Hiszpański dublon recenzja

Papierowy Burton

TYLKO U NAS
Autor: @migaczynka ·1 minuta
2021-04-27
Skomentuj
1 Polubienie
Więc kimże w końcu jesteś?
-Jam częścią tej siły,
Która wiecznie zła pragnąc,
Wiecznie czyni dobro

Nie będę ukrywać, że ogromną rolę w wyborze literatury, której nie znam, odgrywa okładka. Na pewno znacie to powiedzenie Nie oceniaj książki po okładce. Myślę, że wielu z nas robi podobnie, mniejszość się przyznaje do tego. Hiszpański dublon był właśnie takim strzałem. Zaintrygowała mnie, bowiem, minimalistyczna okładka, która kojarzy się z początkiem pierwszej części Piratów z Karaibów ( mam nadzieje, że nie jestem tutaj jedyną fanką opowieści na ekranie). Dopiero chwilę później przeczytałam opis. Intuicja po raz kolejny mnie nie zawiodła.
Notka na odwrocie Hiszpańskiego dublonu, zwracała uwagę na występujące w niej zjawiska nadprzyrodzone, czarny humor czy duchy. Byłam niesamowicie nią zaintrygowana. Totalnie trafiłam w mój ulubiony klimat. Zaczęłam ją czytać. Pierwszy rozdział wprawił mnie konsternację. Nie mogłam zrozumieć, gdzie w książce, która ma powodować dreszcze, chińska satelita. Nie bójcie się, jak się później okazało, wszystko połączyło się w płynną całość. Niemniej jednak mógł on zniechęcić czytelnika do dalszego czytania.
Należy zaznaczyć, że jeśli ktoś porzuciłby lekturę Tomasza Kowalskiego, popełniły ogromny błąd. Książka jest nieprawdopodobnie genialna. Jest zaskakująca zabawna, prosta w odbiorze i mroczna. Gdybym miała ją porównać do jakiegoś filmu to zdecydowanie sięgnęłabym po coś z dorobku Tima Burtona.
Jedyna jej wadą jest możliwość podziału na dwie grupy czytelników. Pierwsza z nich będzie ją ubóstwiać, druga niekoniecznie. Niestety czarny humor ma to do siebie, że nie każdemu przypada do gustu. Co nie oznacza, że nie warto spróbować.
Mimo wszystko, polecam ją ogromnie wszystkim, którzy znają bądź dopiero poznają Tomasza Kowalskiego. Dla mnie był to dopiero początek przygody z tym autorem, ale z pewnością ją przedłużę o kolejne pozycje.

Czytaliście? Dajcie znać co myślicie.

PS Mam nadzieję, że zainteresowałam Was tą chińską satelitą! Jeśli chcecie wiedzieć o co chodzi, koniecznie sięgnijcie po Hiszpański dublon.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.



Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hiszpański dublon
Hiszpański dublon
Tomasz Kowalski
8/10

„Hiszpański dublon” to kolejna pozycja literacka w dorobku Tomasza Kowalskiego. Po wydanym w 2018 roku zbiorze opowiadań „Przysionek dom dla pozornie umarłych” autor powraca do tego, co uczyniło jego...

Komentarze
Hiszpański dublon
Hiszpański dublon
Tomasz Kowalski
8/10
„Hiszpański dublon” to kolejna pozycja literacka w dorobku Tomasza Kowalskiego. Po wydanym w 2018 roku zbiorze opowiadań „Przysionek dom dla pozornie umarłych” autor powraca do tego, co uczyniło jego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trafiłam na tę książkę zupełnie przypadkiem. Nie kupiłam jej, a dostałam. Z zewnątrz w ogóle mnie nie zaciekawiła. Po przeczytaniu opisu z tyłu książki, który uprzedził mnie o obecności duchów, sił n...

Kolejny raz, z jak największym zacięciem, staram się udowodnić, że nie ma dla mnie ograniczeń w literaturze. Sięgam po powieść grozy, mam nadzieję podołać, rzucam sobie kolejne wyzywanie. Było warto!...

@kachna.janisz @kachna.janisz

Pozostałe recenzje @migaczynka

Mity nordyckie
Stare opowieści w nowym wydaniu

Przed zaraniem dziejów (…) ani słońce nie świeciło, ani księżyc nie lśnił. Była tylko Otchłań Ziejąca, Ginnungagap, w której niezgłębionych czeluściach drzemała potężna ...

Recenzja książki Mity nordyckie
Jeszcze nie dzisiaj
(Bez)Wartościowi bezdomni

Pokaż ludziom, że bezdomność to nie tylko alkohol, narkotyki i degrengolada. Spójrz na tych ludzi wokół, bo za każdym kryje się niezwykła historia. Jeszcze nie dzisiaj ...

Recenzja książki Jeszcze nie dzisiaj

Nowe recenzje

Juno
Zachwycające jezioro
@maciejek7:

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupota...

Recenzja książki Juno
Przepraszam, tu był trup
Sympatyczna i klimatyczna komedia kryminalna
@ksiazkirabe:

"Przepraszam, tu był trup" to opowieść o grupce ludzi, którzy są zaproszeni na otwarcie luksusowego, ekologicznego hote...

Recenzja książki Przepraszam, tu był trup
Miłość aż po grób
Miłość aż po grób ;-)
@kd.mybooknow:

Kochani to kolejna emocjonująca odsłona serii "Róża Krull na tropie" autorstwa Aleka Rogozińskiego. W tej ekscytującej...

Recenzja książki Miłość aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl