powieści są równie dobre jak zagraniczne? Czy warto zapoznać się z książką "Niebieskie nitki"?
Bohaterką książki jest szestnastoletnia Linka, a raczej Paulina, ale o tym chyba już nikt nie pamięta. Nagle jej życie całkowicie się zmienia. Ojciec zostawia ją i jej mamę. Do tego muszą przeprowadzić się do starego pałacyku Musi i Buni, czyli babci i prababci Linki. Dziewczyna czuje się niepotrzebna i odrzucona. Matka nie zwraca na nią uwagi. Kiedy już odnajduje się w nowym środowisku, stara się poukładać sobie życie. Zaczyna korespondować ze znanym pisarzem. W tym samym czasie robi to także matka Linki... Czy dziewczyna znajdzie swoje miejsce w świecie? Co z tym wspólnego będą mieli Szymon i Grzesiek?
Książka raczej nie spotyka się z krytyką, a to dlatego, że autorka w takiej niepozornej powieści zawarła głębokie i wymagające przemyślenia sprawy, które dotyczą każdego z nas. A więc sprawy dojrzewania, niezrozumienia ze światem czy rodzicami. Pokazuje nam ona na przekładzie Linki, że nie watro się poddawać i walczyć o przyjaźń i miłość. Dzięki niej także dowiadujemy się, że kłótnie z rodzicami, bunty to rzecz normalna i może spotkać każdego z nas. Mnie osobiście książka bardzo się podoba. Właśnie dzięki temu, że autorka pokazuje, że życie może przybierać czasami ciemne barwy.
Pani Małgorzata Gutowska - Adamczyk pisze bardzo przystępnym językiem o czym miałam także okazję przekonać się czytając książkę "13. Poprzeczna". Dzięki temu, że język autorki jest zrozumiały, "Niebieskie nitki" czyta się bardzo przyjemnie. Książka napisana jest w narracji trzecioosbowej, mimo to bardzo łatwo jest wczuć się w sytuację poszczególnych bohaterów. Do tego powieść podzielona jest na dni tygodnia, w których opisane zdarzenia miały miejsce. To rozwiązanie podzielenia książki pomaga w określeniu odstępu czasu pomiędzy zdarzeniami. O to czasami ciężko jest w książkach. Autor przyjmuje, ze coś działo się dwa miesiące temu, a czytelnik, że cztery i w końcu wszystko się miesza i już całkowicie nie wiadomo o co chodzi.
Nie jest to książka specjalnie dynamiczna, jednak nie da się przy niej nudzić. Jedyne zastrzeżenia mogę mieć do zakończenia. Autorka widać miała jakąś swoją wizję i powieść zakończyła w sposób jaki bym się nie spodziewała. Do tego nie rozwinęła zupełnie swojej myśli i przez to za bardzo nie wiem jak sytuacja dalej się potoczyła. Widać, że pani Małgorzata pozwoliła popracować wyobraźni czytelnika. Warto również wspomnieć o bohaterach. Każdy z nich jest bardzo oryginalny. Każdy także przechodzi jakąś przemianę, oczywiście na lepsze.
Co do wydania nie mam zastrzeżeń. Okładka jest bardzo ładna. Może nie piękna, bo akurat sposób jaki ktoś narysował dziewczynę mi się nie podoba. Jednak przyciąga ona wzrok czytelnika. Wydanie w środku także bardzo dobrze się prezentuje. Czcionka jest dość duża, więc czytanie nie sprawa problemu.
Podsumowując, książkę polecam gimnazjalistom i licealistom, gdyż to właśnie ich dotyczy problem poruszony w książce. A co do pytań, które pojawiły się na początku recenzji, to książki polski, a przynajmniej tą, warto przeczytać. Jest to powieść pełna humoru, ciekawa, a przede wszystkim mądra. Z chęcią sięgnę po inne książki pani Małgorzaty Gutowskiej - Adamczyk.