Ręka na ścianie recenzja

Powieść dla każdego

Autor: @jorja ·1 minuta
2020-09-13
Skomentuj
5 Polubień
Albert Ellingham – właściciel kliku dzienników, różnych przedsiębiorstw a nawet studia filmowego zakochał się w górach Vermontu i spełnił jedno ze swoich marzeń. Wybudował tam szkołę, którą nie tylko objął patronatem, ale zamieszkał w mniej wraz z rodziną. Niestety nad akademię nadciągnęły ciężkie chmury. Żonę patrona – Iris zabito, a córkę o imieniu Alice porwano. Na dodatek znaleziono też ciało jednej z uczennic. Alice w momencie porwania miała zaledwie 3 lata i Ellingham wykorzystywał wszelkie dostępne środki i znajomości (w tym FBI) by ją odnaleźć. Poszukiwania zostały praktycznie zakończone w momencie tragicznej śmierci Alberta. Tym samym córka bogacza stała się najsłynniejszą zaginioną w dziejach ameryki. Po wielu latach we wciąż prestiżowej szkole w tajemniczy sposób zaczynają ginąć uczniowie. Tylko nastoletnia Stevie przeczuwała, że nie były to zwykłe wypadki. Czy to wszystko jest związane z tajemnicą rodziny Ellinghama? Czy Stephanie Bell wraz ze swoimi specyficznymi, super inteligentnymi znajomymi odkryje, co tak naprawdę stało się ponad dekadę wcześniej, dzieje obecnie i kto za tym stoi?

Przyznaję, że początkowo czytanie szło mi dość opornie. Wstawałam zrobić obiad, by pójść na spacer, poukładać puzzle, pograć z mężem w gry planszowe, pomiziać się z kotami. Jednak od pewnego momentu książka tak mnie wciągnęła, że zapomniałam o całym świecie a wstawałam już tylko po to by dosypywać sobie precli do miski. Historia była ciekawie skonstruowana, bohaterów Maureen Johnson stworzyła bardzo wyrazistych. Podobały mi się przemyślenia Stevie, które niby jeszcze były dziecinne, ale już z nutką przyszłego, dojrzałego spojrzenia na świat i trafnego oceniania drugiego człowieka. Powieść oczarowała mnie również swoim klimatem (kolorytu historii dodawał krajobraz – zamieć śnieżna odcinająca szkołę grubą warstwą puchu od reszty świata), lekkością, humorem. No i były też trupy. I zagadka do rozwikłania. Bez zbędnego rozlewu krwi, bez zbędnych krwawych opisów. Nie sądziłam, że można aż tak zachłysnąć się tzw. młodzieżówką. Czytałam ich już kilkanaście i do tej pory najlepiej oceniałam „Las” Sharon Gosling, (o którym też opublikowałam post), ale „Ręka na ścianie” kończąca całą serię o niezwykle uzdolnionej Stevie (młodociany Hercules Poirot w spódnicy) bezapelacyjnie stała się numerem jeden. Polecam każdemu niezależnie od numeru pesel.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-30
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ręka na ścianie
Ręka na ścianie
Maureen Johnson
7.6/10
Cykl: Truly Devious, tom 3

Jeśli szukasz morderstwa, morderstwo znajdzie Ciebie Akademia Ellinghama musi być przeklęta. Nie żyją już trzy osoby, które znalazły się w złym miejscu o niewłaściwym czasie. I to wszystko w momencie...

Komentarze
Ręka na ścianie
Ręka na ścianie
Maureen Johnson
7.6/10
Cykl: Truly Devious, tom 3
Jeśli szukasz morderstwa, morderstwo znajdzie Ciebie Akademia Ellinghama musi być przeklęta. Nie żyją już trzy osoby, które znalazły się w złym miejscu o niewłaściwym czasie. I to wszystko w momencie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ręka na ścianie” to trzeci tom serii Truly Deivious napisanej przez Maureen Johnson. Pozostałe tomy to „Nieodgadniony – tom 1 i „Znikający stopień” – tom 2 oraz niedawna premiera – „Skrzynka w lesie...

@u2003 @u2003

Urodzona 16 stycznia 1973 roku, amerykańska pisarka współpracująca z takimi osobami jak John Green, Lauren Myracle, Casandra Clare, czy Sarah Rees Brennan. Mowa o Maureen Johnoson autorce...

@aniabruchal89 @aniabruchal89

Pozostałe recenzje @jorja

Szpital św. Judy
Krucha granica między normalnością a obłędem...

„Podobno tam pięknie, budynek wspaniały, a i jezioro, i góry potrafią urzec, ale w takich miejscach licho lubi mieszkać”. Z pewnością macie grono autorów zagraniczny...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłożyć tę książkę. Opowieść niniejsza bowiem zasłynęła...

Recenzja książki Spectacular

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka