One recenzja

One

Autor: @andzelikajaczynska ·2 minuty
2020-06-23
Skomentuj
1 Polubienie
Początek powieści jak dla mnie był dosyć nużący. Dużo przemyśleń, mało dialogów i za bardzo nie wiadomo było o co chodzi. Na szczęście po kilkudziesięciu stronach sytuacja zmieniła się. Historia pięciu kobiet, których los nie oszczędzał, wciągnęła mnie. Akcja powieści nie przyspieszyła, nadal była bardzo wolna. Naprzemiennie Marta, Jadzia, Anna, Basia i Renata wspominają swoje życie.
Najbardziej poruszyła mnie historia Renaty, która żyła w toksycznym małżeństwie i wychowywała dwoje małych dzieci. Kobieta próbowała radzić sobie po swojemu z brutalnym mężem i zapewnić dzieciom dom. Nie przyjmowała pomocy od osób postronnych, które dostrzegały z jakimi problemami ona zmaga się. Kobieta oparcie miała jedynie w teściu, który reagował na poczynania syna i stał murem za synową. I to jej historię śledziłam z wypiekami na twarzy wierząc do końca, że Renata w końcu wyjdzie z opresji. Ale jak było naprawdę sprawdźcie sami.
Dawno nie czytałam tak smutnej, wręcz przygnębiającej powieści. Nadzieja na lepsze jutro tak naprawdę tli się nikłym blaskiem, ale czy ma szansę rozpalić się w sercach bohaterek by uwierzyły, że mogą zmienić swoje życie?

"One" jest powieścią o bardzo skomplikowanych relacjach międzyludzkich, trudnych wyborach i ponoszeniu konsekwencji. Historia tych kobiet udowadnia nam, że nie warto za wszelką cenę wyrzekać się samego siebie i dostosowywać się do oczekiwań rodziny i otoczenia. Cena jaką przyjdzie nam zapłacić może być wysoka. Warto za to mieć zaufanych przyjaciół, którzy jak będzie trzeba to doradzą i pomogą w potrzebie. Po przeczytaniu powieści stwierdzam, że nadal aktualne jest powiedzenie "nie oceniaj książki po okładce". Nie znając motywów działania osób ani czego oni doświadczyli, nie możemy ich oceniać i przypinać łatki według własnego widzimisię. Często ci ludzie przeżywają swoje tragedie w zaciszu domowym, nie chcą obnosić się ze swoim dramatem, by nie zostać jeszcze bardziej upokorzonym przez brak zrozumienia ze strony postronnych osób. Czy można powiedzieć czyja tragedia jest większa? Jak należy to oszacować? Ja nie wiem.

Ktoś mądry napisał, nie znam Autora, ale uważam, że znakomicie jego myśl oddaje treść powieści "One":
Zanim osądzisz mnie i moje życie, włóż moje buty, przejdź ścieżki życia, które ja przeszedłem, przeżyj moje bóle, smutki i cierpienia. Wytrwaj tyle ile ja wytrwałem, upadnij tam, gdzie ja upadłem i podnieś się tak samo jak ja się podniosłem. Kiedy już naprawdę poznasz moją historię, będziesz miał prawo, żeby oceniać mnie i moje życie, tylko myślę, że Cię to przerośnie...

Całkiem możliwe, że nie każdy z was odnajdzie się w czytanej powieści, ale warto spróbować i przekonać się czy ta książka jest dla was.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-15
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
One
One
Katarzyna Woś
7.1/10

Czasami prawdziwa przyjaźń czeka na ciebie tam, gdzie nigdy jej nie szukałaś. Marta właśnie skończyła studia i z tytułem magistra wraca do swojego rodzinnego miasteczka. Jednak zamiast z optymizmem...

Komentarze
One
One
Katarzyna Woś
7.1/10
Czasami prawdziwa przyjaźń czeka na ciebie tam, gdzie nigdy jej nie szukałaś. Marta właśnie skończyła studia i z tytułem magistra wraca do swojego rodzinnego miasteczka. Jednak zamiast z optymizmem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem w moje ręce wpadł debiut Katarzyny Woś One.I przyznam szczerze, że to udany debiut, który czytało mi się doskonale. Jasne, że pewnie do czegoś mogę się przyczepić i wytykać braki. Tylko po ...

@rudemysli71 @rudemysli71

Marta główna Bohaterka wraca do swojego rodzinnego miasta by móc opiekować się mamą. Niestety praca w bibliotece nie jest jej szczytem marzeń. Poznaje tam cztery różne kobiety. Niektóre nieszczęśliwe...

@Malwina.... @Malwina....

Pozostałe recenzje @andzelikajaczynska

Poranki na Miodowej
Poranki na Miodowej

@Link "Poranki na Miodowej 1" to słodko - gorzka opowieść o relacjach w rodzinie. Jak trudne jest okazywanie uczuć najbliższym, by samemu nie zostać zranionym. Strach pr...

Recenzja książki Poranki na Miodowej
Taniec słonecznika
Ku przestrodze

@Link "Taniec słonecznika" jest wnikliwym studium związku, w którym pierwsze miejsce zajmuje alkohol. Destrukcyjne działanie widać na każdym kroku. Osoba uzależniona st...

Recenzja książki Taniec słonecznika

Nowe recenzje

Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz