Niesamowita historia seksu Od Afryki po Azję recenzja

Wszystko ma swoją historię... - polityka, technologiczny postęp, sztuka, czy też obyczajowość, zmieniająca się na przestrzeni całych wieków. I właśnie w tym ostatnim punkcie mieści się również erotyka, której to postać zmieniała się i kształtowała bardzo różnie w zależności od czasów, ale też i miejsca na świecie. I o tym fascynującym aspekcie opowiada z lekkim przymrużeniem oka znakomity album komiksowy pt. „Niesamowita historia seksu - Od Afryki po Azję”, który to ukazał się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Elemental. Zapraszam was do poznania recenzji tego tytułu.

Od Indii, poprzez Bliski Wschód i Afrykę, kończąc zaś na Chinach i Japonii - to właśnie tą geograficzną ścieżką przedstawia się nam niniejsza opowieści o seksie. Opowieść, którą wypełniają dawne tradycje, mitologiczne przekazy, literackie poematy i historyczne fakty odnoszące się do postrzegania erotyki i wszystkiego tego, co z nią się wiąże - czyli m.in. roli kobiety i mężczyzny w danej kulturze, odnoszenia fizjonomii ciała do zagadnień z zakresu wiary i sztuki, czy też wreszcie jakże odmiennego z danym zakątku świata rozumienia tego, czym jest miłosny, płciowy akt. To z jednej strony informacje i wiedza, ale z drugiej też i moc dobrego, zawsze nieco rubasznego humoru.

Philippe Brenot stanął tu przed niezwykle trudnym wyzwaniem, jakim było przedstawienie na polu komiksu dziejów erotyki w sposób ciekawy, autentyczny i zarazem nie przekraczający granicy dobrego smaku. I w mej ocenie udało mu się tego dokonać, czego potwierdzeniem jest ten niniejszy album, który wielokrotnie zaskakuje swoją wymową, niejednokrotnie przyprawia nas o rumieńce, ale też i nieustannie bawi, gdyż zawarta tu porcja komediowego żartu jest inteligentną, idealnie dobraną do danej sceny i czyniącą ten album zdecydowanie lżejszym w odbiorze, co w przypadku tak dużego natężenia erotyki w jednym miejscu jest rzeczną naprawdę ważną.

Wciąż zachwycające spojrzenie na złożoność i pomysłowość indyjskiej sztuki kamasutry...; arabskie baśnie o namiętnej miłości...; homoseksualna miłość i niezwykłe praktyki seksualne u plemion Afryki...; erotyczna filozofia i wiara starożytnych Chin...; czy też choćby uczynienie sztuki z zawodu kurtyzany i gejszy w świecie feudalnej Japonii... - to tylko kilka z ogromu zagadnień i wątków, jakie to zostały podjęte w tej iście encyklopedycznej opowieści. Opowieści, która porusza rzeczy kluczowe - seksualne pozycje, pojęcie miłości, spojrzenie na ludzie ciało..., ale też i która dotyka rzeczy trudnych, by wspomnieć o przemocy w seksie, zaakcentowanej powyżej kwestii homoseksualności, cudzołóstwie, czy też rytualnych praktykach okaleczających ciało. Dzięki temu można powiedzieć o tym albumie, że mówi nam o seksie i erotyce wszystko to, co tylko można powiedzieć.

Bardzo ciekawie przedstawia się ilustracyjna postać tego komiksu, gdzie mamy klimatyczne, pociągnięte dość surową kreską i nacechowane wielką symboliką, rysunki. Jednym jest bowiem ukazanie za ich sprawą seksualności człowieka z erotycznym scenami, obrazami nagości i płciowych aktów..., zaś drugim połączenie tej erotycznej warstwy ze sztuką, mitologią, wierzeniami, co z kolei czyni ją nierzadko bardzo odważną w swej fantastycznej postaci. I dlatego też rysunki te nie mogły być piękne, łagodne i lekkie, gdyż w wielu przypadkach muszą one szokować i zaskakiwać swoją postacią - i tak właśnie jest. Całości dzieła dopełniają idealnie dobrane kolory, które każdą z geograficznych części czynią na swój sposób inną.

 Oczywiście jest to komiks dla dorosłego odbiorcy, aczkolwiek zastanawiałam się nad tym, czy nie mógłby on okazać się dobrą propozycją dla nastolatków, którzy w ten sposób odkrywaliby swoją własną seksualność, namiętność, świat erotyki. Jednak po namyślę stwierdziłam, że jednak nie, że to za dużo, zbyt odważnie i czasami zbyt dosłownie i szczegółowo. Dlatego pozostaję przy opinii, że jest to album dla dorosłego odbiorcy, który podczas jego odkrywania może się nie tylko świetnie bawić, ale może też i nauczyć się z tej lektury czegoś ciekawego i pomysłowego, co można następnie przenieść do własnej sypialni.

Z pewnością trzeba docenić ogrom pracy autorów tego komiksu - tak scenarzysty, jak odpowiadającej za ilustracje Laetitii Coryn. To z jednej strony mozolne gromadzenie informacji o seksualności poszczególnych epok w zakresie danego kontynentu, zaś z drugiej przełożenie tego na język krótkich treści i obrazów. Oczywiście osobną kwestią jest komediowa warstwa tej relacji, która w mej ocenie jest naprawdę świetną i dopracowaną w każdym calu. Wszystko to przekłada się na naprawdę ciekawą, poznawczą, gwarantującą dobrą zabawę całość lektury, która chyba też najlepiej będzie smakować gdzieś wieczorną porą, gdy mamy chwilę dla siebie i dla naszych własnych, nie zawsze najczystszych, myśli. 

 Słowem podsumowania – komiksowy album „Niesamowita historia seksu - Od Afryki po Azję”, to znakomite połączenie wiedzy i rozrywki w spójną, bardzo interesującą całość. To uśmiech, erotyka, ciekawostki i idealnie zachowana granica dobrego smaku. I dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – oczywiście pod warunkiem, że jesteśmy dorośli.