Nie zaczniesz czerpać z życia w pełni, dopóki nie poznasz prawdy o sobie
Andrew Collins jest feniksem – wyjątkową hybrydą czarodzieja, anioła, człowieka i elfa. Kiedy Chris, jego brat bliźniak, niespodziewanie odbiera sobie życie, dręczony koszmarami chłopak postanawia znaleźć odpowiedź na pytanie, co było przyczyną tej dramatycznej decyzji. Pierwsze kroki kieruje do przyjaciół Chrisa ze szkoły – pasożytów, czyli istot żywiących się uczuciami innych.
W toku prowadzonego na własną rękę śledztwa poznaje półanioła Scotta, telepatę Vincenta, półnimfę Justine oraz zmiennokształtnego Mattiego. Wkrótce okazuje się, że Andrew też wykazuje pasożytnicze zdolności. Jak poradzi sobie z faktem, że każdy z nowo poznanych pasożytów opowiada inną historię związaną z Chrisem? Czy uda mu się dojrzeć w nich prawdę o śmierci brata?Nie zaczniesz czerpać z życia w pełni, dopóki nie poznasz prawdy o sobieAndrew Collins jest feniksem – wyjątkową hybrydą czarodzieja, anioła, człowieka i elfa. Kiedy Chris, jego brat bliźniak, niespodziewanie odbiera sobie życie, dręczony koszmarami chłopak postanawia znaleźć odpowiedź na pytanie, co było przyczyną tej dramatycznej decyzji. Pierwsze kroki kieruje do przyjaciół Chrisa ze szkoły – pasożytów, czyli istot żywiących się uczuciami innych.W toku prowadzonego na własną rękę śledztwa poznaje półanioła Scotta, telepatę Vincenta, półnimfę Justine oraz zmiennokształtnego Mattiego. Wkrótce okazuje się, że Andrew też wykazuje pasożytnicze zdolności. Jak poradzi sobie z faktem, że każdy z nowo poznanych pasożytów opowiada inną historię związaną z Chrisem? Czy uda mu się dojrzeć w nich prawdę o śmierci brata?
❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥
„Pasożyty” autorstwa Wiktorii Miszczyk to pozycja z gatunku fantasy, science fiction.
Dla mnie jest to lektura niewątpliwie warta uwagi, choć momentami miałam sprzeczne uczucia, co do niej.
Z jednej strony książka była bardzo intrygująca z mocno rozbudowaną fabuła i z wieloma wątkami, które wcale nie były tak oczywiste. Cała historia przez to trzymała w nacięciu, a to powodowało, że trudno było się oderwać od lektury aż do samego końca.
Nie sposób było również nie zauważyć, iż była to powieść oryginalna i mocno tajemnicza.
Jednak w niektórych momentach miałam wrażenie, że coś jest nie tak. Mimo iż same dialogi, jak i styl autorki był, dość prosty to niektóre sceny były mocno pogmatwane. Jakby nie zawsze wiedziałam, co autorka konkretnie ma na myśli.
Dodatkowo sam wstęp był nieco chaotyczny. Za dużo ciągle zmieniających się narracji. Naprawdę trzeba było się wysilić, by to wszystko sobie w głowie poukładać, aby później akcja miała jakiś sens.
Wiem, że niektórych coś takiego może mocno zniechęcić.
Jednak mimo wszystko patrząc, na tę książkę jak na całość to nie powiem, że jej czytanie nie było przyjemne.
Dobrze się bawiłam i nawet dość szybko ją skończyłam.
Dlatego myślę, że mogę ją wam polecić, zwłaszcza jeśli lubicie pozycje z postaciami posiadającymi magiczne zdolności, ze światem mocno fantastycznym i z romantyczną relacją w tle.