To lato będzie inne recenzja

Letnia, porywająca, mądra opowieść.

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2024-09-06
Skomentuj
5 Polubień
„Lato, lato, ejże Ty”! - chciałoby się zanucić względem wciąż trwającej pięknej, słonecznej, letniej pogody. Bo i też latem dzieje się wszystko to, co najlepsze - zakochujemy się, podróżujemy do niezwykłych miejsc, znajdujemy czas dla siebie. Latem też ukazują się najlepsze, obyczajowe powieści o ludzkich namiętnościach. I właśnie o takiej książce chcę wam dziś opowiedzieć - o powieści Carley Fortrune pt. „To lato będzie inne”, która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Insignis. Zapraszam!


Lucy jest najlepszą przyjaciółką Bridget, z którą dzieli absolutnie wszystkie tajemnice i sekrety. No, być może nie wszystkie, gdyż nie wspomina jej o upojnej, letniej nocy spędzonej z młodszym bratem przyjaciółki - Felixem. Jednakże ów wydarzenie stanowi już przeszłość, do której Lucy nie zamierza wracać. Oto jednak na wieść o tym, że Bridget ucieka z Toronto na tydzień przed swoim ślubem, Lucy rzuca wszystko i przyjeżdża do niej na urokliwą Wyspę Księcia Edwarda, by wesprzeć przyjaciółkę i dowiedzieć się tego, co skłoniło ją do tak zaskakującego kroku. Na miejscu spotyka Felixa...


Zgodnie ze słowami wstępu mamy przed sobą wakacyjną powieść obyczajową o rodzącym się uczuciu, związanych z nim obawach oraz poszukiwaniu szczęścia, które okazuje się być w zupełnie innym miejscu, aniżeli mogłoby się to nam wydawać. To historia pełna letniego słońca, szumu morskich fal, muskającego twarz ciepłego wiatru i gorących porywów serca, które właśnie w ten niezwykły czas każą nam robić to, czego w każdej innej porze roku nigdy byśmy nie zrobili. To także opowieść z ciepłą komedią w tle, która pozwala się nam w pełni zrelaksować i cieszyć przyjemnością letniej lektury...


Fabułę powieści wypełniają losy trojga najważniejszych bohaterów - Lucy, Felixa oraz Bridget, którzy muszą podjąć ważne decyzje, zaryzykować, otworzyć się na to, co niesie im los. I poznajemy tu zarówno wydarzenia z „tu i teraz”, jak i też przeszłość tych bohaterów, która w inteligentny sposób wyjaśnia nam to, dlaczego Lucy i Felix nie są razem. To zaskakujące zwroty akcji, liczne zaskoczenia, kilka dramatycznych scen oraz piękno spojrzenia na ludzkie emocje, które kierują się zawsze swoimi własnymi prawami, o czym to przyjdzie się wkrótce przekonać Lucy. Na końcu mamy zaś finał, który w mej ocenie spełnia wszelkie oczekiwania.


To książka, która niczym letnia pogoda niesie bardzo wiele rozmaitych doznań - począwszy od wielu wzruszeń, co do losów bohaterów, poprzez naprawdę zabawne sceny i dialogi, które rozśmieszają do łez, jak i kończąc na refleksji nad tym, czy aby warto rezygnować ze szczęścia w życiu, które to przecież staje się udziałem tak niewielu z nas. I to wszystko sprawia, że zaczytując się w tę opowieść cieszymy się każdym z jej wielu obliczy, bo jest w niej zarówno lekkość letniego romansu, ale też i wielka, życiowa mądrość.


Bohaterowie są prawdziwi, charakterni, budzący w nas wielkie emocje - najczęściej sympatię, ale nie tylko. To ludzie z krwi i kości, których rozumiemy, którym współczujemy i którym naprawdę dobrze życzymy na polu ich uczuciowych perypetii. Podobne wrażenie wywiera na nas obraz tego pięknego, letniego, kanadyjskiego świata, który z jednej strony jest oczywiście dla nas czymś innym, nowym, nieznanym, ale z drugiej też i bardzo prawdziwym, współczesnym, życiowym. I to jest wielką wartością tej letniej lektury, która - mówiąc kolokwialnie, całkiem mocno „stąpa po ziemi”.


To wielka przyjemność, znakomita rozrywka i porywająca zabawa, która z każdą stroną nabiera rumieńców. Fabuła, ale też i pisarski warsztat Carley Fortrune sprawiają, że czyta się nam tę powieść w niezwykle szybkim tempie i z równie wielką lekkością, czyniąc tę pozycję idealną tyleż na letnie popołudnie, co i na spokojny wieczór, gdy mamy wreszcie chwilę dla siebie i dla własnych myśli. Przede wszystkim jednak mamy tu dobre, pozytywne emocje, które w dzisiejszych czasach są na wagę złota.


Powieść Carley Fortrune pt. „To lato będzie inne”, to idealny wybór na lato, ale też i sprawdzi się ona świetnie w jesienno-zimowym czasie, gdy najbardziej tęsknimy za takimi letnimi, miłosnymi, lekkimi klimatami. To ciekawa fabuła, barwni bohaterowie, piękna Kanada i wielkie emocje, które warto przeżyć za sprawą tego czytelniczego spotkania. Polecam.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To lato będzie inne
To lato będzie inne
Carley Fortune
7.7/10

Tego lata dotrzymają obietnicy. Tego lata nie ulegną pokusie. To lato będzie inne. Lucy spędza wakacje w domku na plaży na Wyspie Księcia Edwarda. Felix jest miejscowym, w którego towarzystwie Luc...

Komentarze
To lato będzie inne
To lato będzie inne
Carley Fortune
7.7/10
Tego lata dotrzymają obietnicy. Tego lata nie ulegną pokusie. To lato będzie inne. Lucy spędza wakacje w domku na plaży na Wyspie Księcia Edwarda. Felix jest miejscowym, w którego towarzystwie Luc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kilka lat wcześniej Lucy wraz z przyjaciółką miały spędzić wakacje w domku na plaży na Wyspie Księcia Edwarda, gdzie Bridget ma rodzinę. Jednak z pewnych powodów dociera tam tylko Lucy, a Bridget ma ...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Kolejna propozycja na aktualną porę roku i nie tylko. Mam do niej mieszane uczucia. Z jednej strony czyta się szybko i bez znużenia, z drugiej mam wrażenie, że nie wnosi ona niczego istotnego a jest...

@candyniunia @candyniunia

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Początkujący złoczyńca
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!

Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...

Recenzja książki Początkujący złoczyńca
Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka