Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza recenzja

Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza

Autor: @n.kowalska041 ·2 minuty
2021-04-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
🌻 Czytacie książki dla dzieci? Mi się czadem zdarzy po jakaś sięgnąć, bo uwielbiam powracać chociażby mentalnie do czasów dzieciństwa. Ostatnio po raz kolejny zawędrowała na tereny dziecięcej powieści, a mianowicie przeczytałam nowość od wydawnictwa czarna owca „Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza”

🌻 Najnowsza powieść dziecięca od wydawnictwa czarna owca spodobała mi się od pierwszych stron, autorka posługuje się dość banalnym słownictwem, ale ma tez przepiękny styl i czytanie tej historii to była naprawdę sama przyjemność. Byłam w ogromnym szoku, gdy okazało się, że powieść będzie po części dotyczyć nierozwiązanej przez nikogo tajemniczej hipotezy Riemanna. Jak tylko wejdziemy w przeglądarkę internetową otrzymujemy okropnie skomplikowany opis tej hipotezy, który mówi nam tyle co nic. Jednak autorka wyjaśnia nam ją w sposób bardzo lekki i przyjemny, a jednocześnie zagadkowy. Świetnie się bawiłam, podczas lektury, ze strony na stronę napięcie wzrastało, a historia co raz bardziej się rozkręcała. Niestety jest kilka rzeczy, które mnie denerwowały i przez nie o wiele słabiej oceniam tą książkę. Mianowicie jak już pewnie wiecie jednym z głównych bohaterów tej historii jest kot o imieniu Barnaba. Na samym początku, zwierzak posługiwał się okropnie łamaną polszczyzną, że aż ciężko mi było przez to przebrnąć. Ja wszystko rozumiem, ale wydaje mi się, że można było z tego zrezygnować i przykładowo zamiast łamanego polskiego, żeby kot przeplatał polskie zdania angielskimi wyrazami, zdecydowanie mniej by to bolało nie tylko moje oczy.

🌻 Całą powieść wspominam bardzo miło, wspaniałe się bawiłam posądzając z działaniami Antka i Pana Barnaby. Nie jest to powieść jakaś niezwykle wybitna, jeżeli chodzi o swój gatunek, ale mi się bardzo miło spędzało z nią czas i na dodatek dowiedziałam się trochę o hipotezie Reimanna. Bardzo interesujące połączenie lekkiej opowiastki dla dzieci, teoretycznie z nauką, bo jednak wspomniana wyżej hipoteza zaliczana już jest do matematycznych problemów milenijnych. Książka jest przepięknie wydana, ma między innymi dużą czcionkę, która umożliwi lekturę młodszym dzieciom, ale także przepiękne ilustracje. Co do samych bohaterów, naszego Antka i jego dziadka polubiłam od pierwszych stron, natomiast jego rodzice wzbudzili we mnie dość negatywne odczucia, miałam wrażenie że to tacy typowi lekarze, którzy nie liczą się z marzeniami syna, a jedynie pragną żeby poszedł w ich ślady. Wszystkich zainteresowanych zapraszam na stronę www.panbarnaba.pl, na której znajdziecie quizy dotyczące powieści, puzzle, sudoku możecie też zakupić książki autorki z dedykacją!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza
Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza
Katarzyna Kalista
7.7/10

Pan Barnaba zwiedził cały świat, mówi w kilku językach i poznał Marię Skłodowską-Curie i Einsteina. Niby nie ma w tym nic zaskakującego, oprócz tego, że Barnaba to kot – prawdziwy choć niezwykły. ...

Komentarze
Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza
Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza
Katarzyna Kalista
7.7/10
Pan Barnaba zwiedził cały świat, mówi w kilku językach i poznał Marię Skłodowską-Curie i Einsteina. Niby nie ma w tym nic zaskakującego, oprócz tego, że Barnaba to kot – prawdziwy choć niezwykły. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mruczy, pręży się i miauczy. I potrafi nieźle narozrabiać… Od zawsze było wiadome, że koty to niezwykłe stworzenia. Wierzono w ich moc lecznicą, ale także w to, że mogą na człowieka sprowadzić ...

@Zaneta @Zaneta

Q: macie koty? lubicie je? a może jesteście kociarzami? Pan Barnaba zwiedził wszystkie zakątki świata. Zna kilka języków i umie się nimi posługiwać. Za swojego życia poznał takie osobistości jak Mar...

@deserowa @deserowa

Pozostałe recenzje @n.kowalska041

Gdy zasypie śnieg…
gdy zasypie śnieg

Wyobraźcie sobie zasypane śniegiem Tatry, krótko po Bożym Narodzeniu. Stoki na, których śmigają na nartach tysiące ludzi. Mam nadzieje, że już czujecie się tak klimatycz...

Recenzja książki Gdy zasypie śnieg…
Bożonarodzeniowa księga szczęścia
Bożonarodzeniowa księga szczęścia

Już niedługo święta, a u mnie pasja pozycji tematycznych nadal trwa i dzisiaj opowiem Wam o kolejnej. A wy jak czytacie, a może dopiero je zaczniecie? A może nie lubicie...

Recenzja książki Bożonarodzeniowa księga szczęścia

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii