Pluszowy miś recenzja

Pluszowy miś skrywający tajemnice

Autor: @justus228 ·2 minuty
2021-04-15
1 komentarz
4 Polubienia
Wolicie krwawe i brutalne kryminały? Czy takie w której brutalność jest na niskim poziomie? – Ja jestem jednak zwolennikiem bardziej drastycznych książek, bo w nich właśnie szukam emocji, zaskoczenia, a nawet i czasem obrzydzenia – właśnie te pozycje bardziej zapadają mi w pamięć!

-----------

Mało który kryminał wciąga mnie od pierwszych stron. „Pluszowy miś” już od początku mnie zaintrygował, a pierwsza zbrodnia zmroziła krew w żyłach….a im dalej tym było coraz lepiej. Czy tak dobrze, było do samego końca?

Feliks Struner, po 25 latach od zakończenia sprawy „Zabawkarza”, przyjeżdża na miejsce zbrodni, które żywcem przypomina działania mordercy z przeszłości. Ogromny pluszowy miś skrywa w swoim wnętrzu ciało, które rozpocznie kolejne ciężkie dla Feliksa dochodzenie. Pomagać mu będzie Maria Lipan, która również miała swój udział w schwytaniu zbrodniarza w przeszłości. Czy skoro „Zabawkarz” powrócił, to 25 lat temu doszło do ogromnej pomyłki?

„Pluszowy miś” to książka, która zdecydowanie za długo czekała na swoje przeczytanie. I choć spodziewałam się, że to będzie dobra lektura, tak ilość stron działała trochę na swoją niekorzyść, przez co nie umiałam się za nią zabrać. I nawet nie uwierzycie, jak bardzo byłam zdziwiona, że przez tą historię się tak szybko przechodzi. Śledztwo wciąga jak diabli, do tego mnóstwo niewiadomych i dziwnych sytuacji, które zmuszają człowiek do głębszej analizy wydarzeń. Ale ile bym nie analizowała, tak Sherlock ze mnie żaden, bo autor i tak wyprowadził mnie w pole ;)

Świetnie poprowadzona fabuła, która momentami przyprawiała mnie o ciarki na plecach. Nie wiem czy to przez to, że ofiarami były dzieci, czy to kwestia tego misia, który kojarzy mi się z dzieciństwem, a tutaj został tak „brutalnie” wypchany od środka… przy czytaniu aż czułam aurę mroku panującą naokoło mnie – możecie się śmiać, ale naprawdę jak wciągnęłam się w tę historię, to miałam wrażenie, że rozwiązuję ją razem z bohaterami, a oddech mordercy wyczuwałam na własnym karku. Sama postać Feliksa budzi różne emocje. Ja go polubiłam, jego wizje, wyrzuty sumienia, czy próby nawiązania kontaktu z córką poruszały mnie za każdym razem. Nie dało mu się nie kibicować ;)

W książce nie zabrakło też świetnie opisanych zbrodni, które nie dość, że momentami były dość drastyczne, to przy każdym kolejnym, moje oczy coraz bardziej wychodziły z orbit, bo to co czytałam wprawiało mnie w nie lada osłupienie… a zakończenie – WOW! Nie spodziewałam się, że autor tak to wszystko zakończy. I tak jak wspomniałam Sherlock ze mnie żaden, bo ile bym opcji nie brała pod uwagę, tak o tej nie pomyślałam wcale…

Jeden jedyny minus za okropnie dłuuugie rozdziały. Ja rozumiem, że jak historia wciągnie to pan autor pisał i pisał, ale ja zanim doszłam do końca rozdziału to przypaliłam obiad ;P tak o poł krótsze i byłoby idealnie :D

Książkę oczywiście bardzo polecam. Jeśli szukacie mrocznego i wciągającego kryminału, to „Pluszowy miś” będzie dla Was idealny! Czekam na kolejną książkę autora! J

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-08
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pluszowy miś
Pluszowy miś
Damian Jackowiak
7.8/10

Najstraszniejsze demony nie kryją się w szafie, ale w głębi duszy. Człowiek zaczyna żyć, gdy zaakceptuje siebie i swoją przeszłość. Feliks Struner nie żył od dwudziestu pięciu lat. Nie potrafił by...

Komentarze
@Z_ksiazka_przez_zycie
@Z_ksiazka_przez_zycie · około 3 lata temu
Dzieki za wyczerpującą recenzję. Zastanawiałam się nad tą ksiażką. Zachęciłaś. ☺
× 1
@justus228
@justus228 · około 3 lata temu
ciesze się bardzo :) mam nadzieje, że pochłonie Cie tak jak mnie :D i oczywiście tego życze! :P
Pluszowy miś
Pluszowy miś
Damian Jackowiak
7.8/10
Najstraszniejsze demony nie kryją się w szafie, ale w głębi duszy. Człowiek zaczyna żyć, gdy zaakceptuje siebie i swoją przeszłość. Feliks Struner nie żył od dwudziestu pięciu lat. Nie potrafił by...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejny raz udało mi się trafić przypadkowo na niezwykle intrygującą lekturę. Cenię sobie oryginalne historie, ale zdradzę Wam, że szczególną słabość mam do podwójnych zakończeń. Mam na myśli sytuacj...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

"Pluszowy miś" Damiana Jackowiaka jest jak dla mnie rasowym thrillerem. Na dodatek demonicznie pokręconym. Zabawkarz powraca! Po 20 letniej przerwie morderca dzieci z Pobiedzisk znów się uaktywnia. ...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @justus228

Twist
Uwielbiam tą serię! Wywołuje we mnie tyle emocji, że nie sposób się od niej oderwać!

Książka bądź seria, którą z pewnością przeczytacie ponownie to...? W moim przypadku jest to zdecydowanie seria "Na krawędzi" Lucii Franco. Nawet nie wiecie jak ja przepa...

Recenzja książki Twist
Lubię litery! Książka do nauki alfabetu. Aktywne czytanie
Fajna propozycja do nauki liter dla maluszków

Nauka liter to bardzo ważny etap w życiu każdego małego dziecka. Im szybciej je przyswoją tym prościej będzie im później rozpocząć naukę czytania. Z pewnością również sz...

Recenzja książki Lubię litery! Książka do nauki alfabetu. Aktywne czytanie

Nowe recenzje

Spotkasz mnie nad jeziorem
Plaster z miłości i łez
@podrugiejst...:

Wierzycie w bratniość dusz i przeznaczenie? W książce "spotkasz mnie nad jeziorem" ten motyw jest świetnie rozwinięty, ...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Słomianie
Słomian i brak wyznawców
@guzemilia2:

Q: zdarza wam się przeczytać książkę, o której totalnie nie wiecie, co później napisać/ powiedzieć? Reklama - wydaw...

Recenzja książki Słomianie
Opactwo Northanger
Kiedy naiwność jest cnotą
@Estera:

"Opactwo Northanger" czytałam ostatnio w liceum i pamiętam tylko tyle, że denerwowała mnie główna bohaterka. Jak się ok...

Recenzja książki Opactwo Northanger
© 2007 - 2024 nakanapie.pl