Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę recenzja

Niezłomny Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @toptangram ·2 minuty
2021-04-12
1 komentarz
7 Polubień
Caroline Alexander Niezłomny Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę,

Ta historia jest wręcz nieprawdopodobna! I chociaż nie przyniosła sukcesu ekspedycji, której celem było przeprawienie się przez Antarktydę na piechotę z użyciem psich zaprzęgów, zaczynając od Morza Weddela, na Morzu Rossa kończąc, to na zawsze zapisała się na kartach podróżniczych, odkrywczych i w ogóle w annałach historii jako przykład łączący umiejętność organizacji i zarządzania ekipą w środowisku, które bez wątpienia nazwać można ekstremalnym, z determinacją całej załogi, a przede z niezwykłym szczęściem, którym siły przyrody obdarzyły uczestników ekspedycji.

W sierpniu 1914 roku Shackleton wraz z wybranymi wcześniej członkami ekipy badawczej i podróżniczej, członkami załogi i jednym pasażerem na gapę wyruszył w stronę Antarktydy. Jednak około 160 km od kontynentu statek podróżników zatrzymał się, a następnie został uwięziony w krze lodowej, która po jakimś czasie doprowadziła do zatonięcia Endurance. Wtedy Shackleton wraz z wybranymi pięcioma członkami załogi postanowił popłynąć trzema łodziami ratunkowymi do najbliższej wyspy w celu uzyskania ratunku dla pozostałych, pozostawionych na krze resztę rozbitków. 1200 kilometrów ekstremalnej, niebezpiecznej i mogącej zakończyć się katastrofą wyprawy łodziami, po kilku tygodniach wiosłowania przyniosło ratunek.

Wyruszając w podróż nikt nie sądził, że wyprawa nie zakończy się sukcesem, a jej uczestnicy znajdą się w ekstremalnej sytuacji, niebezpieczeństwie, w niezwykle trudnych warunkach pogodowych, staną przed koniecznością podejmowania trudnych decyzji, dokonywania niewygodnych wyborów, w sytuacji, kiedy trzeba umieć ze sobą współpracować, a nie wszczynać kłótnie i zrzucać odpowiedzialność na innych. Może dlatego Shackleton dobierając sobie ludzi do ekipy, brał pod uwagę nie tylko ich potencjał pod kontem przydatności do wyprawy, ale zwracał uwagę również na dodatkowe umiejętności, jak chociażby, to czy wybrany uczestnik wspólnej wyprawy umie śpiewać.

Endurance okazał się istną Arką Noego, gromadząc nie tylko ludzi o różnych charakterach i umiejętnościach. Na jego pokładzie znajdowały się również zwierzęta. Jedne, jak chociażby świnie, stanowiły zapas pożywienia, inne w postaci psów zaprzęgowych, pomóc miały w przebyciu Antarktydy.


Historię wyprawy, wypadku i późniejszej akcji ratunkowej, mamy okazję poznać dzięki licznym dziennikom prowadzonym przez członków załogi oraz powstałym podczas wyprawy zdjęciom. Szczególnie te ostatnie robią ogromne wrażenie, pokazując jednocześnie codzienność życia podczas wyprawy, a także ekstremum przyrody, z którą przyszło się zmierzyć uczestnikom wyprawy.

"Nasz pierwszy dzień w wodzie był jednym z najzimniejszych i najniebezpieczniejszych z całej wyprawy. Lód się rozszalał. Utrzymanie naszych łodzi w otwartych kanałach stanowiło naprawdę trudną gonitwę. (...) Wiele razy uciekaliśmy o włos chwilę przed tym, jak mogły nas zmiażdżyć wielkie masy schodzącego się paku lodowego."- to słowa z dziennika Bakewella jednego z marynarzy. Wyprawa Shackletona zaczęła się w sierpniu 1914 roku. W maju 1916 roku trzy łodzie przypłynęły do stacji wielorybniczej Stromness prosząc o ratunek dla pozostałych.

Opowieść Caroline Alexander uzupełniona o mnóstwo zdjęć niejednokrotnie powoduje wstrzymanie oddechu, chwyta za serce i budzi podziw dla bohaterskich podróżników, bo to czego dokonali, jest po prostu niesamowite.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę
Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę
Caroline Alexander
8/10

Szefie, mam już dość żarcia kłaków renifera, zaraz będę miał od tego w środku kule włochate niczym koźle jaja. Dajmy to szyprowi i McCarthy’emu. I tak z reguły nie mają pojęcia, co wsuwają. Tak brzmi...

Komentarze
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad 3 lata temu
Już jakiś czas temu zakupiłem do zbiorów biblioteki. Nie mogę doczekać się, by zatopić się w lekturze :)
× 2
@toptangram
@toptangram · ponad 3 lata temu
Jest świetna. Czytając, miałam wrażenie, jakbym tam rzeczywiście była.
× 1
Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę
Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę
Caroline Alexander
8/10
Szefie, mam już dość żarcia kłaków renifera, zaraz będę miał od tego w środku kule włochate niczym koźle jaja. Dajmy to szyprowi i McCarthy’emu. I tak z reguły nie mają pojęcia, co wsuwają. Tak brzmi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Myślę, że wielu z Was słyszało o legendarnej wyprawie Ernesta Shackletona na Antarktydę. Ale są też pewnie tacy, którzy kompletnie nic nie wiedzą na ten temat. Mam nadzieję, że dzięki książce „Niezło...

@StartYourDayWithBooks @StartYourDayWithBooks

Pozostałe recenzje @toptangram

Zwierzęta łowne
Zwierzęta łowne

Anna Mazurek "Zwierzęta łowne", "Zwierzęta łowne" są kolejną pozycją polskiej literatury współczesnej wydaną przez W.A.B. w serii Archipelagi. Historią po części oniryc...

Recenzja książki Zwierzęta łowne
Kelner w Paryżu
Kelner w Paryżu

Edward Chisholm "Kelner w Paryżu", Co ukrywa stolica smaku?, przełożył Jakub Jedliński, Najlepszą rekomendacją dobrej kuchni są liczne, nieustannie pozajmowane stoliki ...

Recenzja książki Kelner w Paryżu

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią