Wizje recenzja

"Oddech fali, serce przypływu"

Autor: @cassandra9891 ·3 minuty
2013-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Myślisz, że to nigdy nie przytrafi się Tobie. Teraz to jednak Ty stoisz w morzu czarnych parasoli, kiedy i niebo płacze żegnając już na zawsze twoich bliskich. Mówią, że to wypadek, lecz tak dobrze wiesz, że to nieprawda.

Była pewna stara obietnica, składana przez wszystkie poprzednie pokolenia.
Teraz z nich zostałaś już tylko Ty. Czy dotrzymasz słowa ?

To historia Tajnych Rodzin i Łowczych, chroniących ich dziedziców. Wszyscy powołani są do walki by zapobiec nadejściu kolejnego Czasu Demonów. W stowarzyszeniu była jednak zdrada, rodziny upadają, a lista osób mogących coś jeszcze zdziałać, stale maleje.

Sara nie odkrywa nagle rodzinne sekretu, nie spada na nią odpowiedzialność za dziedzictwo, o którym nie miała pojęcia. Okazuje się jednak, że bohaterka ma tylko to, co odziedziczyła: wizje, pod postacią snów, oraz czarną wodę, mogącą odwołać demony do pradawnych wód świata, oddzielonych od naszej rzeczywistości barierą czasu i przestrzeni. Zostają jej księgi, zaklęcia i arsenał broni, ale nic ponad to. Nie przeszła niezbędnego treningu, a informacje na temat konfliktu, w którego środku się znalazła, są wybiórcze.

Sara to siedemnastoletnia piękność, o zielonych oczach Midnight'ów i ciemnych jak bezgwiezdna noc włosach matki. Przez kuzyna zostaje trafnie przyrównana do postaci Śpiącej Królewny i taka trochę też jest. Podobnie jak baśniowa postać, mimo prób, nie może uniknąć klątwy - przepowiedzianego jej przez sny-wizje losu. Sara pragnie kontynuować misję rodziców, ale nie może się zmusić by zaakceptować ich styl życia pełen łowów, krwi i przemocy.

Bywają jednak momenty, że bohaterka zachowuje się jak dziedziczka swojego losu i staje na wysokości zadania. Zazwyczaj, jak baśniowy odpowiednik, potrzebuje ochrony - księcia. Tutaj znajdzie się ich dwóch, lecz żadnemu z nich nie powinna była ufać. Łatwo jest się jednak zagubić w labiryncie półprawd, szczególnie gdy stawką jest życie.

Sara nigdy nie otrzymałaby pomocy po stracie rodziców, gdyby nie jej dawno niewidziany kuzyn Harry, który wymusił na najlepszym przyjacielu obietnicę kłamstwa. Sean zjawia się więc w jego miejsce, przybierając tożsamość Harry'ego i pomaga przetrwać bohaterce kolejne napaści. Bohaterowie cały czas pozostają w niebezpieczeństwie i wyczerpani już są oczekiwaniem na ostateczny atak.

To jednak opowieść nie tylko Sary, ale także inny osób, które miały styczność z rodziną Midnight i spotkanie to przemieniło ich w sprzymierzeńców lub też wrogów tego rodu. W książce jest zmienna narracja i jej forma. Są to wspomnienia różnych ludzi, z obu stron konfliktu. Główny wątek, czyli historia Sary i jej kuzyna, pojawia się najczęściej - jego akcja dzieje się w rezydencji Midnight'ów w Szkocji. Powstrzymanie nadejścia Czasu Demonów to zdecydowanie sprawa rangi światowej. Akcja dzieje się więc zarówno na bagnach Luizjany jak i w małej wiosce w wysokich i niedostępnych Alpach.

Niestety nie polubiłam ani Sary ani Harry'ego, choć sam wątek był dość ciekawy. Moją sympatię wzbudzili inni członkowie Tajnych Rodzin oraz łowczy u ich boku - szczególnie Niall i Elodie.

Każdy rozdział rozpoczyna tu krótki wiersz lub myśl. Dopiero z czasem, gdy lepiej poznałam poszczególnych bohaterów, zaczęłam też dostrzegać w nich przesłanie i sens z nawiązaniem do losów postaci.

To historia z wątkiem paranormalnym, ale bez udziału typowych przedstawicieli tego gatunku. Pełna jest za to wizji demonów w przeróżnej i przerażającej formie, które zjawiają się kiedy chcą, szczególnie w rodzinnej rezydencji, powodując, że nigdy i nigdzie nie jest już bezpiecznie. Złowieszcze wizja ze snów przeniesione na jawę by się spełnić to mocny punkt tej opowieści. To wizje nadają tej historii odpowiedni klimat i nastrój łowów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wizje
Wizje
Daniela Sacerdoti
8.3/10
Cykl: Sara Midnight, tom 1

Siedemnastoletnia Sara Midnight nigdy nie miała normalnego życia. Z pozoru to zwyczajna nastolatka, która w głębi serca skrywa niebywały sekret. Jej rodzice byli łowcami demonów i należeli do klanu Ta...

Komentarze
Wizje
Wizje
Daniela Sacerdoti
8.3/10
Cykl: Sara Midnight, tom 1
Siedemnastoletnia Sara Midnight nigdy nie miała normalnego życia. Z pozoru to zwyczajna nastolatka, która w głębi serca skrywa niebywały sekret. Jej rodzice byli łowcami demonów i należeli do klanu Ta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Za "Wizje" miałam się zabrać dużo wcześniej, liczyłam nawet na to, że uda mi się napisać recenzję przedpremierową "Przypływu", który czeka na mnie na półce, lecz chęć sięgnięcia po "Drużynę Pierścieni...

@Bezimiennaa @Bezimiennaa

"Demony to tylko jedna z nazw, jakie nadawano im przez wieki. Ich nazwa w starożytnym języku pierwszych ludzkich plemion brzmi Surari. Występują w legendach i mitach: opowieści o nich znajdują się w k...

@Amarisa @Amarisa

Pozostałe recenzje @cassandra9891

Tak wygląda szczęście
"Maile, które przysyła los"

Oto historia znajomości, która zaczyna się w świecie wirtualnym - od błędu w adresie mailowym. Tam, gdzie anonimowość sprzyja bardziej szczerym wyznaniom dotyczących codz...

Recenzja książki Tak wygląda szczęście
Milion słońc
"Zanurzeni w Morzu miliona słońc."

Misja Błogosławionego, statku od pokoleń zawieszonego w nieskończonej przestrzeni kosmicznej, trwa. Czy będzie dane nam zobaczyć obiecane tytułowe "Milion słońc"? Wszyst...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Demon ruchu
Fanatycy ruchu kolejowego - Łączmy się!
@Asamitt:

Opowiadania Grabińskiego to historie niesamowite, niesłychane, lekko fantastyczne, osnute mrokiem, ale i powleczone kur...

Recenzja książki Demon ruchu
Jeleni sztylet
Świetny debiut!
@maitiri_boo...:

Wiecie co? W życiu nie powiedziałabym, że ta książka to debiut. Jest na to zwyczajnie zbyt dobrze napisana. Bardzo lubi...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Armin
Armin Van Lander
@kd.mybooknow:

"Armin" to nie tylko podróż przez mroczne zakamarki przeszłości, ale także pełne namiętności i nieoczekiwanych zwrotów...

Recenzja książki Armin
© 2007 - 2024 nakanapie.pl