Epigramy recenzja

Parę słów

Autor: @Elfik_Book ·3 minuty
2021-05-16
Skomentuj
3 Polubienia
Przy prawie każdej recenzji gnębię Was tą samą historią – postanowiłam w tym roku pogłębić swoją znajomość poezji. Oczywiście mam tu na myśli i poezję współczesną, i trochę bardziej tradycyjną. Jednak całkowicie w swoim postanowieniu zapomniałam o formach jak najbardziej należących do gatunku poezji, ale też odmiennych od tego, z czym spotykamy się na co dzień. A mówię tutaj o epigramach. Czym są epigramy? Dla niewtajemniczonych już tłumaczę. Idąc za słownikiem PWN: „krótki utwór poetycki o zaskakującej puencie”. Przecież to brzmi genialnie! W ostatnim czasie stanowczo zaczynam doceniać krótkie formy, które pozornie wydają się banalne, a tak naprawdę zawierają w sobie wiele mądrości i często też rozrywki. Próbowaliście napisać coś krótkiego i inteligentnego? Ja tak i przyznam, że w moim wykonaniu to delikatnie mówiąc porażka. Szybciej napiszę opasłą księgę niż w zdaniu lub dwóch zawrę coś wartościowego.

Ale czemu tym razem z zaangażowaniem przedstawiam Wam tę anegdotę? Otóż jestem świeżo po zapoznaniu się z krótkim tomikiem wierszy pod bardzo naprowadzającym tytułem – „Epigramy”. Gdyby nie ten tytuł, to w ogóle nie pamiętałabym o istnieniu takiej formy poezji. Dlatego z zaintrygowaniem postanowiłam przeczytać te krótkie zdania i sprawdzić, jak przypadną mi do gustu. Jak było? Niestety bardzo źle…

Przede wszystkim zostałam negatywnie zaskoczona prostym odbiorem. Pewnie zastanawiacie się, dlaczego negatywnie. Jeszcze przed chwilą wychwalałam taką formę. Tak, ale tutaj prostota weszła w infantylizm, przekroczyła granicę dobrego smaku i zamiast dawać iskrę, która mówi: patrzcie, to oczywiste, ale zapominacie o tym, to mówi o rzeczach banalnych, znanych i powtarzalnych. Być może tutaj dużą rolę odgrywa również fakt, że byłam mocno nastawiona na jakieś barwne rozwiązania stylistyczne. Spodziewałam się gier słów, pięknych metafor, niekonwencjonalnych porównań i niespotykanych epitetów. Tymczasem nie znalazłam tego, choć może lepiej stwierdzić, że nie było to w moim guście. Wydawało mi się, że pisanie epigramów daje olbrzymie możliwości na błyskotliwe i kąśliwe uwagi. W przypadku tych „Epigramów” nie czułam satysfakcji z czytania i momentami męczyłam się.

Kolejnym aspektem, który mnie rozczarował, jest sama treść krótkich wierszy. Po przeczytaniu tomiku – a zapewniam Was, że starałam się czytać ze skupieniem i zaangażowaniem – nie jestem w stanie stwierdzić, co takiego autorka chciała przekazać swoim czytelnikom. Oczywiście warto wziąć pod uwagę, że pewnych rzeczy mogłam po prostu nie zrozumieć albo nie przemawiają do mnie, jednakże tutaj nie trafiłam na ani jedno dzieło, które poruszyłoby mnie lub oczarowało. Wierszyki mówią o rzeczach codziennych i przyziemnych. W pewnym sensie to dobrze, ponieważ o nich też nie można w żaden sposób zapominać. Tylko że w tym momencie ponownie muszę powiedzieć „ale”. Ale w tej codzienności nie było konkretnej treści, w której mogłabym odnaleźć jakieś ważne wartości. Rezultat jest taki, że po przeczytaniu nie miałam potrzeby przemyślenia niczego, zastanowienia się nad moim życiem. Po prostu odłożyłam tomik na półkę i przypomniałam sobie o nim dopiero w kontekście pisania tej recenzji. Teraz myślę, że chyba wśród wszystkim moich oczekiwań – jak widać mocno wygórowanych – pragnęłam, by pojawił się śmiech, a przynajmniej rozbawienie. Kolejne niepotrzebne rozczarowanie…

Gdy wyrażam swoje zdanie, które jest tak mocno negatywne, mam pewne opory, czy to na pewno kwestia pozycji literackiej, czy być może moich odczuć podyktowanych wyłącznie przez subiektywizm. Tutaj wchodzą dwa podejście do takich tekstów: właśnie całkowicie subiektywne odczucia i głęboka analiza zahaczająca już o obiektywną wiedzę. Drugiego nie jestem w stanie Wam dać, bo mam poczucie, że za mało wiem, ale żeby nie popaść zbyt w pierwsze podejście zakończę, mówiąc: spróbujcie, może właśnie to dla Was wiersze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-16
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Epigramy
Epigramy
Małgorzata-Maggie Gołębiowska
1.5/10

On ja — kto? Jaka jestem zamyśliłam się mamy lekarstwa kwiatek po dobrej robocie jabłko z dziurką duży wieloryb mnie nie obchodzą To nie jest wybrany wiersz z tomiku. Każdy wers to oddzielny tytuł ut...

Komentarze
Epigramy
Epigramy
Małgorzata-Maggie Gołębiowska
1.5/10
On ja — kto? Jaka jestem zamyśliłam się mamy lekarstwa kwiatek po dobrej robocie jabłko z dziurką duży wieloryb mnie nie obchodzą To nie jest wybrany wiersz z tomiku. Każdy wers to oddzielny tytuł ut...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakie są wiersze „Małgorzaty – Maggie Gołębiowskiej? Jakie są „Epigramy”? Są to utwory raczej krótkie i zwięzłe. Kilka jest dłuższych, ale giną w powodzi tych, które przypominają fraszki. Poruszają r...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Nie Anioł
Powiadają, że „prawdziwego mężczyznę poznaje si...
@g.sekala:

Powiadają, że „prawdziwego mężczyznę poznaje się jak kończy ..." @Obrazek Telefon w środku nocy zwiastuje zazwycz...

Recenzja książki Nie Anioł
Duże dziewczyny nie płaczą
Polecam
@azarewiczu:

"- Ludzie nie są doskonali, Marisol. Wszyscy popełniamy błędy , a jedyne, co możemy zrobić, to mieć nadzieję, że zostan...

Recenzja książki Duże dziewczyny nie płaczą
Granite Hills. Księga odrodzenia
Księga odrodzenia
@Gosia:

„Granite Hills. Tom II. Księga odrodzenia” Anna Leokadia to drugi tom fascynującej serii, która zabiera nas w świat cza...

Recenzja książki Granite Hills. Księga odrodzenia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl