Odziedziczone zło recenzja

Odziedziczone zło - Yrsa Sigurdardóttir

Autor: ·1 minuta
2020-03-07
1 komentarz
4 Polubienia
Yrsa Sigurdardóttir to jedna z tych pisarek, których książki mogę kupować w ciemno. Przeczytałam wszystkie dotychczas wydane w Polsce powieści Islandki i tylko raz spotkało mnie rozczarowanie. Nie powinno więc nikogo dziwić, że z Odziedziczonym Złem wiązałam duże nadzieje, licząc na mroczny kryminał, który nie pozwoli mi się oderwać od lektury na parę godzin. Czy powieść sprostała moim oczekiwaniom? I tak, i nie. Zacznijmy od plusów. Jeśli chodzi o fabułę, to nie mam się do czego przyczepić - jest i zagadkowa tajemnica z przeszłości i ciekawie skonstruowana intryga kryminalna i nieliczne, acz wymyślne i brutalne morderstwa. Postaci, zarówno pierwszo- jak i drugoplanowe są dobrze nakreślone - wyraziste i realistyczne. Jak to u Yrsy - dużo w powieści rozbudowanych opisów, co dla mnie akurat jest ogromną zaletą, gdyż pozwala czytelnikowi lepiej wczuć się w klimat książki i bliżej poznać bohaterów. Osoby, które preferują szybkie thrillery, gdzie akcja leci na łeb na szyję, a konstrukcja powieści opiera się głównie na dialogach, mogą czuć się rozczarowane. Powrócę jeszcze na chwilę do klimatu książki, gdyż to właśnie do niego mam największe zastrzeżenia. Okładkowe blurby obiecują lekturę mroczną i makabryczną. I właśnie za to pokochałam twórczość Yrsy - za ponurą, ciężką atmosferę z domieszką grozy i pierwiastków nadnaturalnych. W Odziedziczonym Złu jednak żadnego z tych elementów nie znalazłam. Jest to najlżejsza pozycja w dorobku pisarki - jedynym mocniejszym akcentem są bestialskie morderstwa, których nie powstydziłoby się przyzwoite giallo. Mimo tego sporego minusu powieść wciągnęła mnie już od pierwszych stron i muszę przyznać, że ciężko było mi ją odłożyć na dłużej. A sam finał kompletnie mnie zaskoczył - pozytywnie!
Odziedziczone Zło nie dorównuje poziomem cyklowi z Thorą, jednak z chęcią sięgnę po kolejne tomy - zwłaszcza, że bardzo polubiłam główną bohaterkę - błyskotliwą i niezależną psycholożkę Freye. Jestem też niezmiernie ciekawa, w jaką stronę pójdzie autorka w kolejnych częściach - czy pozostanie przy lżejszych kryminałach czy może powróci do charakterystycznych dla siebie mrocznych i przygnębiających klimatów.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Odziedziczone zło
3 wydania
Odziedziczone zło
Yrsa Sigurdardóttir
7.2/10
Cykl: Freyja i Huldar, tom 1

Pod osłoną nocy we własnym domu, w bestialski sposób, zostaje zamordowana młoda kobieta. Jedynym świadkiem zbrodni jest siedmioletnia córka ofiary. Krótko po tym wydarzeniu zwyrodnialec ponownie odbi...

Komentarze
@klaudia.nogajczyk
@klaudia.nogajczyk · ponad 2 lata temu
Oj tak Thora jest najlepsza a Yrsa pisze genialnie.
Odziedziczone zło
3 wydania
Odziedziczone zło
Yrsa Sigurdardóttir
7.2/10
Cykl: Freyja i Huldar, tom 1
Pod osłoną nocy we własnym domu, w bestialski sposób, zostaje zamordowana młoda kobieta. Jedynym świadkiem zbrodni jest siedmioletnia córka ofiary. Krótko po tym wydarzeniu zwyrodnialec ponownie odbi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Odziedziczone zło" autorstwa Yrsy Sigurðardóttir to mrożący krew w żyłach thriller, który wplątuje nas w sieć zbrodni i tajemnic. Akcja rozgrywa się pod osłoną nocy, kiedy bestialskie morderstwo zmi...

@Malwi @Malwi

Pierwszy kryminał Sigurðardóttir, który wysłuchałem: 'Rozgrzeszenie' bardzo mi się spodobał. Potem dowiedziałem się, że to trzecia książka z serii 'Freyja i Huldur'. Teraz postanowiłem odsłuchać seri...

@almos @almos

Nowe recenzje

Studentka
Studentka
@greta.zajko:

Tess Gerritsen oraz Gary Braver to celny duet jeżeli oczekujemy poprawnego kryminału wraz z licznymi elementami klasycz...

Recenzja książki Studentka
Snajperka
recenzja
@maniek.em:

Od jakiegoś czasu zdarza mi się trafić na dobre powieści z wątkami historycznymi, choć jeszcze kilka lat temu stroniłem...

Recenzja książki Snajperka
Dawno temu w Warszawie
Niedawno temu w Warszawie
@emol:

Pisarstwo Żulczyka jest pisarstwem specyficznym. Obnaża ciemne strony funkcjonowania społeczeństwa, pokazuje środowiska...

Recenzja książki Dawno temu w Warszawie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl