Tajemnice ptasiej alkowy recenzja

Podglądacze

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2021-06-06
1 komentarz
1 Polubienie
Do sypialni komuś zaglądać nie wypada. Dlatego Andrzej Kruszewicz, autor książki „Tajemnice ptasiej alkowy”, wydaje się wyjątkowo wścibskim badaczem. Można powiedzieć, że to plotkarz i podglądacz, ale piszę te słowa z ogromną sympatią, bo o swoich spostrzeżeniach potrafi bardzo ciekawie opowiadać.

„Tajemnice ptasie alkowy” to książka dla ornitologów amatorów, a nawet dla tych kompletnie zielonych w temacie. Co prawda porusza temat mało popularny, którym zajmują się raczej wyspecjalizowani naukowcy, ale został opisany językiem zrozumiałym dla laika. Zamiast trudnych pojęć autor stosuje ciekawe porównania m.in. do świata ludzi np. podrywu na dyskotece, czy filmu i literatury np. jedną z teorii wyjaśnia przy pomocy „Alicji w Krainie Czarów”.

Jednak to co mnie najbardziej urzekło w tej publikacji to humor i pasja, z jakimi Andrzej Kruszewicz opowiada o ptakach. On po prostu zaraża zamiłowaniem do ornitologii. Szczerze wam powiem, nie wiem dlaczego sięgnęłam po tę książkę. Z ptaków, które można spotkać w Polsce, rozróżniam może bociania, wróbla i łabędzia. Nigdy nie próbowałam ich specjalnie obserwować, a maksimum mojego zaangażowania to robienie z dzieckiem karmników na zimę. A jednak przeczytałam tę pracę i utonęłam w niej niczym w dobrym kryminale. Świat ptaków i ich gody okazały się bardzo burzliwym tematem. Zaloty, zdrady, gwałty, wychowywanie nie swoich dzieci – gdyby twórcy „Mody na sukces” inspirowali się skrzydlatymi przyjaciółmi jeszcze długo nie zabrakłoby im tematów. Można złapać się za głowę i wykrzyknąć co tu się wyrabia.

Gwoli formalności napiszę jeszcze kilka słów o tym, jak wygląda ta książka. Trzy pierwsze rozdziały to ogólny opis ptasich godów i trochę obalania mitów z nimi związanych. Zostały tu opisane różne techniki zalotów, selekcji partnera, budowa gniazda itp. Autor porusza też takie tajemnicze kwestie jak: dlaczego ptaki śpiewają czy po co im ozdoby. Potem przechodzimy do części szczegółowej, czyli zajrzymy do alkowy kilku gatunków (dokładnie 22). Do tego publikacja jest bogato ozdobiona zdjęciami.

„Tajemnice ptasiej alkowy” odkładam z myślą, że to jest sztuka pisać o tak niszowym temacie w tak cudowny sposób. To jest wspaniałe, potrafić tak opowiadać o swojej pasji, że zaraza się nią tych najmniej zainteresowanych. Kluczem do sukcesu jest luz, humor, prostota – tym urzekł mnie Andrzej Kruszewicz w tej książce. Nie popisuje się, nie wymądrza, za to w przemyślany, zrozumiały, pomysłowy sposób po prostu opowiada.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemnice ptasiej alkowy
Tajemnice ptasiej alkowy
Andrzej Grzegorz Kruszewicz
8/10

Każda pliszka swój ogonek chwali... ... ale nie każdy z nas wie, dlaczego pliszka to robi. Owszem, podejrzewamy, że chwalenie ogonka, prezentacja piórek, tańce na chodnikach i trawnikach miast oraz...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Świetna recenzja.
× 1
@asiaczytasia
@asiaczytasia · ponad 3 lata temu
Dziękuję serdecznie :)
× 1
Tajemnice ptasiej alkowy
Tajemnice ptasiej alkowy
Andrzej Grzegorz Kruszewicz
8/10
Każda pliszka swój ogonek chwali... ... ale nie każdy z nas wie, dlaczego pliszka to robi. Owszem, podejrzewamy, że chwalenie ogonka, prezentacja piórek, tańce na chodnikach i trawnikach miast oraz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka